Inwestorzy na Wall Street jeszcze przed rozpoczęciem wczorajszych notowań poznali odczyt sierpniowej inflacji producentów. Ceny PPI wzrosły w ubiegłym miesiącu o 0,1 proc., choć rynek spodziewał się wzrostu o 0,2 proc. Dane te będą stanowiły kolejny argument dla FEDu, aby zrewidować swoją politykę odnośnie ścieżki podwyżek stóp procentowych na pozostałe miesiące tego roku. Indeks S&P500 wyznaczył wczoraj nowe maksimum cenowe dochodząc do psychologicznej wartości 2.500 pkt.
Super Czwartek rozpoczął się… od braku zaskoczenia. Tak jak prognozowali analitycy Credit Agricole, stopy procentowe Szwajcarskiego Banku Narodowego nie uległy zmianie we wrześniu. Doczekaliśmy się jednak, kilku niewielkich, lecz pozytywnych niespodzianek. To, że SNB nie zmieni obecnego kształtu swojej polityki monetarnej było niemal wiadome. Rynkowy konsensus niezmiennie wskazuje na brak szans podwyżki i wiele wskazuje na to, że jeszcze przez długi czas nie będzie nam dane relacjonować takiego ruchu.Bank dokonał rewizji swoich prognoz poziomu inflacji. Wskaźnik ten ma wzrosnąć o 0,4% w bieżącym roku zamiast 0,3% forsowanych przed kwartałem. Podobna dynamika wzrostu cen ma utrzymać się również w przyszłym roku. W dalszej części oświadczenia SNB o monitorowaniu sytuacji gospodarczej na świecie oraz w kraju. Bank zapewnia, że nadal będzie zwracał szczególna uwagę na kondycję wewnętrznego rynku nieruchomości. Szwajcarski frank, choć z pewnym opóźnieniem, niedźwiedzio reaguje na dzisiejsze oświadczenie SNB. Po południu swoje stanowisko wobec PolMon zajmie inny ważny bank centralny, Bank of England.
Cena jednego z kluczowych surowców dla zachodnich gospodarek oraz dla branży obronności, idzie w górę szybciej niż ceny innych głównych surowców – ostrzega agencja Bloomberg. Chodzi o wolfram. Pierwiastek ten jest wykorzystywany do utwardzania stali w rakietach balistycznych oraz wiertłach. Jego cena w ciągu ostatnich dwóch miesięcy wzrosła o ponad 50 proc. Powód? Obawy o planowane cięcia wydobycia wolframu w Chinach, skąd pochodzi ok. 80 proc. wszystkich dostaw. Państwo Środka chce zamykać silnie zanieczyszczające środowisko kopalnie i jest coraz bliżej wprowadzenia limitów wydobycia.Od początku lipca cena wolframu w Europie wzrosła o 52 proc. – wynika z Metal Bulletin Ltd. Wzrost ten był większy niż w przypadku cen 22 głównych surowców monitorowanych w ramach Bloomberg Commodities Index. Unia Europejska klasyfikuje wolfram jako “krytyczny” surowiec, a British Geological Survey uważa go za jeden z materiałów, którego dostawy są obarczone dużym ryzykiem, a który jest niezbędny dla brytyjskiej gospodarki oraz stylu życia. Wzrost cen na światowych rynkach można było zaobserwować także w przypadku metali ziem rzadkich. Ceny neodymu czy prazeodymu także ostro poszły w górę w wyniku ograniczania produkcji przez Chiny. Surowce wykorzystywane w produkcji baterii (np. kobalt czy wanad) również mocno podrożały.
