Piłka nożna:
Reprezentanci Polski we wrześniu rozegrają trzy bardzo ważne mecze w eliminacjach MŚ. Zanim jednak dojdzie do spotkań, Biało-Czerwoni musieli przejść obowiązkowe badania na Covid-19. Znane są już wyniki. Selekcjoner Paulo Sousa będzie miał spory ból głowy z wytypowaniem podstawowej jedenastki, gdyż z powodu kontuzji w najbliższych meczach nie zagrają: Arkadiusz Milik, Krzysztof Piątek, Sebastian Szymański, Kacper Kozłowski czy Piotr Zieliński.
Wielkim pechowcem jest także Mateusz Klich, który po raz drugi w tym roku otrzymał pozytywny wynik testu na COVID-19. Co ciekawe, w maju przyjął szczepionkę przed mistrzostwami Europy, a teraz okazało się, że ponownie jest zarażony. W poniedziałkowy wieczór reprezentacja Polski przeszła kolejne testy na obecność koronawirusa. Jak poinformował Jakub Kwiatkowski, rzecznik Polskiego Związku Piłki Nożnej, wszystkie wyniki są negatywne. Polacy zaczęli kwalifikacje od marcowych spotkań z Węgrami na wyjeździe (3:3), Andorą u siebie (3:0) i Anglią na wyjeździe (1:2). W czwartek o godz. 20.45 Biało-Czerwoni rozegrają swoje czwarte spotkanie w eliminacjach MŚ 2022. Na PGE Narodowym ich rywalem będzie Albania, która póki co ma sześć punktów i w tabeli grupy I plasuje się wyżej niż nasz zespół.
Ciekawostki piłkarskie:
Zgodnie z wcześniejszymi informacjami, nowym trenerem Lechii Gdańsk został Tomasz Kaczmarek. Zastąpił na tym stanowisku Piotra Stokowca, który rozstał się z klubem za porozumieniem stron po remisie z Radomiakiem Radom. Stokowiec jako pierwszy straił pracę spośród wszystkich trenerów PKO Ekstraklasy. W gdańskim klubie pracował od 5 marca 2018 roku i zdobył z tym klubem 3. miejsce w lidze. Ponadto drużyna wygrała Puchar i Superpuchar Polski, a także wystąpiła w rundzie eliminacyjnej Ligi Europy. Po 6. kolejce PKO Ekstraklasy, Lechia Gdańsk plasuje się na 6. miejscu w tabeli. Ma 5 punktów straty do lidera, Lecha Poznań, jednak do plasującej się na drugim miejscu Pogoni Szczecin ma tylko dwa punkty straty. Kaczmarek podpisał kontrakt obowiązujący do 30 czerwca 2024 roku.
PSG udało się zablokować odejście Mbappe, nie odpowiadając na oferty z Madrytu. To dopiero pierwsze zwycięstwo klubu pod przewodnictwem Nassera Al-Khelaifiego. Sęk w tym, że kolejnych może już nie być. Real Madryt rzucił wszystko na szalę, by jeszcze tego lata pozyskać Kyliana Mbappe. Królewscy zaproponowali za Francuza aż 200 milionów euro! Byłby to drugi najdroższy transfer w historii futbolu. Władze Paris Saint-Germain ponownie jednak zignorowały ofertę Hiszpanów, dlatego nie doszło do wielkiej transakcji. “L’Equipe” szeroko rozpisuje się na temat odrzucenia przez paryski klub oferty z Madrytu. Nazywa to pierwszym zwycięstwem Nassera Al-Khelaifiego i podkreśla jednocześnie, że szef PSG nadal dąży do przedłużenia kontraktu z Francuzem, który wygasa w czerwcu przyszłego roku. Sęk w tym, że kolejnych zwycięstw może już nie być, bo podobno mocno ochłodziły się relacje na linii Mbappe-Paris Saint-Germain. “To wydaje się być mało prawdopodobne, by doszło do przedłużenia umowy Kyliana Mbappe, ponieważ jego relacje z Leonardo i Nasserem Al-Khelaïfim pogorszyły się” – czytamy.
