Piłka nożna:

Mistrzostwa Świata U-20:

Nie tak wyobrażali sobie kibice pierwszy mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata U-20. Zespół Jacka Magiery przegrał na stadionie w Łodzi z Kolumbią 0:2. W pełni zasłużenie, bo rywale byli o klasę lepsi. Wyróżniał się zwłaszcza Ivan Angulo, autor pierwszego gola dla Kolumbii. Internautom przypomniał się mundial w Rosji i porażka kadry Adama Nawałki z Kolumbijczykami, która była gwoździem do trumny tamtej ekipy. Ekipa Magiery ma jeszcze szansę na rehabilitację.

To może być najsmutniejsza historia tych mistrzostw świata. Sebastian Walukiewicz w pierwszej połowie popełnił katastrofalny błąd, który doprowadził do straty bramki. A na początku drugiej doznał poważnej kontuzji i został zniesiony z boiska. Ta strata może być dla selekcjonera Magiery boleśniejsza, bo Walukiewicz był liderem jego drużyny.  Na mundialu miał potwierdzić bardzo dobrą formę z meczów Pogoni Szczecin, utwierdzić trenerów Cagliari, że płacąc za niego 4 miliony euro zrobili złoty interes, spakować się i po wakacjach lecieć do Włoch, by sprawdzić się w silniejszej lidze. Studiować na „najlepszym uniwersytecie dla obrońców”, jak sam mówił o Serie A.

W Lublinie, w pierwszym meczu mistrzostw świata U-20, doszło do historycznego wydarzenia. Najszybszego gola w dziejach tej imprezy strzelił Amadou Sagna z Senegalu. Na pierwszego gola mistrzostw musieliśmy czekać zaledwie 9.6 sekundy. Długie zagranie powędrowało w okolice pola karnego Tahiti, tam Youssouph Badji zagrał do Sagny, a ten pokonał bramkarza zespołu z Polinezji Francuskiej. To najszybszy gol w historii mistrzostw świata U-20. Senegal pokonał 3:0 bezradne Tahiti. Amadou Sagna przywitał się z Polską hat-trickiem.

W drugim meczu 1. kolejki grupy B Mistrzostw Świata U-20 2019 Ekwador zremisował w Bydgoszczy z Japonią (1:1). Drużyny podzieliły się punktami po błędach bramkarzy, choć ci mieli być mocnymi punktami swoich ekip.  W 2. kolejce Ekwador zagra z Włochami, którzy w 1. kolejce pokonali Meksyk (2:1), a Japonia zmierzy się z pokonanymi przez Italię Trójkolorowymi.

Bundesliga:

W czwartek rozegrano pierwsze barażowe spotkanie o miejsce w Bundeslidze. Bliżej gry w elicie w przyszłym sezonie jest 1.FC Union Berlin, który na wyjeździe zremisował 2:2.  Faworytem barażowej rywalizacji wydawał się być zespół ze Stuttgartu, ale ambitni berlińczycy pokazali, że łatwo się nie poddadzą. W pierwszym barażowym starciu zespół z 2. Bundesligi dwukrotnie odrabiał straty i zdołał doprowadzić do wyrównania, co stawia go w dobrej sytuacji przed rewanżowym starciem, które zaplanowane jest na poniedziałek.

Ciekawostki piłkarskie:

Prezydent FIFA, Gianni Infantino, otrzymał medal z rąk prezydenta Rosji, Władimira Putina. Wszystko za możliwość organizacji ostatnich mistrzostw świata w tym kraju.  W czwartek na Kremlu doszło do spotkania Władimira Putina i Gianniego Infantino. Ich wzajemna sympatia nie jest tajemnicą i znów mieliśmy tego dowody. Prezydent FIFA ocenił ubiegłoroczne mistrzostwa świata za najlepsze w historii. Z kolei Putin wręczył mu medal w podziękowaniu za możliwość organizacji przez Rosję piłkarskiego turnieju.

