Piłka nożna
Premier League:
Reprezentant Niemiec nie odejdzie z Arsenalu. Mesut Oezil podpisał nowy kontrakt do 30 czerwca 2021 roku. Będzie zarabiał najwięcej w historii Kanonierów – 350 tysięcy funtów netto tygodniowo.
Puchar Króla:
Podał Lionel Messi, strzelił Luis Suarez. FC Barcelona w pierwszym półfinałowym spotkaniu o Puchar Króla wygrała 1:0 z Valencią. Rewanż 8 lutego na Estadio Mestalla w Walencji. Wcześniej, bo w niedzielę, oba zespoły rozegrają ligowe spotkania: Barcelona z Espanyolem, Valencia z Atletico.
W ostatnim meczu stadion Camp Nou zapełnił się jednak tylko w 50-procentach. Gdzie leży przyczyna słabszej widowni? Wpływ na frekwencję ma jeszcze zamach w Barcelonie w 2017 roku, kiedy na słynnym deptaku La Rambla furgonetka wjechała w tłum ludzi. Miasto żyje z turystów z całego świata, a tych po wydarzeniach z sierpnia jest nieco mniej. Powodów jest jednak zdecydowanie więcej. Spotkanie z Valencią transmitowane było w bezpłatnej telewizji. Na dodatek w Katalonii cały dzień padało i temperatura była sporo niższa niż zazwyczaj. Późna pora rozgrywania meczu (21:30) również nie zachęciła kibiców.
– Nie mam zamiaru ułatwiać zadania Sampaoliemu. Jeśli tylko ma on jakiekolwiek wątpliwości, to miło będzie rozwiać je w następnych czterech miesiącach – powiedział Carlos Tevez, który zapowiedział walkę o powrót do reprezentacji Argentyny. W niedzielę 33-letni napastnik rozegrał pierwsze spotkanie w barwach Boca Juniors po powrocie z rocznego pobytu w chińskim Shanghai Shenhua. Po meczu Tevez wyraził chęć powrotu do reprezentacji Argentyny i podjęcia walki o wyjazd na rosyjski mundial.
13 meczów w reprezentacji Polski, jeden gol. Debiut u Leo Beenhakkera, a później Legia Warszawa i transfer za 700 tysięcy euro do Rosji. Marcin Komorowski nie ma już nadziei na powrót na boisko. Kontuzja Achillesa. Cztery operacje i bezradność lekarzy. – Nie myślę o grze w piłkę. Teraz walczę o to żeby normalnie funkcjonować. Bez bólu, móc pójść pobiegać, czy zagrać dla córki mecz w przedszkolu. Żyć jak zwykły aktywny człowiek – powiedział były reprezentant Polski w rozmowie z “Super Expressem”
Trzy stracone gole w pierwszej połowie, dwa w drugiej. Legia Warszawa przegrała w Hiszpanii sparing z czeską Viktorią Pilzno (1:5). Honorową bramkę dla mistrzów Polski – dodajmy, że piękną – zdobył Kasper Hamalainen.
Polska przegrała 1:5 z Kazachstanem w drugim grupowym meczu mistrzostw Europy w futsalu. Awans biało-czerwonych do ćwierćfinału zależy od sobotniego meczu Rosja – Kazachstan. Polacy w pierwszym meczu sprawili niesamowitą sensację remisując 1:1 z Rosjanami, którzy są aktualnymi wicemistrzami świata i Europy. Niespodziewanie włączyli się do gry o awans do ćwierćfinału. Potrzebowali jednak do tego dobrego wyniku z Kazachstanem, trzecią drużyną poprzednich ME. Rywale szybko pozbawili Polaków złudzeń.
NBA
Brak Johna Walla? Jak na razie dla Wizards nie stanowi to problemu. Ich trzecie zwycięstwo z rzędu, a 29. w sezonie, właśnie stało się faktem. Ośmiu zawodników zdobyło 10 lub więcej punktów, a stołeczni pokonali na własnym parkiecie wiceliderów Konferencji Wschodniej, drużynę Toronto Raptors. Gospodarze okazali się lepsi 122:119. Chociaż końcówka meczu była dramatyczna. Co może cieszyć polskich sympatyków basketu, wkład w sukces Czarodziei miał też Marcin Gortat. Polak w 26 minut, które spędził na parkiecie, wykorzystał 5 na 8 oddanych rzutów, co dało mu równe 10 “oczek”. Środkowy dodał do tego siedem zbiórek i trzy asysty.
Fantastyczny debiut w barwach Detroit Pistons zanotował Blake Griffin. Były zawodnik LA Clippers nie znał taktyki, a i tak zdobył 24 punkty, 10 zbiórek i pięć asyst. Pistons pokonali Grizzlies 104:102.
Minnesota Timberwolves zatrzymała Giannisa Antetokounmpo i Milwaukee Bucks. Tak naprawdę u Kozłów dobrze spisywał się tylko wspominany Grek, który zdobył 17 punktów, 15 zbiórek i sześć asyst. Khris Middleton miał duże problemy z celnością. Gospodarze z Minneapolis zwyciężyli aż 108:89. Jimmy Butler zdobył 28 “oczek”, a Karl-Anthony Towns 24.