Leo Messi, odchodząc w sierpniu do Paris Saint-Germain, zwolnił numer dziesięć na koszulce w Barcelonie. Już wiadomo kto będzie nosił numer po 33-letnim zawodniku. FC Barcelona poinformowała, że “10” została przydzielona Ansu Fatiemu. Duma Katalonii przygotowała specjalny filmik ze swoim wychowankiem, który pokazuje się w nowym wydaniu.
“Sport Bild” przekonuje, że Erling Haaland nie będzie następcą Roberta Lewandowskiego w Bayernie Monachium. Za 75 mln euro (plus podobno 10 mln euro premii) Norweg mógłby, według doniesień, zostać wykupiony w przyszłym roku z jego kontraktu, który faktycznie sięga 2024 roku. Umożliwia to specjalna klauzula. Ostatnio pojawiły się pogłoski, że Paris Saint-Germain może podpisać napastnika jako zastępcę Kyliana Mbappé, który chce wyjechać do Hiszpanii. Ale… podobno nic z tego nie wyjdzie, bo Haaland nie chce przejść do PSG – według informacji “Sport Bild”. “Nie podoba mu się tam” – czytamy. Dziennikarze twierdzą, że w kolejce po Haalanda ustawiły się trzy kluby: Manchester City, Manchester United i wspomniane wcześniej Paris Saint-Germain.
Koszykówka:
Kevin Durant, czołowy koszykarz Brooklyn Nets i złoty medalista olimpijski osiąga niesamowite wyniki także na rynku finansowym. Sportico poinformowało, że Thirty Five Ventures, wehikuł inwestycyjny Duranta osiągnął już 2800 proc. zwrotu z inwestycji w spółkę WHOOP, która właśnie ogłosiła, że w ostatniej rundzie finansowania wyceniono ją na 200 mln dolarów. Durant zainwestował w nią cztery lata temu.
Hokej:
Reprezentacja Kanady wygrała ze Stanami Zjednoczonymi 3:2 po dogrywce w Calgary w finale mistrzostw świata w hokeju na lodzie kobiet. Zwycięską bramkę strzeliła Marie-Philip Poulin w 68. minucie. W spotkaniu o trzecie miejsce Finlandia pokonała Szwajcarię 3:1. Poprzedni turniej odbył się w 2019 roku, a wówczas triumfowała drużyna USA. Teraz też Amerykanki miały szansę na złoto, bowiem po zaledwie 13 minutach prowadziły 2:0. W drugiej tercji Kanadyjki odrobiły straty, a rozstrzygnięcie nastąpiło w dogrywce. Hokeistki Kanady po raz 11. zostały mistrzyniami świata. Ostatnio były najlepsze w 2012 roku. Później wygrywały zawodniczki ze Stanów Zjednoczonych.
Tenis:
US Open:
I runda tegorocznej edycji US Open przyniosła rekord w historii turnieju. Po raz pierwszy w dziejach aż pięć męskich meczów tej fazy imprezy w Nowym Jorku zakończyło się tie breakiem piątego seta. US Open jest jedynym turniejem wielkoszlemowym, w którym w decydującym secie (piątym u mężczyzn i trzecim u kobiet) przy stanie 6:6 rozgrywany jest klasyczny tie break. Na ogół do rozstrzygnięcia pojedynku w ten sposób dochodzi rzadko. Jednak tegoroczna edycja nowojorskiej imprezy jest pod tym względem ewenementem. To pokazuje, jak zażarta jest rywalizacja w Nowym Jorku. Tenisiści walczą jak lwy i nie odpuszczają do ostatniej piłki. I oby tak zostało do samego końca turnieju.