71-letni Marcelo Lippi powraca – po czterech miesiącach przerwy – na ławkę trenerską. Włoski szkoleniowiec zgodził się ponownie objąć reprezentację Chin.  Lippi zastąpił na stanowisku selekcjonera reprezentacji Chin swojego rodaka, Fabio Cannavaro, który od teraz zamierza skoncentrować się tylko na pracy w klubie (wcześniej łącząc obie posady) – Guangzhou Evergrande. Cannavaro prowadził chińską kadrę od marca tego roku, kiedy to zastąpił Lippiego, który odszedł dwa miesiące wcześniej.

Blisko 2,5 miliarda funtów otrzymają kluby grające w Premier League. Najwięcej dostanie Liverpool FC, którego konto wzbogaci się o ponad 152 milionów funtów. Spadkowicz z elity – Huddersfield Town – otrzyma 97 milionów funtów.  2,5 miliarda funtów z tytułu praw telewizyjnych miały do podziału władze Premier League. Pieniądze te podzielono na 20 drużyn, które w tym sezonie grały w najwyższej klasie rozgrywkowej. Wartość wypłaty uzależniona była od wyników osiąganych przez drużyny. Najwięcej otrzymały czołowe kluby, najmniej ostatni zespół w ligowej tabeli. Władze ligi chwalą się, że kluby stworzyły tysiące miejsc pracy i zapłaciły ponad 3 miliardy funtów podatków. Do tego finansują obiekty sportowe dla angielskiego społeczeństwa. Ogromne kwoty, jakimi liga wspiera kluby, powodują, że te mają pieniądze na transfery, które pozwalają rozwinąć ligę.

Jak informuje ukraiński portal “Zbirna”, Adam Nawałka jest głównym kandydatem do przejęcia legendarnego ukraińskiego klubu – Dynama Kijów. Polak może objąć drużynę przed nowym sezonem.  Obecnie  szkoleniowcem ukraińskiego klubu jest Aleksandr Chackiewicz. Trener przejął klub w czerwcu 2017 roku. W pierwszym sezonie pracy zdobył wicemistrzostwo, a obecne rozgrywki również skończy na drugim miejscu. Władze klubu nie są jednak zadowolone ze stylu gry i z większej niż przed rokiem straty do Szachatara Donieck. Umowa obecnego szkoleniowca Dynama wygasa wraz z końcem sezonu i nie zostanie przedłużona.  Ukraiński portal przypomina, że Nawałka zasłynął z pięcioletniego prowadzenia reprezentacji Polski, a ostatnio prowadził Lecha Poznań, z którym rozwiązał umowę 31 marca 2019 roku.  Wcześniej prowadził m.in. Górnika Zabrze, Wisłę Kraków czy Zagłębie Lubin.

Koszykówka:

NBA.

Mamy przełamanie! Genialny Kawhi Leonard poprowadził Toronto Raptors do triumfu 105:99 w hali Milwaukee Bucks. Jego 15 punktów w czwartej kwarcie pozwoliło Raptors zwyciężyć.  Pierwszy raz w finale Wschodu zwyciężyła drużyna przyjezdna, jest 3-2 dla drużyny z Kanady.  Dla Milwaukee Bucks to pierwsza sytuacja w sezonie, kiedy ponieśli porażkę trzeci raz z rzędu. Nikola Mirotić i Ersan Ilyasova nie oddali nawet jednego celnego rzutu. Trener Mike Budenholzer uspokajał na konferencji prasowej. – To jest jedna wygrana z czterech. My musimy teraz udać się do Toronto i tam zwyciężyć za wszelką cenę. Myśle, że nasz zespół będzie na to gotowy – mówił 49-latek. Szósty mecz finału Wschodu obędzie się jutro.