Elon Musk zapowiedział na Twitterze, że jeszcze w październiku zostanie zaprezentowana półciężarówka marki Tesla. Samochód zgodnie z profilem firmy będzie w pełni elektryczny. Elektryczny samochód dostawczy był już zapowiedziany podczas czerwcowego spotkania z inwestorami. Wtedy padła informacja, że zostanie zaprezentowany jeszcze we wrześniu, ale Elon Musk zrewidował te plany i auto ma być ostatecznie pokazane w październiku – pisze serwis CNBC. Musk nazwał pojazd „nierealnym” i podał na Twitterze datę prezentacji – nowy elektryk ze stajni Tesli ujrzy światło dzienne 26 października w Hawthorne. Grono osób zaznajomionych z projektem jest szersze niż grupa pracujących nad samochodem inżynierów Tesli i dostawców. W procesie jego tworzenia brali udział „najwięksi klienci” firmy – powiedział w czerwcu Musk. – Chcą wiedzieć ile mogą ich kupić i jak szybko – mówił. Tymczasem w pełni elektryczny samochód dostawczy wraz z konceptem zapowiedział już polski Ursus. Według informacji spółki, prototyp samochodu ma zostać opracowany na przełomie września i października, a produkcja seryjna planowana jest na II kw. 2018 roku. Na tę chwilę samochód ma nazywać się ELVI i został już pokazany na targach przemysłowych w Hanowerze pod koniec kwietnia. Według konceptu, samochód ma ładować się jeszcze szybciej niż tesla (90 proc. baterii w 15 minut), a silnik dostarczy spółka H. Cegielski Poznań.
Jedynie 4 proc. najbogatszych globalnie rodzin odnotowało stratę w ubiegłym roku. Dane na temat finansów family office wykazały, że trzy czwarte z nich (74,2 proc.) powiększyło swoją fortunę, natomiast 22 proc. nie zgłosiło żadnych zmian – donosi “The Guardian”. Według danych z raportu Campden Wealth i UBS tylko 10 na 262 najbogatszych rodzin poniosło stratę w 2016 roku. Zdecydowana większość pomnożyła swoją fortunę – średnia wysokość majątku wynosiła 1,45 mld dolarów. Dominic Samuelson, dyrektor naczelny Campden Wealt, powiedział, że rok 2016 był absolutnym i bez wątpienia znaczącym czasem dla wspomnianych family office. Jak podaje “The Guardian”, CEO stwierdził, że niezależnie od wyzwań gospodarczych, nadal generują ogromne bogactwo na całym świecie. W 2015 roku, kiedy na rynkach finansowych trwał zamęt, firmy rodzinne wypracowywały 0,3-procentową stopę zwrotu, w 2016 roku udało im się odbić od tego wyniku. Przeciętne wynagrodzenie dyrektora generalnego w biurach rodzinnych wzrosło o prawie 10 proc. do 367 tys. dolarów od 2016 roku, a dyrektora inwestycyjnego wzrosło o 8 proc. do 314 tys. dolarów.
Wczoraj przeżyliśmy wielkie globalne wydarzenie muzyczno-filmowe na jakie czekali fani od ubiegłego roku. W ponad dwóch tysiącach kin na całym świecie został wyświetlony koncert Davida Gilmoura zatytułowany „Live at Pompeii” zarejestrowany podczas ubiegłorocznych dwóch lipcowych koncertów w słynnym amfiteatrze. David Gilmour stał się pierwszym muzykiem, który wystąpił na żywo przed publicznością w Pompejach od czasu wybudowania tego amfiteatru, czyli od ponad dwóch tysięcy lat. Gitarzysta powrócił do tego miejsca po 46 latach. W październiku 1971 wraz z zespołem Pink Floyd zagrał tu koncert, jednakże wówczas przy pustej widowni. Całość trwa 125 minut i została wyreżyserowana przez Gavina Eldera i kręcona w 4K, czyli wysokiej jakości standard rozdzielczości filmów cyfrowych oraz grafiki komputerowej. – To magiczne miejsce. Trochę przytłaczające. To także miejsce duchów, ale przyjaznych – mówił muzyk w wywiadzie dla magazynu „Rolling Stone”. Oprócz kompozycji, które znalazły się na solowych albumach gitarzysty, muzyk również wykonał utwory z repertuaru zespołu Pink Floyd. W Chicago film można było zobaczyć w kinach należących do sieci: Chatham, Arclight, Landmarks i w Music Box.
Opracował: Sławek Sobczak