Hubert Hurkacz pokazał się z bardzo dobrej strony na inaugurację zmagań w wielkoszlemowym US Open 2021. Cztery przełamania wystarczyły, aby polski tenisista okazał się lepszy od Białorusina Jegora Gerasimowa. W 2018 roku Hubert Hurkacz (ATP 13) zmierzył się z Jegorem Gerasimowem (ATP 82) w Nowym Jorku w II rundzie eliminacji i wówczas zwyciężył w dwóch setach. Po trzech latach panowie trafili na siebie w pierwszej fazie turnieju głównego, a Polak nie marnował czasu na korcie. Po 102 minutach pochodzący z Wrocławia 24-latek wygrał pewnie 6:3, 6:4, 6:3. Andreas Seppi będzie rywalem Huberta Hurkacza w II rundzie wielkoszlemowego US Open 2021. We wtorek Włoch obronił pięć meczboli i po ponad czterogodzinnym pojedynku zakończonym niesamowitym tie breakiem pokonał Martona Fucsovicsa.
W I rundzie wielkoszlemowego US Open 2021 ze zmiennym szczęściem startowali uczestnicy tegorocznego finału olimpijskiego. Cenną wygraną odniósł Alexander Zverev, który kontynuuje zwycięską passę. Porażki doznał srebrny medalista, Karen Chaczanow. Novak Djoković wykonał pierwszy krok w kierunku zdobycia Klasycznego Wielkiego Szlema. W I rundzie US Open 2021 Serb w czterech setach pokonał 18-letniego Holgera Rune, który od połowy trzeciej partii cierpiał na korcie z powodu problemów fizycznych.
Novak Djoković (Serbia, 1) – Holger Vitus Nodskov Rune (Dania, Q) 6:1, 6:7(5), 6:2, 6:1
Tallon Griekspoor (Holandia) – Jan-Lennard Struff (Niemcy) 2:6, 7:6(3), 4:6, 6:4, 7:5
Kei Nishikori (Japonia) – Salvatore Caruso (Włochy) 6:1, 6:1, 5:7, 6:3
Mackenzie McDonald (USA) – David Goffin (Belgia, 27) 6:2, 7:5, 6:3
Asłan Karacew (Rosja, 21) – Jaume Munar (Hiszpania) 7:5, 1:6, 6:3, 6:2
Jordan Thompson (Australia) – Gianluca Mager (Włochy) 4:6, 6:3, 7:5, 2:6, 7:6(3)
Jenson Brooksby (USA, WC) – Mikael Ymer (Szwecja) 7:5, 6:2, 5:7, 6:3
Taylor Fritz (USA) – Alex de Minaur (Australia, 14) 7:6(4), 6:2, 1:6, 6:4
Andreas Seppi (Włochy) – Marton Fucsovics (Węgry) 2:6, 7:5, 6:4, 2:6, 7:6(13)
Denis Kudla (USA) – Laslo Djere (Serbia) 4:6, 6:3, 7:5, 7:6(4)
Oscar Otte (Niemcy, Q) – Lorenzo Sonego (Włochy, 20) 6:7(8), 7:5, 7:6(4), 7:6(1)
Vasek Pospisil (Kanada) – Fabio Fognini (Włochy, 28) 2:6, 3:6, 6:1, 6:3, 7:6(4)