San Antonio Spurs – Houston Rockets 91:102 (14:27, 24:27, 32:28, 21:20)
Denver Nuggets – Oklahoma City Thunder 127:124 (40:33, 32:24, 32:32, 23:35)
Chicago Bulls i New Orleans Pelicans doszli do porozumienia w sprawie wymiany, w którą m.in. zaangażowany został Nikola Mirotić. Hiszpan od pewnego czasu chciał opuścić zespół z Illinois. Sporo mówiło się o potencjalnej wymianie z udziałem Nikoli Mirotić, odkąd ten podczas jednego z treningów pobił się z kolegą z drużyny, Bobbym Portisem. W czwartek Chicago Bulls sfinalizowali wymianę, odsyłając skrzydłowego do New Orleans Pelicans. W zamian za Hiszpana Bulls pozyskali Omera Asika, Jameera Nelsona i Tony’ego Allena. Według doniesień amerykańskich mediów, dwaj ostatni najprawdopodobniej zostaną zwolnieni i będą mogli dołączyć do innego dowolnego klubu w NBA. Oprócz zawodników, Byki otrzymały też wybór w pierwszej rundzie draftu 2018 (zastrzeżony na miejscach 1-5). Miroticia w bieżących rozgrywkach wystąpił łącznie w 25 spotkaniach (trzy razy wychodził do gry w pierwszej piątce). 26-latek zatrzymał swoje średnie na poziomie 16,8 punktu oraz 6,4 zbiórki.
LeBron James w Golden State Warriors – to brzmi nieprawdopodobnie. ESPN twierdzi, że najlepszy koszykarz świata mógłby latem wysłuchać oferty mistrzów NBA, jeśli ci mieliby w budżecie miejsce na jego monstrualny kontrakt. LeBron James to najlepszy koszykarz NBA obecnie i jeden z najlepszych wszech czasów. Jego kontrakt z Cleveland Cavaliers ważny jest do końca czerwca 2019 roku, ale koszykarz ma możliwość zerwania umowy rok wcześniej, rezygnacji z blisko 36 mln dol. i zmiany klubu. James jeszcze nie ogłosił, co zrobi latem. Może zostać w Cavs, ale może też zdecydować się na zmianę otoczenia. Ten drugi scenariusz wydaje się coraz bardziej prawdopodobny, bo koszykarz nie jest w najlepszym kontakcie z właścicielem Cavs Danem Gilbertem, a i działania biura klubu nie do końca mu się podobają.
Ten ruch ma zwolenników, ale i przeciwników. Tym niemniej władze ligi NBA zdecydowały. Słoweniec Goran Dragić wystąpi w Meczu Gwiazd zamiast kontuzjowanego Kevina Love’a.
NHL:
Vancouver Canucks – Chicago Blackhawks 4:2
Tenis
WTA Petersburg:
Karolina Woźniacka rozbiła 6:0 6:1 Rosjankę Anastazję Potapową i awansowała do ćwierćfinału turnieju WTA Premier w Petersburgu. Kolejną rywalką Dunki będzie Daria Kasatkina, którą w ubiegłym roku pokonała w Dubaju. Z ulgą mogła odetchnąć Kristina Mladenović (WTA 10), która przerwała serię 15 z rzędu przegranych meczów i pokonała 6:4, 6:4 Dominikę Cibulkovą (WTA 26). Broniąca w Petersburgu tytułu Francuzka zmierzy się z Kateriną Siniakovą (WTA 52), która pokonała 7:6(7), 7:5 Jekaterinę Makarową (WTA 35). Julia Görges (WTA 12) wygrała 7:5, 6:0 z Robertą Vinci (WTA 147). Petra Kvitova (WTA 29) pokonała 6:3, 1:6, 6:1 Irinę-Camelię Begu (WTA 37).
Ciekawostki sportowe:
– 62 sportowców, w tym 26 narciarzy – to najliczniejsza w historii reprezentacja Polski na zimowe igrzyska olimpijskie. Szans medalowych jest jednak mniej niż przed Soczi. Najpoważniejsze z nich są związane ze skoczkami narciarskimi. Justyna Kowalczyk też nie powiedziała ostatniego słowa. Ja liczę na biathlonistki, ich norweski trener zrobił coś podobnego do Stefana Horngachera ze skoczkami. Z indywidualistek udało mu się stworzyć zespół – mówi przed igrzyskami olimpijskimi w Pjongczang Apoloniusz Tajner, prezes Polskiego Związku Narciarskiego.
Rosyjski Komitet Olimpijski zwrócił się z oficjalną prośbą do Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, by umożliwił 15 sportowcom z ich kraju start w igrzyskach olimpijskich w Pjongczangu. Wszyscy sportowcy znaleźli się w gronie 28 zawodników i zawodniczek, którym w czwartek Trybunał Arbitrażowy do spraw Sportu anulował dożywotni zakaz startu w igrzyskach olimpijskich. CAS uznał, że dowody w sprawie dopingu Rosjan podczas igrzysk olimpijskich w Soczi zebrane przez MKOL i Światową Agencję Antydopingową były niewystarczające. Najprawdopodobniej MKOL decyzję odnośnie występu 15 reprezentantów Sbornej w Pjongczangu podejmie w piątek 2 lutego. Z kolei czwartkową decyzję Trybunału Arbitrażowego skomentował sam Władimir Putin. Prezydent Rosji stwierdził, że taki wyrok CAS potwierdza stanowisko jego kraju, że przytłaczająca większość rosyjskich sportowców to wolni od dopingu zawodnicy.
Tomasz Pilch zajął czwarte miejsce na MŚ juniorów w skokach narciarskich w Kanderstegu. Do medalu Polakowi zabrakło zaledwie 0,2 punktu. Złoto zdobył Norweg Marius Lindvik. W najlepszej trójce znaleźli się również Niemiec Constantin Schmid i Austriak Clemens Leitner. Czołowe lokaty zajęli zatem zawodnicy, którzy w tym sezonie występowali już w Pucharze Świata. Dopiero 10 miejsce zajął Słoweniec Domen Prevc – rewelacja ub. sezonu w Pucharze Świata.
Opracował: Sławek Sobczal