Piłka nożna:

Bartłomiej Drągowski może mówić o dużym pechu. Nie tylko straci zgrupowanie reprezentacji Polski, ale także opuści kilka spotkań w Serie A. Diagnoza lekarska nie była zbyt optymistyczna. Bramkarz doznał kontuzji w ostatnim meczu Fiorentiny.  Początkowo były podejrzenia, że 24-latek tylko naciągnął mięsień uda. Sport.pl jednak informuje, że zawodnik ma naderwany mięsień czterogłowy uda. To z kolei oznacza, że czeka go aż sześć tygodni przerwy.

 

Miliony dolarów do wzięcia! Eliminacje mistrzostw świata 2022 wkraczają w decydującą fazę, a oprócz celu sportowego, każda z reprezentacji może zarobić prawdziwą fortunę. Pierwsze pieniądze FIFA przyznaje już za udział w kwalifikacjach. Ich uczestnicy dostaną po 2 mln w amerykańskiej walucie. Prawdziwe pieniądze zaczną się jednak dopiero w turnieju finałowym. Każda z 32 ekip, która pojedzie do Kataru, odbierze co najmniej 10 mln dolarów. To gratyfikacje za udział w fazie grupowej. Zatem wywalczenie awansu i rozegranie trzech spotkań w pierwszym etapie imprezy (nawet z kompletem porażek) daje 12 mln dolarów, czyli 47,28 mln zł według obecnego kursu. Te środki reprezentacja Polski zgarnie, jeśli udanie przebrnie przez kwalifikacje, czyli wygra grupę I, bądź zajmie w niej 2. miejsce, a potem wygra turniej barażowy.  Odpadnięcie w grupie zamyka udział w finansowym torcie na wspomnianych wyżej 12 mln (2 za kwalifikacje i 10 za awans). Dotarcie do 1/8 finału to dodatkowe 2 mln dolarów dla każdego uczestnika, zaś ćwierćfinaliści mogą liczyć na jeszcze 6 mln. To oznacza, że znalezienie się w czołowej ósemce mundialu jest warte 18 mln. Zespół, który zajmie 4. miejsce, zainkasuje 25 mln dolarów, zwycięzca “małego finału” – 30 mln, finalista – 40 mln, zaś nowy mistrz świata – aż 50 mln. Biało-Czerwoni zajmują aktualnie 3. miejsce w tabeli grupy I. W najbliższych meczach zmierzą się u siebie z San Marino (09.10) oraz na wyjeździe z Albanią (12.10).

 

Ciekawostki piłkarskie:

Według informacji brytyjskich mediów, FIFA prowadzi rozmowy z władzami Kataru na temat zniesienia obowiązku szczepień – również dla kibiców. Warunkiem uczestnictwa byłby wtedy negatywny wynik testu na koronawirusa. Organizatorzy mistrzostw nie potwierdzili tych doniesień, ale wiele wskazuje na to, że wprowadzone zostaną łagodniejsze restrykcje, niż pierwotnie planowano. “Katar, jako gospodarz, zapewni bezpieczeństwo wszystkim zaangażowanym w turniej” – przekazała FIFA w oświadczeniu. Mistrzostwa świata w Katarze rozpoczną się 21 listopada 2022 i potrwają do 18 grudnia. W grze o awans wciąż są reprezentanci Polski. Biało-Czerwoni w październiku rozegrają mecze eliminacyjne z San Marino i Albanią.

 

Na decydujące mecze Ligi Narodów trzeba było poczekać znacznie dłużej niż na początku zaplanowano. Tym razem Włochom, Hiszpanom, Belgom i Francuzom nic nie powinno przeszkodzić w rozstrzygnięciu rozgrywek. Druga edycja Ligi Narodów wystartowała we wrześniu poprzedniego roku, a sześć kolejek fazy grupowej zostało rozłożonych w czasie do listopada. W dywizji A wystartowało 16 reprezentacji, a najlepsze z czterech grup awansowały do turnieju finałowego. Ten miał być rozegrany latem, ale z uwagi na Euro 2020, konieczne było przesunięcie półfinałów, meczu o trzecie miejsce oraz finału na październik. Jeszcze przed pierwszymi spotkaniami ustalono, że gospodarzem turnieju finałowego będzie drużyna najlepsza w grupie A1. W niej Włosi wyprzedzili Holandię, Polskę, a także Bośnię i Hercegowinę. Kraj na Półwyspie Apenińskim ugości trzy pozostałe zespoły na stadionach gigantów calcio w Mediolanie i w Turynie.  Włosi mogą powtórzyć sukces Portugalii, która po zwycięstwie w Euro 2016, była najlepsza w pierwszej edycji Ligi Narodów. Teraz to drużyna Roberto Manciniego jest mistrzem kontynentu koronowanym na początku lipca. W środowym półfinale przeciwnikiem Azzurrich będzie Hiszpania, którą wyeliminowali, magicznego dla siebie lata, w drodze po zwycięstwo w Euro 2020.