Milwaukee Bucks – Toronto Raptors 99:105 (32:22, 17:24, 26:26, 24:33)
(Antetokounmpo 24, Bledsoe 20, Brogdon 18 – Leonard 35, VanVleet 21, Lowry 17)

Stan serii: 3-2 dla Raptors

Trzy najlepsze piątki minionego sezonu regularnego ogłoszone.  Giannis Antetokounmpo oraz James Harden bez zaskoczenia zgarnęli maksymalną liczbę głosów od dziennikarzy. Dla Greka reprezentującego Milwaukee Bucks jest to pierwszy sezon, w którym został wybrany do najlepszego składu ligi. Rok i dwa lata wcześniej, Giannis kończył głosowanie w drugiej piątce. Do wspomnianych dwóch zawodników dołączyli jeszcze Stephen CurryPaul George oraz Nikola Jokić, dla którego jest to nie tylko pierwsza obecność w pierwszym składzie, ale i pierwsza w All-NBA Teams w karierze. Wśród graczy wybranych do drugiej piątki znaleźli się Joel EmbiidKevin DurantDamian LillardKawhi Leonard oraz Kyrie Irving natomiast w trzecim składzie są Russell WestbrookBlake GriffinLeBron JamesRudy Gobert i Kemba Walker.

Dzięki obecności w drugim składzie, Damian Lillard już tego lata będzie mógł podpisać z Portland Trail Blazers przedłużenie kontraktu warte około 191 milionów dolarów na 4 lata. Podobna sytuacja dotyczy Kemby Walkera. W jego przypadku maksymalna wartość pięcioletniego kontraktu będzie wynosić 221 milionów. Największym wygranym jest jednak Giannis Antetokounmpo, który swoje super-przedłużenie może podpisać w 2020 roku, a będzie ono warte aż 247 milionów dolarów – to największa wartość kontraktu w historii NBA.

EBL:

Euforia w Hali Mistrzów. Anwil Włocławek drugi raz z rzędu pokonał Arkę Gdynia – tym razem 90:85 – i o awansie do finału Energa Basket Ligi zadecyduje mecz numer pięć. Mistrzów Polski ponownie do sukcesu poprowadził Aaron Broussard.  To był mecz zwrotów i powrotów. Najpierw Arka miała 13 punktów przewagi, potem Anwil 10, ale o wygranej decydowały ostatnie akcje. Przy stanie 88:85 dla gospodarzy piłkę w rękach miał James Florence, ale zagrał fatalnie.  Amerykanin zdobył aż 38 punktów, wykorzystując 8 z 16 rzutów zza łuku. W końcówce jednak zamiast odpalić kolejną “trójkę”, zdecydował się na wejście pod kosz. Co więcej akcja nie zakończyła się powodzeniem i obie ekipy na decydujący mecz wybiorą się do Trójmiasta.

Anwil Włocławek – Arka Gdynia 90:85 (26:25, 16:27, 25:14, 23:19)

Anwil: Aaron Broussard 25, Walerij Lichodiej 16, Michał Ignerski 10, Ivan Almeida 8, Chase Simon 8, Szymon Szewczyk 7, Kamil Łączyński 7, Jarosław Zyskowski 6, Michał Michalak 3.

Arka: James Florence 38, Josh Bostic 18, Jakub Garbacz 7, Adam Łapeta 6, Krzysztof Szubarga 5, Marcus Ginyard 5, Dariusz Wyka 2, Bartłomiej Wołoszyn 2, Marcel Ponitka 2, Deividas Dulkys 0.

stan rywalizacji: 2:2

Hokej:

NHL:

Najsłabszy w ostatnim sezonie zespół NHL Ottawa Senators ma nowego trenera. Ostatnio był on asystentem szkoleniowca lokalnego rywala “Senatorów”.  Klub ze stolicy Kanady ogłosił, że drużynę poprowadzi D.J. Smith. To 42-letni trener, który zadebiutuje w roli pierwszego w najlepszej lidze świata. Kontrakt podpisał na trzy lata. Smith przenosi się na drugą stronę rywalizacji w “bitwie o Ontario” pomiędzy Senators a Toronto Maple Leafs, bo przez cztery ostatnie sezony był asystentem trenera “Klonowych Liści”. Jego dotychczasowy szef w sztabie szkoleniowym Mike Babcock nie ma jednak o tę zmianę pretensji. Smith jako zawodnik rozegrał 45 meczów w NHL w Maple Leafs i Colorado Avalanche, ale większość swojej krótkiej kariery sportowej spędził w AHL. Przed rokiem w głosowaniu zawodników NHL Smith został przez największą grupę wskazany jako ten asystent trenera, który powinien pierwszy dostać pracę głównego szkoleniowca.

