Raport ze świata wirtualnych pieniędzy

Popularny analityk sieciowy Willy Woo postrzega bitcoina (BTC) jako wschodzącego pretendenta do zastąpienia funkcji złota i spodziewa się, że wiodąca kryptowaluta zapoczątkuje silny trend wzrostowy wirtualnych aktywów pod koniec tego roku. W nowym wywiadzie Woo zauważa, że ​​bitcoina dzieli zaledwie kilka wielokrotności od osiągnięcia wartości złota składowanego w bankach jako zabezpieczenie przed inflacją (około 4 bilionów dolarów). Kurs BTC/USD silnie wzrasta przebijając we wtorek poziom 63 000 dolarów. – To tylko 4 biliony dolarów (złota składowanego w bankach). Kapitalizacja bitcoina jest znacznie powyżej 1 biliona dolarów, więc to tylko 4x stąd, aby zasadniczo rzucić wyzwanie żółtemu metalowi jako instrumentowi finansowemu – podkreślił Woo. Analityk dodał, że bacznie obserwuje zachowanie długoterminowych inwestorów (tzw. HODLerów), co według niego dyktuje ostatnie wzrosty cen bitcoina. – Strzelba jest właśnie przeładowana nową amunicją. Bitcoin jest na szczycie i jest gotowy na kolejny bieg – zauważył. Ze względu na akumulację długoterminowych posiadaczy, Woo uważa, że dojdzie do wzrostu kursu bitcoina w czwartym kwartale tego roku i BTC utrzyma siłę przynajmniej do pierwszego kwartału 2022 roku. – Bez względu na to, co wydarzy się w tych niepewnych następnych tygodniach, wiemy z dużą pewnością, że w tym roku uda nam się uzyskać dobry rajd bitcoina. Czwarty kwartał będzie świetny i pozytywne nastroje powinny zostać przeniesione do pierwszego kwartału – dodał.

Kurs ethereum (ETH) wzrastał w trakcie wtorkowego handlu o ponad 200 dolarów, powiększając w ten sposób zasięg trwającej od 21 września br. aprecjacji do niemal 1900 dolarów. Oznacza to, że w ciągu zaledwie sześciu tygodni ETH podrożało o ponad 70 proc. Licząc z kolei od początku roku, kurs kryptowanuty wzrósł o niemal 3800 dolarów, co stanowi blisko 515 proc. Tak znaczna zwyżka na notowaniach drugiej kryptowaluty pod względem kapitalizacji sprawiła, że jej kurs znalazł się na najwyższym poziomie w historii. Obecnie za ethereum zapłacić trzeba już przeszło 4500 dolarów, co jest absolutnym rekordem. – Dobre wyniki aktywów cyfrowych można częściowo wytłumaczyć informacjami z Azji. Południowokoreańska partia rządząca podobno stara się opóźnić wprowadzenie podatku od zysków kapitałowych z kryptowalut, podczas gdy Singapur planuje stać się globalnym centrum kryptowalut poprzez przyjęcie regulacji i oferowanie atrakcyjnych warunków dla fintechów. Ponadto kryptowaluty są również wspierane przez optymistyczne opinie dużych banków. Goldman Sachs prognozującym, że Ethereum osiągnie poziome 8000 dolarów przed końcem roku – wskazują ekonomiści XTB. Goldman Sachs podobno przewiduje, że do końca roku cena ethereum może wzrosnąć do 8000 dolarów. Analitycy GS wyjaśnili, że kryptowaluty od 2019 r. są notowane zgodnie z progami inflacji.  Tymczasem, notowania ETH w relacji do USD ustanowiły dziś nowe maksima 4482. Cena rośnie o około 2,67 proc. po wybiciu z dwóch byczych pin barów, które uformowały się w trakcie weekendu. I to nie koniec niesamowitych wzrostów tej kryptowaluty, Ethereum osiągnęło dziś kolejną rekordową wartość, donosi The Independent. Kurs drugiej pod względem kapitalizacji kryptowaluty dochodził w środę nawet do 4642 dolarów. Obecnie rośnie o 2,0 proc. do 4545,63 USD przy kapitalizacji wynoszącej 533 mld dolarów.

Elektroniczny portfel umożliwiający korzystanie z tzw. cyfrowego juana od października założyło ok. 140 mln osób. Suma zrealizowanych transakcji za jego pośrednictwem to ok. 62 mld juanów (9,7 mld dolarów). Dane dotyczące liczy użytkowników przedstawił Mu Changchun, dyrektor odpowiedzialny za tworzenie cyfrowej waluty w Ludowym Banku Chin. pisze Reuters. Banki centralne na całym świecie chcą rozwijać własne waluty cyfrowe, aby zmodernizować systemy finansowe, odeprzeć konkurencję ze strony kryptowalut oraz przyspieszyć płatności. Chiny znajdują się w czołówce krajów, w którym ten proces postępuje najszybciej.

Musk wyceniony na 335 mld dolarów!

Ostatni giełdowy rajd Tesli Inc. sprawił, że majątek Elona Muska, współzałożyciela producenta samochodów elektrycznych, znacząco się zwiększył. Szacowana wartość fortuny Elona Maska jest teraz trzykrotnie większa niż majątek słynnego inwestora Warrena Buffetta. W poniedziałek, gdy na giełdzie w Nowym Jorku akcje Tesli wzrosły o 8,5 proc., wartość netto majątku Muska, najbogatszego człowieka na świecie, wzrosła o 24 miliardy dolarów do 335,1 miliarda dolarów. To zwiększyło jego przewagę nad Jeffem Bezosem z Amazona do 143 miliardów dolarów, według Bloomberg Billionaires Index. Buffett, prezes Berkshire Hathaway, zajmuje 10. miejsce z majątkiem netto o wartości 104,1 miliarda dolarów.

Sukces Tesli sprawia, że także akcjonariusze spółki awansują w rankingu bogactwa. Leo KoGuan, singapurski handlarz detaliczny, został w zeszłym tygodniu trzecim co do wielkości indywidualnym udziałowcem firmy, awansując w rankingu bogactwa z majątkiem o wartości 12,1 miliarda dolarów. Larry Ellison, współzałożyciel działającego od 44 lata producenta oprogramowania Oracle Corp., zainwestował w Teslę dopiero w 2018 roku, ale jego udziały są teraz warte 18,1 miliarda dolarów, prawie jedną czwartą wartości jego udziałów w Oracle.

Rosnącą przepaść między fortuną Muska a Buffetta częściowo można tłumaczyć niezwykłą filantropią Buffetta. Inwestor co roku przekazuje część wartości swoich akcji Berkshire różnym organizacjom charytatywnym, w tym Fundacji Billa i Melindy Gatesów. 91-letni Buffett powiedział w czerwcu, że wartość jego darowizn w ciągu ostatnich 16 lat wyniosła 41 miliardów dolarów.