 

Półfinały Ligi Narodów:

 

Włochy – Hiszpania / śr. 06.10.2021 godz. 20:45

Belgia – Francja / czw. 07.10.2021 godz. 20:45

 

Czy można być właścicielem klubu i nie pojawiać się w nim przez kilka lat? Okazuje się, że tak. Roman Abramowicz po bardzo długim czasie planuje pojawić się w siedzibie Chelsea FC. Rosjanin nie mógł przyjeżdżać do Londynu, bo odmawiano mu przyznania wizy biznesowej. “Daily Mail” donosi, że miliarder ostatni raz w stolicy Anglii był trzy lata temu. Tym samym nie miał możliwości, aby osobiście doglądać, co się dzieje w jego klubie. Dopiero teraz nastąpił przełom, a ta informacja wywołała duże poruszenie w brytyjskich mediach.

 

Koszykówka:

 

Legenda koszykówki, Pau Gasol w wieku 41 lat zdecydował się oficjalnie przejść na sportową emeryturę. Zwrócił się do Kobego Bryanta. Hiszpan o zakończeniu kariery poinformował oficjalnie podczas specjalnej uroczystości w barcelońskiej operze Liceu, w której wzięli udział członkowie jego rodziny, przyjaciele i przedstawiciele mediów. Pau Gasol w emocjonalnej przemowie, ledwo powstrzymując łzy, wspominał swojego przyjaciela, Kobego Bryanta. – Bardzo chciałbym, żeby Kobe tu był, ale takie jest życie, czasem bardzo niesprawiedliwe. Brakuje nam go i jego córki Gianny. Nauczył mnie, jak być lepszym liderem i koszykarzem. Dzięki niemu zrozumiałem, co to znaczy być mistrzem. Zawsze był dla mnie niczym starszy brat – mówił Hiszpan.  Jeden z najwybitniejszych Europejczyków w historii koszykówki, przeszedł na sportową emeryturę po ponad dwóch dekadach. Gasol odnosił wielkie sukcesy. Ma na swoim koncie złoty i dwa srebrne medale mistrzostw świata, trzy tytułu mistrza Europy, a ponadto dwa razy triumfował w lidze NBA z Los Angeles Lakers.  Jeszcze na początku tego roku były już podkoszowy wznowił karierę po absencji spowodowanej urazem stopy i pomógł FC Barcelonie w wywalczeniu mistrzostwa Hiszpanii. Gasol występował na parkietach NBA od 2001 do 2019 roku, zdobywając na przestrzeni lat średnio 17,0 punktu, 9,2 zbiórki oraz 3,2 asysty.

 

NBA:

 

W nocy w lidze NBA odbyły się cztery mecze przedsezonowe. Jeden z nich trwał tylko trzy kwarty. Sparing pomiędzy Memphis Grizzlies a Milwaukee Bucks został przerwany po trzech kwartach i zakończył się wynikiem 87:77 dla gospodarzy. W hali FedExForum włączył się alarm przeciwpożarowy, kibice zostali poproszeni o opuszczenie swoich miejsc i ewakuowani z obiektu, a drużyny odesłanie do szatni. Jak się później okazało, alarm okazał się fałszywy, nikomu nic się nie stało, ale meczu z uwagi na “bezpieczeństwo zawodników” już nie wznowiono. Chociaż wtorkowe spotkanie w Memphis trwał tylko 36 minut, było na co popatrzeć. Wielki popis dał przede wszystkim Ja Morant. Gwiazdor Grizzlies w 24 minuty zdobył aż 27 punktów (11/18 z gry), sześć zbiórek i cztery asysty, a przy tym popisał się kilkoma niesamowitymi wsadami.  Aktualni mistrzowie NBA, Milwaukee Bucks wystąpili w rezerwowym składzie. Pauzowali między innymi Giannis Antetokounmpo czy Khris Middleton. Amerykanin, posiadający także nigeryjskie obywatelstwo, Jordan Nwora wywalczył dla nich 16 “oczek”.