Ilja Iwaszka (Białoruś) – Tennys Sandgren (USA) 7:6(3), 6:3, 6:4
Corentin Moutet (Francja) – Stefano Travaglia (Włochy) 6:4, 7:5, 7:6(3)
Matteo Berrettini (Włochy, 6) – Jeremy Chardy (Francja) 7:6(5), 7:6(7), 6:3
Alexander Zverev (Niemcy, 4) – Sam Querrey (USA) 6:4, 7:5, 6:2
Albert Ramos (Hiszpania) – Lucas Pouille (Francja) 6:1, 5:7, 5:7, 7:5, 6:4
Jack Sock (USA, WC) – Yoshihito Nishioka (Japonia) 6:7(5), 6:2, 6:4, 6:2
Aleksander Bublik (Kazachstan, 31) – Yannick Hanfmann (Niemcy) 6:0, 4:6, 6:2, 6:1
Gael Monfils (Francja, 17) – Federico Coria (Argentyna) 6:3, 6:2, 6:2
Steve Johnson (USA) – Maximilian Marterer (Niemcy, Q) 5:7, 7:6(8), 7:6(8), 6:3
Zachary Svajda (USA, WC) – Marco Cecchinato (Włochy) 7:6(6), 5:7, 6:4, 6:4
Jannik Sinner (Włochy, 13) – Max Purcell (Australia, WC) 6:4, 6:2, 4:6, 6:2
Maxime Cressy (USA, Q) – Pablo Carreno (Hiszpania, 9) 5:7, 4:6, 6:1, 6:4, 7:6(7)
Nikołoz Basilaszwili (Gruzja) – Sebastian Korda (USA) 6:2, 2:1 i krecz
Lorenzo Musetti (Włochy) – Emilio Nava (USA, WC) 6:7(5), 6:4, 6:1, 6:3
Reilly Opelka (USA, 22) – Soon Woo Kwon (Korea Południowa) 7:6(3), 6:4, 6:4
Lloyd Harris (RPA) – Karen Chaczanow (Rosja, 25) 6:4, 1:6, 4:6, 6:3, 6:2
Ernesto Escobedo (USA, WC) – Pablo Cuevas (Urugwaj) 6:1, 6:3, 6:1
Roberto Carballes (Hiszpania) – Tommy Paul (USA) 7:6(5), 6:2, 1:6, 6:3
Denis Shapovalov (Kanada, 7) – Federico Delbonis (Argentyna) 6:2, 6:2, 6:3
Iga Świątek rozpoczęła trzeci występ w US Open. Polka trafiła na Jamie Loeb, mistrzynię akademickich rozgrywek NCAA sprzed sześciu lat. Amerykanka w 2015 roku w Nowym Jorku zanotowała wielkoszlemowy debiut. Później 13 razy nie przeszła kwalifikacji w imprezach tej rangi. Tym razem dostała się do głównej drabinki z eliminacji i po raz drugi wzięła udział w takim turnieju. Świątek pokonała Loeb 6:3, 6:4. Kolejną rywalką Świątek będzie Fiona Ferro, którą pokonała 6:4, 6:3 w III rundzie tegorocznego Australian Open. Mecz Polki z Francuzką odbędzie się w czwartek. Świątek jako jedyna w tym roku tenisistka w trzech wielkoszlemowych turniejach (Australian Open, Roland Garros, Wimbledon) doszła co najmniej do 1/8 finału. W US Open jej najlepszym wynikiem jest III runda z ubiegłego sezonu.
