dtrumppres

Donald Trump został 45 Prezydentem Stanów Zjednoczonych. Jeszcze wczoraj ocena inwestorów była niemal jednoznaczna – to Hillary Clinton miała powrócić do Białego Domu, tym razem jako pełniąca urząd prezydenta. Zaskoczenie wynikami wyborów już teraz porównywane jest do tego z jakim mieliśmy do czynienia po czerwcowym referendum w Wielkiej Brytanii. Walka o głosy w sondażach przez zdecydowanie większą część kampanii wyborczej była wyrównana. Różne badania wskazywały przewagę raz jednej, raz drugiej strony. Mimo to, na finiszu prezydenckiego wyścigu, na fali oczyszczenia z zarzutów przez FBI, to Hillary Clinton była faworytem na urząd prezydenta. Rynki uwierzyły w scenariusz Demokratycznego Białego Domu, co wyraźnie odbijało się na wycenie amerykańskiego dolara w stosunku do euro. Jednak to nie EUR/USD, lecz dość egzotyczny cross dolar do meksykanskiego peso był perłą dzisiejszej nocy. Zmienność na tej parze powinna imponować nawet najbardziej doświadczonym inwestorom. Cena ropy naftowej po początkowym spadku wróciła do poziomu wczorajszego. Złoto na fali gwałtownego spadku apetytu na ryzyko globalnego inwestora również odnotowało w nocy silny rajd w górę. W południe cena uncji szlachetnego kruszcu wynosiła 1,288.70 i była wyższa o $14.50 od wczorajszej. W Polsce dolar kosztował o 16:00 3,96 zł. Spadły indeksy wszystkich najważniejszych giełd na świecie:

Nikkei225 -5,36 proc.

Shanghai Composite -0,61 proc.

Hang Seng – 2,16 proc.

CAC40 -1,55 proc.

FTSE -0,5 proc.

DAX -1,66 proc.

trumppres2

Prezydent Trump jest jak na razie wielką niewiadomą dla rynków finansowych, które już dziś zaczęły wyceniać ryzyko nowego kursu Stanów Zjednoczonych. Cierpią na tym zatem pozostałe waluty G10 – zyskują fund currencies czyli euro i japonski jen. Co wygrana Trumpa oznacza dla reszty świata? Zależy to od tego, na ile poważne były obietnice wyborcze kandydata Republikanów. Potencjalne możliwości zawierają się w szerokim spektrum: od rozpoczęcia wojny handlowej z Chinami po zmniejszenie znaczenia NATO w celu rozpoczęcia nowego wyścigu zbrojeń. Co z polityką zagraniczną nowego prezydenta? Trump powiedział: „Chcę przekazać globalnej społeczności, że zawsze będziemy stawiali interesy Amerykanów na pierwszym miejscu, jednak będziemy postępować uczciwie wobec pozostałych państw”. W rzeczywistości Trump zagraża instytucjom i sojuszom, które stanowiły podstawę bezpieczeństwa i dobrobytu na Zachodzie po zakończeniu II wojny światowej. Niedawny Brexit oraz wzrost nastrojów nacjonalistycznych mogą w połączeniu ze zwycięstwem Trumpa rozsadzić od wewnątrz Zachód. Dotychczasowych sojuszników USA czeka zapewne poważny szok.

senat

A co z polityką wewnętrzną? Republikanie mają większość w Senacie (51 miejsc) i w Izbie Reprezentantów (236). Nowy przywódca USA ma więc 2 lata na spokojne przeforsowanie swojego pomysłu jak uczynić z Ameryki znów krainę wielką. Wyboru gubernatorów dokonali mieszkańcy kilkunastu stanów. Demokraci wygrali w Waszyngtonie, Oregonie, Zachodniej Wirginii i Delawere. Republikanie zwyciężyli w Utah, Północnej Dakocie, Missouri, Indianie, New Hampshire i  Vermont. Minimalne różnice są pomiędzy kandydatami obu partii w Montanie i Północnej Karolinie gdzie jeszcze o 9:00 rano czasu chicagowskiego trwa liczenie głosów. W referendach legalizację marihuany poparła większość wyborców w Kalifornii, Massechusetts, Maine i Nevadzie, a przeciw było 52 proc. rezydentów Arizony. W tym drugim stanie niemal 60 proc. głosujących poparło podwyżkę płacy minimalnej, projekt spodobał się też większości elektoratu także w Waszyngtonie, Maine i Kolorado. Zapytani o zaostrzenie przepisów dotyczących dostępności do broni palnej “za” była większość w Kalifornii, Waszyngtonie oraz w Nevadzie,  “przeciw” wyborcy w Maine. W Kolorado wyborcy przegłosowali prawo do lekarskiej asysty podczas samobójstwa osób nieuleczalnie chorych.

Opracował: Sławek Sobczak