 

Chicago Bulls po raz pierwszy zaprezentowali się w swoim nowym zestawieniu. Co do nowych “Byków”, oczekiwania są spore. Jak na razie zaczęli od rozgromienia Cleveland Cavaliers w meczu kontrolnym 131:95. Zach LaVine zdobył 25 punktów, DeMar DeRozan miał ich 13, a Lonzo Ball do ośmiu “oczek” dodał pięć zbiórek i pięć asyst.

 

New York Knicks – Indiana Pacers 125:104 (36:26, 31:29, 34:25, 24:24)
(Randle 20, Barrett 17, Gibson 14 – Duarte 15, Holiday 13, Turner 10, McConnell 10)

 

Chicago Bulls – Cleveland Cavaliers 131:95 (33:27, 36:21, 44:24, 18:23)
(LaVine 25, DeRozan 13, Green 13, Brown Jr. 13 – Sexton 14, Markkanen 13, Rubio 10, Mobey 10)

 

Houston Rockets – Washington Wizards 125:119 (30:23, 27:37, 34:31, 34:28)
(Porter Jr. 25, Theis 12, Green 12, Christopher 11 – Beal 18, Holiday 17, Dinwiddie 14)

 

Memphis Grizzlies – Milwaukee Bucks 87:77 (35:23, 20:24, 32:30 -mecz zakończony po trzech kwartach)
(Morant 27, Melton 14, Adams 11 – Nwora 16, Allen 13)

 

PLK:

Niebywała historia. HydroTruck Radom w ostatnich minutach w niesamowitych okolicznościach zdołał odwrócić losy pojedynku w Sopocie z Treflem i cieszył się z wygranej 85:80. Swojego byłego pracodawcę pogrążył Anthony Ireland.

 

Hokej:

 

NHL:

Mimo wykorzystania 3 z 4 gier w przewadze Colorado Avalanche przegrali tej nocy przedsezonowe spotkanie dwóch najlepszych drużyn ostatnich rozgrywek zasadniczych NHL. W meczu padło 11 goli.

 

Colorado Avalanche – Vegas Golden Knights 4:7 (0:2, 2:2, 2:3)
Rantanen (22.), (48.), Burakovsky (37.), (52.) – Kolesar (4.), Martinez (16.), (41.), Smith (36.), Karlsson (38.), Krebs (42.), Leschyshyn (59.)

 

Inne wtorkowe mecze:

Toronto Maple Leafs – Montréal Canadiens 6:2 (3:2, 2:0, 1:0)
Ritchie (9.), (11.), Michiejew (19.), Menell (32.), Dier-Arguczincew (37.), Seney (45.) – Armia (3.), Belzile (17.)

Pittsburgh Penguins – Buffalo Sabres 5:4 (0:2, 1:1, 3:1, 0:0, 1:0)
O’Connor (26.), (44.), Zohorna (50.), Kapanen (60.), Zucker (decydujący rzut karny) – Murray (6.), Hinostroza (16.), Olofsson (37.), Bjork (52.)

Carolina Hurricanes – Nashville Predators 2:3 (1:1, 0:1, 1:0, 0:1)
Lorentz (3.), Fast (54.) – Johansen (1.), Duchene (23.), Tomasino (63.)

New York Islanders – Philadelphia Flyers 3:0 (2:0, 0:0, 1:0)
Beauvillier (2.), Lee (20.), Bailey (60.)

Tampa Bay Lightning – Florida Panthers 2:3 (0:1, 1:0, 1:2)
Bellemare (37.), Siergaczow (59.) – Vatrano (6.), Tippett (43.), (50.)

Dallas Stars – St. Louis Blues 3:1 (0:0, 1:1, 2:0)
Hanley (31.), Glendening (47.), Benn (59.) – Mikkola (32.)

Vancouver Canucks – Seattle Kraken 0:4 (0:0, 0:3, 0:1)
Dunn (25.), (27.), Donato (35.), Bastian (60.)

Los Angeles Kings – Arizona Coyotes 1:4 (1:1, 0:0, 0:3)
Vilardi (4.) – Crouse (17.), (46.), Eriksson (52.), Timmins (60.)