Ashleigh Barty (Australia, 1) – Wiera Zwonariowa (Rosja) 6:1, 7:6(7)
Clara Tauson (Dania) – Clara Burel (Francja) 7:5, 6:0
Shelby Rogers (USA) – Madison Brengle (USA) 6:4, 6:0
Sorana Cirstea (Rumunia) – Weronika Kudermetowa (Rosja, 29) 7:6(5), 3:6, 6:0
Sara Sorribes (Hiszpania) – Karolina Muchova (Czechy, 22) 6:2, 7:6(3)
Su-Wei Hsieh (Tajwan) – Claire Liu (USA) 6:1, 6:4
Shuai Zhang (Chiny) – Hailey Baptiste (USA, WC) 6:3, 6:4
Emma Raducanu (Wielka Brytania, Q) – Stefanie Vögele (Szwajcaria, LL) 6:2, 6:3
Belinda Bencić (Szwajcaria, 11) – Arantxa Rus (Holandia) 6:4, 6:4
Martina Trevisan (Włochy) – Coco Vandeweghe (USA, WC) 6:1, 7:5
Misaki Doi (Japonia) – Storm Sanders (Australia, WC) 7:6(3), 6:3
Jessica Pegula (USA, 23) – Anastazja Potapowa (Rosja) 6:2, 6:2
Anett Kontaveit (Estonia, 28) – Samantha Stosur (Australia) 6:3, 6:0
Jil Teichmann (Szwajcaria) – Cristina Bucsa (Hiszpania, Q) 6:3, 6:4
Fiona Ferro (Francja) – Nao Hibino (Japonia) 6:1, 6:4
Karolina Pliskova (Czechy, 4) – Catherine McNally (USA, WC) 6:3, 6:4
Amanda Anisimova (USA) – Zarina Dijas (Kazachstan) 7:5, 6:2
Ajla Tomljanović (Australia) – Katie Volynets (USA, WC) 6:3, 6:1
Petra Martić (Chorwacja, 30) – Dalma Galfi (Węgry, Q) 6:3, 6:2
Paula Badosa (Hiszpania, 24) – Alison van Uytvanck (Belgia) 6:4, 6:3
Warwara Graczewa (Rosja) – Nuria Parrizas-Diaz (Hiszpania, Q) 5:7, 6:0, 6:2
Anna Karolina Schmiedlova (Słowacja, Q) – Ashlyn Krueger (USA, WC) 7:5, 6:7(3), 6:3
Anastazja Pawluczenkowa (Rosja, 14) – Alison Riske (USA) 6:4, 6:2
Petra Kvitova (Czechy, 10) – Polona Hercog (Słowenia) 6:1, 6:2
Kristyna Pliskova (Czechy, Q) – Danka Kovinić (Czarnogóra) 6:4, 6:3
Katerina Siniakova (Czechy) – Anastasija Sevastova (Łotwa) 7:6(6), 6:3
Maria Sakkari (Grecja, 17) – Marta Kostiuk (Ukraina) 6:4, 6:3
Greet Minnen (Belgia, LL) – Nadia Podoroska (Argentyna) 6:4, 1:6, 6:3
Ludmiła Samsonowa (Rosja) – Katie Boulter (Wielka Brytania, Q) 6:3, 6:2
Lauren Davis (USA) – Wiktoria Tomowa (Bułgaria, LL) 6:2, 2:6, 6:3
Bianca Andreescu (Kanada, 6) – Viktorija Golubić (Szwajcaria) 7:5, 4:6, 7:5
Siatkówka:
Mistrzostwa Europy:
Było trochę walki, ale głównie była bezsilność. Turczynki nie musiały się wspinać na wyżyny swojej gry, a bez większych problemów pokonały Polki 3:0 i awansowały tym samym do półfinału Mistrzostw Europy 2021. Reprezentacja Turcji okazywała się naszym katem dwa lata temu w półfinale mistrzostw Europy, a także w Apeldoorn w turnieju kwalifikacyjnym ostatniej szansy do igrzysk olimpijskich. Tak było też w Płowdiw. Tylko na początku Biało-Czerwone dotrzymywały tempa rywalkom, a potem wszystko posypało się jak domek z kart. Dla Polek to koniec marzeń o wywalczeniu medalu mistrzostw Europy. Turczynki pojadą do Belgradu, gdzie 3 września zawalczą w półfinale.
Turcja – Polska 3:0 (25:18, 25:14, 25:23)
Reprezentacja Holandii awansowała do półfinału mistrzostw Europy siatkarek. Pomarańczowe po raz drugi w turnieju zwyciężyły 3:0 ze Szwedkami. Szwecja żegna się z turniejem z podniesioną głową. Co prawda w jej bilansie tylko trzy zwycięstwa towarzyszą czterem porażkom, ale wygrana w poprzedniej rundzie z Bułgarią była jedną z najgłośniejszych niespodzianek mistrzostw Europy. Gospodynie zmobilizowały doświadczone siatkarki, były najlepsze w grupie i miały wysokie ambicje, a jednak zostały pokonane 2:3 przez drużynę ze Skandynawii.