MŚ elity 2019:

Szwajcaria prowadziła z Kanadą 2:1, a do końca meczu pozostawała sekunda. Wtedy wyrównał Damon Severson po asyście Marka Stone’a, który rozstrzygnął sprawę awansu w dogrywce.

Rosjanie pokonali 4:3 USA, zaliczając ósme kolejne zwycięstwo na słowackim turnieju.

W Bratysławie w wieczornym ćwierćfinale Czesi zmierzyli się z Niemcami. Obie ekipy od początku Mistrzostw Świata miały problemy z wykorzystywaniem przewag i wczoraj było to dobrze widoczne.

Czechy – Niemcy 5:1 (0:0, 1:1, 4:0)

Niemcy w swojej historii przegrali 9 z 10 ćwierćfinałów Mistrzostw Świata. Wygrać udało im się tylko na własnym terenie w 2010 roku 1:0 ze Szwajcarią. Tymczasem Czesi wracają do półfinału po czterech latach nieobecności. W półfinale zmierzą się ze “Sborną”

Reprezentacje Czech i Finlandii uzupełniły skład półfinalistów rozgrywanych na Słowacji Mistrzostw Świata. Nie będzie trzeciego z rzędu mistrzowskiego tytułu dla Szwecji, która przegrała z występującymi w dość eksperymentalnym składzie sąsiadami ze wschodu.

W Koszycach doszło do “wojny północnej” Finów ze Szwedami. Reprezentacja Finlandii na tych mistrzostwach dysponowała składem znacznie mniej doświadczonym od swoich zachodnich sąsiadów i złożonym niemal wyłącznie z graczy klubów europejskich. Tymczasem ta drużyna dziś nie tylko pokonała Szwecję po raz pierwszy na Mistrzostwach Świata od ośmiu lat, ale dodatkowo w strzałach miała przewagę 32-18. Szwecja nie zdobędzie więc tytułu mistrzowskiego po raz trzeci z rzędu. A Finów czeka teraz jeszcze trudniejsze zadanie, bo w półfinale zmierzą się z Rosją.

Finlandia – Szwecja 5:4 (1:2, 2:2, 1:0, 1:0)

Liga Mistrzów:

Mistrz Polski w hokeju na lodzie poznał rywali, z którymi zagra w Lidze Mistrzów. GKS Tychy, który w tych rozgrywkach wystąpi po raz drugi, zmierzy się z niemieckim Adler Mannheim, szwedzkim Djurgarden Sztokholm i austriackim Vienna Capitals. Tyszanie jako Mistrz Polski zapewnili sobie awans do fazy grupowej CHL. Niewiele zabrakło, aby w tych rozgrywkach wystąpił inny polski zespół – GKS Katowice. Wszystko za sprawą Pucharu Kontynentalnego. Zdobyła go Arłana Kokczetaw, ale kluby z Kazachstanu zostały wykluczone z rywalizacji o miejsce w Lidze Mistrzów ze względu na odległości jakie mieliby do pokonania ich potencjalni rywale. W tej sytuacji stawkę uczestników uzupełnił drugi w Pucharze Kontynentalnym Belfast Giants (od tego sezonu zawodnikiem klubu z Wysp Brytyjskich jest Patryk Wronka). Popularni „Giganci” walkę o drugie miejsce w tych rozgrywkach rozstrzygnęli na swoją korzyść pokonując w bezpośrednim meczu właśnie katowicki GKS 4:2.