 

Hokejowa Liga Mistrzów:

 

JKH GKS Jastrzębie pokonał norweski Frisk Asker w swoim przedostatnim meczu tegorocznej edycji Hokejowej Ligi Mistrzów.  Mecz nie miał większego ciężaru gatunkowego, bo obie drużyny już po 4 kolejkach straciły szanse na wyjście z grupy H. Mistrzowie Norwegii zagrali na trzy formacje, a do Polski przybyli bez 4 ze swoich 6 obcokrajowców. To pierwsze zwycięstwo jastrzębskiej drużyny w Hokejowej Lidze Mistrzów. Pozwoliło jej z 4 punktami awansować na 3. miejsce w tabeli grupy H. Frisk Asker z 2 “oczkami” spadł na ostatnią, 4. pozycję. Norweska ekipa rozgrywała dziś swój 11. mecz w historii występów w Hokejowej Lidze Mistrzów i poniosła 10. porażkę. Obie drużyny pożegnają się z rozgrywkami spotkaniem rewanżowym, które odbędzie się w Asker w przyszły wtorek.

JKH GKS Jastrzębie – Frisk Asker 4:3 (2:0, 1:0, 1:3)
1:0 Kasperlík – Bryk – Rác 8:44 (w przewadze)
2:0 R. Nalewajka – Ł. Nalewajka – Jarosz 9:35
3:0 Urbanowicz – Razgals – Kostek 20:32
3:1 Christiansen – Kuronen – Wold 50:01
3:2 Vold – Geheb – Nevalainen 53:09 (w przewadze)
4:2 Kalns – Rác – Baszyrow 54:19

 

PHL:

 

W rozgrywanym awansem meczu 22. kolejki Polskiej Hokej Ligi Comarch Cracovia przegrała na własnym lodzie GKS-em Tychy 3:4. Gola na wagę trzech punktów w 57. minucie zdobył Bartłomiej Pociecha.  Krakowianie do starcia z tyszanami przystąpili bez swojego najnowszego nabytku Grigorija Miszczenki, którego zatrzymały jeszcze powody proceduralne.

 

Comarch Cracovia – GKS Tychy 3:4 (1:0, 0:2, 2:2)

1:0 – Iwan Jacenko – Saku Kinnunen, Artiom Woroszyło (17:39, 5/4),

1:1 – Jakub Witecki – Jason Seed, Olaf Bizacki (24:01),

1:2 – Szymon Marzec – Jakub Witecki, Mateusz Ubowski (35:31),

2:2 – Jakub Müller – Artiom Woroszyło (44:12),

2:3 – Michael Cichy – Christian Mroczkowski, Bartłomiej Pociecha (48:34),

3:3 – Jiří Gula – Jakub Šaur (53:09, 5/4),

3:4 – Bartłomiej Pociecha – Jegor Fieofanow (56:54, 5/4)

 

Tenis:

 

ATP Indian Wells:

 

W rozpoczynającym się w czwartek turnieju ATP Masters 1000 w Indian Wells Hubert Hurkacz wystąpi rozstawiony z numerem ósmym. Polak trafił do górnej części drabinki, gdzie jest także oznaczony numerem pierwszym Danił Miedwiediew. Rywalizację rozpocznie od II rundy i meczu z Australijczykiem Alexeiem Popyrinem (ATP 71) bądź z Miomirem Kecmanoviciem (ATP 63) z Serbii. Jeśli Hurkacz pokona pierwszego rywala, w 1/16 finału jego potencjalnym przeciwnikiem jest Sebastian Korda (ATP 40). Rozstawiony z numerem 32. Amerykanin na otwarcie zagra z Benoitem Paire’em (ATP 50) albo Francesem Tiafoe’em (ATP 49). Z kolei w ewentualnej IV rundzie Polak może trafić na oznaczonego “dziewiątką” Denisa Shapovalova (ATP 13) czy Asłana Karacewa (ATP 23), turniejową “19”, z którym przegrał w zeszłym tygodniu w San Diego.

 

Już w I rundzie nie zabraknie ciekawych meczów. Sympatycy tenisa z pewnością zwrócą uwagę na pojedynki Andy’ego Murraya (ATP 121) z Adrianem Mannarino (ATP 51), Tommy’ego Paula (ATP 60) z Feliciano Lopezem (ATP 108) czy Kevina Andersona (ATP 69) z Jordanem Thompsonem (ATP 76).