Szwecja – Holandia 0:3 (25:27, 18:25, 19:25)
W grze o medale pozostało sześć drużyn. W środowych ćwierćfinałach Włoszki zagrają z Rosjankami, a Serbki z Francuzkami.
LA:
Natalia Kaczmarek była jedną z największych gwiazd 1. Memoriału Zbigniewa Ludwichowskiego, który odbył się w Olsztynie. Polka ustanowiła swój nowy rekord życiowy. Kaczmarek stanęła do rywalizacji na 200 metrów. Ten dystans pokonała w czasie 23,56 s, czym ustanowiła swój nowy rekord życiowy. Drugie miejsce zajęła Marlena Gola (23,80 s). Także na 200 metrów rywalizowali lekkoatleci, którzy sięgnęli po srebro na igrzyskach w sztafecie mieszanej 4×400 metrów. Dariusz Kowaluk minimalnie wyprzedził na mecie Karola Zalewskiego – pierwszy zanotował czas 21,28 s, drugi był o jedną dziesiątą sekundy wolniejszy.
W rywalizacji kulomiotów żadnych szans rywalom nie pozostawił Tomas Walsh. Nowozelandczyk w najlepszej próbie uzyskał 21,49 m. Drugi był Konrad Bukowiecki, ale nie przekroczył nawet 20 metrów (19,78 m).
Paraolimpiada:
Półfinał przeciwko Korei Południowej był niesłychanie zacięty. Tenisiści stołowi (klasa 1-2, zawodnicy grają na wózkach inwalidzkich) Rafał Czuper i Tomasz Jakimczuk ostatecznie musieli uznać wyższość rywali (1:2), ale zdobyli dla Polski kolejny krążek – brązowy. Najpierw, w ćwierćfinale, Polacy pokonali Rosyjski Komitet Paraolimpijski 2:0.
Już w pierwszej próbie Róża Kozakowska poprawiła rekord świata, a później jeszcze go wyśrubowała. Wydawało się, że złoto w konkursie pchnięcia kulą ma na wyciągnięcie ręki, ale wówczas błysnęła zawodniczka z Ukrainy Anastazja Moskalenko. Brązowy medal zdobyła reprezentantka Rosyjskiego Komitetu Paraolimpijskiego Jewgienija Galaktionowa (6,80 m).
Oliwia Jabłońska zdobyła brązowy medal w pływaniu na paraolimpiadzie w Tokio – w wyścigu na 400 m stylem dowolnym (klasa S10). 24-letnia Polka uzyskała wynik 4:33,20, ustępując jedynie Aurelie Rivard z Kanady oraz Biance Pap z Węgier. Zwyciężczyni popłynęła fenomenalnie (4:24,08), bijąc o ponad 5 sekund rekord świata.
Na paraolimpiadzie w Tokio reprezentacja Polski ma już 18 medali – 3 złote, 5 srebrnych i 10 brązowych.
Kapitalny występ polskich pingpongistek w półfinale igrzysk paraolimpijskich w Tokio. Natalia Partyka i Karolina Pęk rozbiły Brazylijki i w finale (3 września) zagrają z Australijkami. Biało-czerwone w deblu pokonały rywalki 3:1, a Partyka w singlu odprawiła przeciwniczkę 3:0. To był prawdziwy pogrom, Polka rozprawiła się z Brazylijką w…. 14 minut, a jeden z setów zakończył się rezultatem 11:0! Teraz przed Polkami znacznie trudniejsze zadanie: Australijki. W szeregach tej reprezentacji występuje Qian Yang, z którą Partyka przegrała w półfinale singla 2:3. To była dla niej pierwsza porażka od… 21 lat i imprezy w Sydney. Później było złoto w Atenach, Pekinie, Londynie i Rio de Janeiro.
Opracował: Sławek Sobczak