Tenis:

ATP Genewa:

Alexander Zverev w trzech setach pokonał Hugo Delliena w ćwierćfinale rozgrywanego na kortach ziemnych turnieju ATP 250 w Genewie. Nicolas Jarry wygrał z Taro Danielem, który w II rundzie wyeliminował innego Chilijczyka, Cristiana Garina.

Alexander Zverev (Niemcy, 1) – Hugo Dellien (Boliwia) 7:5, 3:6, 6:3
Radu Albot (Mołdawia, 5) – Damir Dzumhur (Bośnia i Hercegowina, Q) 6:3, 7:5
Nicolas Jarry (Chile) – Taro Daniel (Japonia) 6:1, 7:5
Federico Delbonis (Argentyna) – Albert Ramos (Hiszpania) 7:6(5), 7:5

ATP w Lyonie:

Rozstawiony z “dwójką” hiszpański tenisista Roberto Bautista Agut przegrał z Amerykaninem Taylorem Fritzem 7:6 (8-6), 3:6, 4:6 w ćwierćfinale turnieju ATP w Lyonie (pula nagród 524 tys. euro). Na tym etapie odpadł też triumfator sprzed dwóch lat – Francuz Jo-Wilfried Tsonga.

Taylor Fritz (USA) – Roberto Bautista Agut (Hiszpania, 2) 6:7 (6-8), 6:3, 6:4
Benoit Paire (Francja) – Denis Shapovalov (Kanada) 6:3, 4:6, 7:6 (7-4)
Nikołoz Basilaszwili (Gruzja, 1) – Jo-Wilfried Tsonga (Francja) 6:4, 6:4
Felix Auger-Aliassime (Kanada, 4) – Steve Johnson (USA) 6:4, 2:6, 6:4

WTA w Norymberdze:

Nie było niespodzianek w ćwierćfinałach tenisowego turnieju WTA na ziemnych kortach w Norymberdze (pula nagród 250 tys. dol). Awans wywalczyły m.in. najwyżej rozstawione Julia Putincewa z Kazachstanu i Czeszka Katerina Siniakova.

Julia Putincewa (Kazachstan, 1) – Anna-Lena Friedsam (Niemcy) 7:5, 6:7 (5-7), 7:6 (7-2)
Katerina Siniakova (Czechy, 2) – Madison Brengle (USA) 1:6, 6:4, 6:0
Sorana Cirstea (Rumunia) – Nina Stojanovic (Serbia) 4:6, 6:4, 6:2
Tamara Zidansek (Słowenia) – Weronika Kudermietowa (Rosja) 6:4, 2:6, 6:3

WTA Strasburg:

Caroline Garcia i Aryna Sabalenka awansowały do półfinału turnieju WTA International w Strasburgu po trzysetowych meczach. Francuzka wyeliminowała Ukrainkę Martę Kostiuk, a Białorusinka pokonała Portorykankę Monikę Puig.

Aryna Sabalenka (Białoruś, 2) – Monica Puig (Portoryko) 6:1, 3:6, 6:2
Caroline Garcia (Francja, 4) – Marta Kostiuk (Ukraina, Q) 3:6, 6:3, 6:2
Dajana Jastremska (Ukraina, 6) – Fiona Ferro (Francja) 6:1, 6:3
Chloe Paquet (Francja) – Daria Gawriłowa (Australia) 6:3, 7:6(1)

French Open:

Lider światowego rankingu tenisistów Serb Novak Djokovic będzie rywalem Huberta Hurkacza w pierwszej rundzie wielkoszlemowego turnieju French Open. Rywalizacja w głównej drabince paryskiej imprezy na kortach ziemnych rozpocznie się w niedzielę. Hurkacz, który zajmuje 43. pozycję w rankingu ATP, po raz pierwszy zagra z zawodnikiem będącym pierwszą rakietą świata. W czwartkowy wieczór pecha 22-letniemu wrocławianinowi przyniósł…. Teddy Riner. Słynny francuski judoka, który jest mistrzem olimpijskim z Londynu i Rio de Janeiro, zdobywcą brązowego krążka igrzysk w Pekinie oraz siedmiokrotnym mistrzem świata, był gościem honorowym ceremonii losowania i pomagał przy przydziale rywali dla rozstawionych tenisistów.  Broniący tytułu Hiszpan Rafael Nadal zacznie występ od meczu z kwalifikantem. W pierwszej rundzie eliminacji odpadł Kamil Majchrzak.