 

BNP Paribas Open zostanie rozegrany na kortach twardych w dniach 7-17 października. Zwycięzca otrzyma 1000 punktów do rankingu ATP i ponad 1,2 mln dolarów premii finansowej. Na starcie zabraknie mistrza poprzedniej edycji, Dominika Thiema.

 

WTA Indian Wells:

 

Magdalena Fręch została trzecią Polką, która zagra w głównej drabince zawodów BNP Paribas Open 2021. We wtorek polska tenisistka wygrała decydujący mecz w eliminacjach do turnieju WTA 1000 na kortach twardych w Indian Wells. Zaledwie dwa miesiące temu Magdalena Fręch (WTA 106) wygrała z Rebeką Marino (WTA 157) 6:3, 7:6(4) w I rundzie zawodów w amerykańskim Concord, gdzie następnie cieszyła się z premierowego tytułu rangi WTA Challenger. We wtorek panie spotkały się po raz drugi na światowych kortach, a stawką pojedynku było miejsce w prestiżowym BNP Paribas Open 2021. Rozstawiona z piątym numerem Fręch pokonała ostatecznie oznaczoną “21” Marino 6:3, 4:6, 6:3 i po raz pierwszy w karierze wystąpi w głównej drabince zawodów WTA 1000 w Indian Wells. Dla Polki to kapitalny debiut w imprezie rozgrywanej w Kalifornii, bowiem w bardzo dobrym stylu przeszła przez dwustopniowe eliminacje. Dzięki tego zbliżyła się do Top 100 rankingu WTA.

 

Katarzyna Kawa nie awansowała do głównej drabinki turnieju WTA 1000 w Indian Wells. W meczu decydującej rundy kwalifikacji Polka w trzech setach przegrała z Kirsten Flipkens. Kawa (WTA 163) w I rundzie kwalifikacji do turnieju WTA w Indian Wells pokonała Paulę Ormaecheę (WTA 223). We wtorek, w meczu o wejście do głównej drabinki, zmierzyła się z Kirsten Flipkens (WTA 132). Polka stoczyła wspaniałą walkę z Belgijką, byłą półfinalistką Wimbledonu, ale ostatecznie przegrała 6:2, 2:6, 3:6.

 

Magda Linette w środę rozpocznie rywalizację w turnieju WTA 1000 w Indian Wells. W I rundzie zmierzy się z Rebeccą Peterson.

 

W środę zagra także Alicja Rosolska. W I rundzie debla warszawianka i partnerująca jej Japonka Nao Hibino zmierzą się z Czeszkami Marie Bouzkovą i Lucie Hradecką.

 

Challenger Mouilleron-le-Captif:

 

Po życiowym sukcesie w zawodach ATP 250 w Sofii Kamil Majchrzak powrócił do rywalizacji w challengerach. We francuskiej miejscowości Mouilleron-le-Captif z trudem wygrał pierwszy pojedynek. Na drodze Majchrzaka w I rundzie stanął Jewgienij Karlowski (ATP 285), który dostał się do głównej drabinki poprzez dwustopniowe eliminacje. W pierwszym secie to Rosjanin był bliżej zwycięstwa, lecz nie wykorzystał przewagi przełamania uzyskanej w siódmym gemie. Ostatecznie nasz reprezentant okazał się lepszy po tie breaku.

 

W dwustopniowych eliminacjach znalazło się trzech naszych reprezentantów, którzy w ostatnim czasie odnoszą sukcesy w deblu. W polskim meczu Szymon Walków pokonał Karola Drzewieckiego 6:3, 7:6(4), ale w finale kwalifikacji lepszy po trzech tie breakach był Niemiec Mats Rosenkranz – 6:7(1), 7:6(5), 7:6(2). Z kolei Jan Zieliński pokonał na początek Brytyjczyka Aidana McHugh 6:3, 6:4, jednak w decydującej fazie przegrał z najwyżej rozstawionym Belgiem Zizou Bergsem 1:6, 3:6.

 

Biało-Czerwoni zgłosili się w Mouilleron-le-Captif także do turnieju debla. Para Drzewiecki i Majchrzak spotka się w środę z amerykańskim duetem Robert Galloway i Alex Lawson. Natomiast celujący w Top 100 rankingu deblistów Walków i Zieliński wylosowali na inaugurację francuską parę Titouan Droguet i Harold Mayot, która otrzymała od organizatorów dziką kartę.

