Do sieci przenosi się coraz więcej biznesów, tym samym zamykając swoje lokale. Na taki krok zdecydował się także Microsoft. To koniec stacjonarnych placówek firmy. Pierwszy sklep Microsoft Store otwarto 22 października 2009 roku w Scottsdale w stanie Arizona. Od tamtej pory powstało ich 83. Jednak firma powoli planowała je zamknąć, chcąc przenieść się do sieci. Według pierwotnych założeń miało to nastąpić w 2021 roku, ale pandemia koronawirusa mocno przyśpieszyła ten proces. Wiceprezes Microsoftu David Porter na swoim profilu LinkedIn poinformował, że zamknie wszystkie 83 salony (są one nieczynne od 16 marca). Jednak cztery z nich, zlokalizowane w Nowym Jorku, Londynie, Sydney oraz Redmond, zostaną zastąpione przez Microsoft Experience Center. Co ważne, członkowie zespołu ds. sprzedaży detalicznej nie stracą pracy. Wszyscy oni będą mogli pozostać w firmie.

Akcje Tesli podrożały do najwyższego poziomu w historii.  1079,81 dolarów – tyle wynosiła cena akcji Tesli na zamknięciu wtorkowych notowań. Dzień wcześniej spółka Elona Muska świętowała 10. rocznicę obecności na giełdzie. Tesla zadebiutowała 29 czerwca 2010 r. – jej cena emisyjna wynosiła 17 dolarów, zaś pierwszy dzień zakończyła z kursem 23,89 dolarów. Wzrost względem ceny z IPO wyniósł więc 6251 proc., zaś względem pierwszego zamknięcia 4419 proc. Daje to Tesli miejsce wśród najmocniej drożejących amerykańskich akcji ostatniej dekady, obok Netfliksa czy Amazona. Jeszcze na początku 2020 r. akcje Tesli kosztowały 400 dolarów. Tuż przed pandemią cena podskoczyła powyżej 900 dolarów, zaś w szczycie koronawirusowego krachu spadła do 361 dolarów. Od tamtego dołka do wczorajszej sesji Tesla zyskała blisko 200 proc. Jak informują amerykańskie media, bezpośrednim powodem ostatnich wzrostów cen akcji Tesli mogą być optymistyczne prognozy dotyczące liczby samochodów dostarczonych do klientów. Analitycy przewidują, że w drugim kwartale wynik wyniesie 72 000. Oficjalne dane na ten temat poznać mamy jeszcze w tym tygodniu. Obecna wycena przekłada się na kapitalizację Tesli na poziomie 200 mld dolarów. Tym samym spółka Elona Muska jest już o krok od przeskoczenia Toyoty na liście najwyżej wycenianych producentów samochodów na świecie (205 mld dolarów).

Amerykański gigant telewizji internetowej Netflix Inc. przeniesie 100 mln dolarów do pożyczkodawców służących społeczności Afroamerykanów. Pierwsze 25 mln trafi do funduszu Black Economic Development Initiative, który zainwestuje w należące do czarnoskórych instytucje finansowe obsługujące społeczności o niskich dochodach. Kolejne 10 milionów USA zostanie przeniesione do Hope Credit Union.  Jak zapowiedział Netflix, do organizacji finansowych bezpośrednio wspierających czarnoskóre społeczności będzie trafiać w przyszłości 2 proc. gotówki, co na dzień dzisiejszy stanowi kwotę około 5 mld dolarów. To jednak nie wszystko, CEO Netflix, Reed Hasting przeznaczył bowiem 120 mln dolarów ze swojej osobistej fortuny na uczelnie wyższe i uniwersytety dla Afroamerykanów.  Hope Credit Union otrzyma od Netflixa $10 mln. Ta instytucja bankowa obsługuje ponad 1,5 miliona ludzi w USA. Prezes Hope Credit Union, Bill Bynum mówi jednak, że kierowana przez niego instytucja nie dysponuje wystarczającą ilością pieniędzy, by w pełni zaspokoić potrzeby finansowe w swoich społecznościach. – Jesteśmy głodni kapitału, podobnie jak ludzie w społecznościach, którym służymy. Globalny głos, taki jak Netflix, mówi, że inwestowanie w instytucje finansowe, takie jak Hope, jest niezwykle ważne, nie tylko ze względu na kapitał, który wykorzystamy na kredyty hipoteczne i pożyczki dla małych firm – powiedział Bynum.  Notowania akcji Netflixa osunęły się w miniony piątek pod obszar wsparcia w obrębie 454 dolarów.

Zbankrutowała kolejna linia lotnicza z Ameryki Łacińskiej. Meksykańskie linie Aeromexico wystąpiły o ochronę przed roszczeniami wierzycieli, donosi Reuters. Aeromexico to już trzecia linia lotnicza z Ameryki Łacińskiej, która jest ofiarą kryzysu spowodowanego przez pandemię koronawirusa. W maju konieczność restrukturyzacji ogłosili dwaj najwięksi przewoźnicy z regionu: chilijski LATAM Airlines Group i kolumbijska  Avianca Holdings.