Iga Świątek i Magda Linette będą reprezentować Polskę w głównej drabince międzynarodowych mistrzostw Francji. W I rundzie Rolanda Garrosa 2019 nasze tenisistki zmierzą się z zawodniczkami gospodyniami.  Linette zagra na początek z Chloe Paquet, która w tym tygodniu świetnie sobie radzi w Strasburgu. Francuzka dotarła do półfinału zawodów rangi WTA International. Jeśli Polka ją pokona, to w II rundzie zmierzy się z broniącą tytułu Rumunką Simona HalepŚwiątek rozpocznie występ w Paryżu meczem z Seleną Janicijevic. Francuzka, podobnie jak Paquet, otrzymała od organizatorów dziką kartę. Będzie to jej wielkoszlemowy debiut. Jeśli warszawianka ją zwycięży, to jej przeciwniczką w drugiej fazie będzie rozstawiona z 16. numerem Chinka Qiang Wang lub jej rodaczka Saisai Zheng. Potem Polka może zagrać z Rosjanką Darią Kasatkiną.

Siatkówka:

Liga Narodów Kobiet:

Reprezentacja Polski siatkarek na zakończenie turnieju Ligi Narodów w Opolu pokonała w trzech setach reprezentację Tajlandii. Podopiecznym Jacka Nawrockiego w odniesieniu pewnego triumfu nie przeszkodziło zmęczenie turniejem.

Drużyna Włoch zakończyła opolskie zmagania w ramach Ligi Narodów Kobiet bez porażki. Wicemistrzynie świata pokonały 3:0 kadrę Niemiec i tym samym pobiły rekord kolejnych zwycięstw w tych rozgrywkach.

Reprezentacje USA oraz Turcji odniosły swoje trzecie zwycięstwa w tegorocznej edycji Ligi Narodów Kobiet.

Podopieczne Karcha Kiralego nie miały problemów z pokonaniem Bułgarek, wygrywając 3:0. 9 punktów dla swojej ekipy zdobyła Chiaka Ogbogu, grająca na co dzień w barwach Chemika Police.

Na zakończenie turnieju w Belgradzie doszło do starcia niepokonanych do tej pory Turczynek oraz Serbek. Srebrne medalistki ubiegłorocznej edycji Ligi Narodów nie dały gospodyniom żadnych szans, wygrywając 3:0. Kolejny znakomity mecz rozegrała Ebrar Karakurt, zdobywając dla swojej drużyny 20 punktów.

Niespodziewany triumf zanotowały Belgijki, pokonując Japonię 3:1.

Pierwszy sukces w tegorocznej edycji Ligi Narodów odniosła reprezentacja Holandii. Pomarańczowe w szybkich trzech partiach uporały się z Koreą Południową. Tym samym Azjatki wyjadą z Bałkanów bez zdobyczy punktowej.

Reprezentacja Brazylii była najlepsza w turnieju Ligi Narodów Kobiet na własnym terenie. Na jego zakończenie wygrała 3:0 z Rosją.

F1:

Grand Prix Monako:

– Obaj kierowcy wykonali dobrą robotę – powiedział Dave Robson, starszy inżynier wyścigowy w Williamsie. Za to Robert Kubica cieszył się z tego, że po tak długiej przerwie był w stanie początkowo kręcić dobre czasy na ulicznym torze w Monako.  Williams zakończył czwartkowe treningi przed Grand Prix Monako na końcu stawki. Zwłaszcza popołudniowa sesja pokazała, że na krętym torze ulicznym model FW42 nie sprawuje się najlepiej i nie gwarantuje kierowcom odpowiedniej przyczepności.