 

Siatkówka:

 

Poznaliśmy pełny skład władz Polskiego Związku Piłki Siatkowej na czteroletnią kadencję 2021-2025. Nowym prezesem PZPS został Sebastian Świderski. We wtorek odbyło się pierwsze posiedzenie nowego zarządu związku, po którym znamy już wszystkich najbliższych współpracowników Świderskiego. Nie ma w tym gronie Ryszarda Czarneckiego.  Jak czytamy na stronie internetowej związku, sekretarzem generalnym będzie Jacek Sęk. W sześcioosobowym prezydium zarządu znaleźli się: Sebastian Świderski, Andrzej LemekArtur Popko, Jacek Sęk (cala trójka ma funkcję wiceprezesów), Wojciech Maroszek oraz Tomasz Paluch. Nowy zarząd PZPS liczy 17 osób. Wśród najważniejszych nazwisk znaleźli się w nim: byli prezesi związku Jacek Kasprzyk oraz Mirosław Przedpełski, była siatkarka Aleksandra Jagieło, były siatkarz Paweł Papke, organizator Memoriału Huberta Jerzego Wagnera Jerzy Mróz. W zarządzie PZPS na lata 2021-2025 nie ma Ryszarda Czarneckiego, który w poprzedniej kadencji był wiceprezesem PZPS.

 

Zapasy:

 

Magomedmurad Gadżijew zdobył złoty medal mistrzostw świata Oslo 2021 w zapasach w stylu wolnym w kategorii do siedemdziesięciu kilogramów! W finale podopieczny trenera Jusupa Abdusalamowa pokonał 2:1 Ernazara Akmataljewa.  Gadżijew przedłużył swą imponującą passę zdobywania medali imprez międzynarodowych we wszystkich sezonach, w których reprezentował Polskę. Rozpoczął od srebra igrzysk europejskich z 2015 roku. Stawał na podium wszystkich mistrzostw Europy rozgrywanych w latach 2016-2020. W 2017 roku wywalczył srebro mistrzostw świata seniorów. Z kolei podczas czempionatu globu 2019 zajął trzecią lokatę. Dla Gadżijewa to drugie złoto mistrzostw świata. W 2008 wygrał tę imprezę wśród juniorów jeszcze jako Rosjanin.  Urodzony w 1988 roku zawodnik został pierwszym reprezentantem Polski, który zdobył złoty medal mistrzostw świata seniorów w stylu wolnym.

 

Kolarstwo:

Scratch kobiet to pierwsza konkurencja, w której wyłoniono medalistki mistrzostw Europy Grenchen 2021 w kolarstwie torowym. Na trzecim stopniu podium stanęła Daria Pikulik! Przed Polką w scratchu finiszowały tylko reprezentantka Wielkiej Brytanii Katie Archibald oraz Francuzka Valentine Fortin.

 

Maciej Bielecki, Daniel Rochna, Patryk Rajkowski i Mateusz Rudyk zdobyli brązowe medale w sprincie drużynowym podczas pierwszego dnia mistrzostw Europy Grenchen 2021 w kolarstwie torowym!  Wygrali Holendrzy: Harrie LavreysenJeffrey HooglandRoy van den Berg i Sam Ligtlee (42.302). Drugą lokatę zajęli Francuzi: Timmy Gillion, Rayan HelalSebastien Vigier (44.193)

 

Na piątej pozycji w sprincie drużynowym kobiet zostały sklasyfikowane: Marlena KarwackaUrszula Łoś i Nikola Sibiak. W wyścigu australijskim (eliminacyjnym) siódmy był Damian Sławek.

 

LA:

 

Światowe media obiegła informacja, że Nesta Carter znowu zaliczył dopingową wpadkę. Słynny jamajski sprinter został wezwany na przesłuchanie przez Jamajską Komisję Antydopingową. Lekkoatleta znowu jest w poważnych tarapatach. Na razie wszyscy nabrali wody w usta i nikt nie zdradza, jaki zakazany środek wykryto w jego organizmie. 35-latek będzie zeznawać 14 października i możliwe, że dopiero wtedy będzie wiadomo coś więcej na ten temat. Carter w przeszłości już zaliczył aferę dopingową. To przez niego sztafecie 4 x 100 m z Jamajki odebrano złoty medal olimpijski z Pekinu. Tym samym cenny sukces stracił m.in. Usain Bolt. Co ciekawe, 35-latek w sierpniu tego roku ogłosił zakończenie kariery.

Opracował: Sławek Sobczak