Ferrari znajduje się w tak głębokim kryzysie, że rozważa sprowadzenie z powrotem Simone Resty. Przed rokiem Włochowi pozwolono odejść do Alfy Romeo, gdzie objął stanowisko dyrektora technicznego.  Powrót Resty do Ferrari nie powinien być problemem, bo Alfa Romeo należy do tego samego właściciela, czyli grupy Fiat Chrysler.

Kolarstwo:

Giro d’Italia:

Cesare Benedetti (Bora-hansgrohe) wygrał 12. etap wyścigu Giro d’Italia. Mieszkający w Gliwicach włoski kolarz okazał się najszybszy z ucieczki, w której był także Słoweniec Jan Polanc (UEA Emirates), nowy lider klasyfikacji generalnej.  Po 12 etapach Polanc wyprzedza w klasyfikacji rodaka i pierwszego lidera tegorocznego Giro Primoza Roglica o cztery minuty.  Rafał Majka jest siódmy.  Do etapu nie wystartowali w czwartek zwycięzca 11. etapu Australijczyk Caleb Ewan (Lotto-Soudal) i mistrz Włoch Elia Viviani (Deceuninck-Quick Step), którzy gorzej czują się podczas góskich etapów i postanowili zrezygnować z udziału w wyścigu.

Himalaizm:

Nirmal Purja jako pierwszy himalaista w historii zdobył dwa ośmiotysięczniki jednego dnia. Jednego dnia stanął bowiem na szczytach Mount Everestu (8848 m) i Lhotse (8516 m).  Zdobycie szczytów Mount Everestu i Lhotse to część projektu “Possible 14/7” realizowanego przez nepalskiego himalaistę. Były żołnierz armii brytyjskiej w ciągu siedmiu miesięcy planuje zdobyć 14 ośmiotysięczników. Początkowo wyczyn wydawał się niemożliwy do zrealizowania, ale teraz stał się bardzo prawdopodobny – Purja w miesiąc zdobył bowiem aż pięć szczytów. W okresie wiosennym himalaista planuje zdobycie jeszcze jednego szczytu. Następne będzie atakował już w okresie zimowym. Plan Purji jest niezwykle imponujący. Takiej liczby ośmiotysięczników w tak krótkim czasie nie zdobył jeszcze nikt w historii. Dotychczasowy rekord należący do Koreańczyka Chang-Ho Kima wynosi siedem lat i 11 miesięcy.

Elizabeth Revol, która przed rokiem ledwo przeżyła wyprawę na Nangę Parbat, zdobyła Mount Everest bez dodatkowego tlenu. Francuzka weszła na szczyt w czwartek rano. Niewiele ponad roku temu Elizabeth Revol ledwo przeżyła wyprawę na Nangę Parbat. Francuzka, która wspinała się z Tomaszem Mackiewiczem, została uratowana dzięki fantastycznej akcji ratunkowej polskiego zespołu. Chociaż Adamowi Bieleckiemu i Denisowi Urubce udało się sprowadzić na dół Revol, to na górze pozostał Mackiewicz. Francuzka została uratowana, jednak jej zdrowie mocno ucierpiało. Revol miała bardzo mocno odmrożone kończyny i lekarze zrobili wiele, by uniknąć amputacji. W trakcie długiej rehabilitacji himalaistka wspomniała, że chciałaby wejść na Mount Everest, by sprawdzić, czy jest jeszcze w stanie się wspinać. I Revol się to udało. W czwartek rano Francuzka stanęła na szczycie góry, którą zdobyła bez dodatkowego tlenu. Poprzednią kobietą, która tego dokonała była Melissa Arnot. Amerykanka zrobiła to przed trzema laty. Sztuka ta udała się do tej pory 200 himalaistom, a Revol jest dziewiątą kobietą.

Opracował: Sławek Sobczak