Piłka nożna:
Liga Mistrzów:
Villarreal uzupełnił stawką drużyn, które zagrają w 1/8 finału piłkarskiej Ligi Mistrzów. W czwartek hiszpański zespół pokonał na wyjeździe Atalantę Bergamo 3:2 i zajął drugie miejsce w tabeli grupy F. Z powodu intensywnych opadów śniegu mecz nie odbył się w środę. W grupie F przed ostatnią kolejką pierwszego miejsca pewny był Manchester United. Villarreal był drugi i miał punkt więcej od Atalanty, co oznaczało, że w Bergamo do osiągnięcia awansu Hiszpanom wystarczał remis.
Liga Europy:
Zmarnowany rzut karny, porażka ze Spartakiem Moskwa (0:1) i smutny finisz Legii Warszawa w Lidze Europy. Mistrz Polski kończy zmagania na ostatnim miejscu w grupie C. SSC Napoli po emocjonującym meczu wygrało z Leicester City 3:2. Bohaterem spotkania został Eljif Elmas, strzelec dwóch goli, a świetne zawody rozegrał też Piotr Zieliński.
W najmniej prestiżowych klubowych rozgrywkach na Starym Kontynencie zobaczymy Leicester City (wszystko przez porażkę zespołu Brendana Rodgersa w Neapolu), natomiast Legia kończy udział w tegorocznej edycji europejskich pucharów.
Legia Warszawa – Spartak Moskwa 0:1 (0:1)
0:1 – Żelimchan Bakajew 17′
SSC Napoli – Leicester City 3:2 (2:2) 1:0 – Adam Ounas 4′ 2:0 – Eljif Elmas 24′ 2:1 – Jonny Evans 27′ 2:2 – Kiernan Dewsbury-Hall 33′ 3:2 – Eljif Elmas 53′
Arkadiusz Milik zdobył bramkę, a jego Olympique Marsylia pokonał u siebie Lokomotiw Moskwa 1:0 w meczu 6. kolejki grupy E Ligi Europy. To czwarty gol polskiego piłkarza w tych rozgrywkach. Francuski zespół zajął trzecie miejsce i zagra w fazie pucharowej Ligi Konferencji. Milik trafił do siatki głową w 35. minucie, sprytnie znajdując sobie miejsce blisko bramki po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Turka Cengiza Undera.
Awans do 1/8 finału Ligi Europy:
Olympique Lyon (Francja), AS Monaco (Francja), Spartak Moskwa (Rosja), Eintracht Frankfurt (Niemcy), Galatasaray (Turcja), Crvena zvezda (Serbia), Bayer Leverkusen (Niemcy), West Ham United FC (Anglia)
Awans do 1/16 finału Ligi Europy:
Rangers FC (Szkocja), Real Sociedad (Hiszpania), Napoli (Włochy), Olympiakos (Grecja), Lazio (Włochy), Braga (Portugalia), Real Betis (Hiszpania), Dinamo Zagrzeb (Chorwacja)
Spadek z Ligi Mistrzów do 1/16 Ligi Europy:
RB Lipsk (Niemcy), FC Porto (Portugalia), Borussia Dortmund (Niemcy), Sheriff Tyraspol (Mołdawia), FC Barcelona (Hiszpania), Atalanta Bergamo (Włochy), Sevilla FC (Hiszpania), Zenit Sankt Petersburg (Rosja)
Awans do 1/16 finału Ligi Konferencji:
Sparta Praga (Czechy), PSV (Holandia), Leicester City (Anglia), Fenerbahce SK (Turcja), Olympique Marsylia (Francja), Midtjylland (Dania), Celtic FC (Szkocja), Rapid Wiedeń (Austria)
Koniec przygody z europejskimi pucharami:
Broendby IF (Dania), SK Sturm Graz (Austria), Legia Warszawa (Polska), Royal Antwerp FC (Belgia), Lokomotiw Moskwa (Rosja), Łudogorec Razgrad (Bułgaria), Ferencvarosi TC (Węgry), Genk (Belgia)
Liga Konferencji:
AS Roma rzutem na taśmę wywalczyła pierwsze miejsce w grupie Ligi Konferencji Europy. To zasługa zwycięstwa 3:2 z CSKA Sofia, a także remisu 1:1 FK Bodo/Glimt z Zorią Ługańsk. Jose Mourinho nie skorzystał z Nicoli Zalewskiego. Jeszcze nie wiadomo, który zespół zajmie drugie miejsce w grupie G, ponieważ mecz Tottenham Hotspur – Stade Rennais został przełożony.
Awans do 1/8 finału Ligi Konferencji:
LASK Linz (Austria), KAA Gent (Belgia), AS Roma (Włochy), AZ Alkmaar (Holandia), Feyenoord (Holandia), FC Kopenhaga (Dania), Stade Rennais (Francja), FC Basel (Szwajcaria)
Awans do 1/16 finału Ligi Konferencji:
Maccabi Tel Awiw (Izrael), FK Partizan (Serbia), FK Bodo/Glimt (Norwegia), Randers FC (Dania), Slavia Praga (Czechy), PAOK (Grecja), Vitesse (Holandia)/Tottenham (Anglia)*, Karabach Agdam (Azerbejdżan)
Spadek z Ligi Europy do 1/16 Ligi Konferencji:
Sparta Praga (Czechy), PSV (Holandia), Leicester City (Anglia), Fenerbahce SK (Turcja), Olympique Marsylia (Francja), Midtjylland (Dania), Celtic FC (Szkocja), Rapid Wiedeń (Austria)
Koniec przygody z europejskimi pucharami:
Alaszkert Erywań (Armenia), HJK Helsinki (Finlandia), Anorthosis Famagusta (Cypr), FC Flora Tallinna (Estonia), CSKA Sofia (Bułgaria), FK Zoria Ługańsk (Ukraina), FK Jablonec (Czechy), CFR Cluj (Rumunia), Union Berlin (Niemcy), Maccabi Hajfa (Izrael), Slovan Bratysława (Słowacja), Lincoln Red Imps (Gibraltar), Vitesse (Holandia)/Tottenham (Anglia)*, NS Mura (Słowenia), Omonia Nikozja (Cypr), Kairat Ałmaty (Kazachstan)
Ciekawostki piłkarskie:
W marcu reprezentacja Polski walczyć będzie w barażach o udział w piłkarskich mistrzostwach świata w 2022 roku. Poznaliśmy stadion, na którym Biało-Czerwoni rozegrają pierwszy mecz. Rosyjska federacja poinformowała oficjalnie, że pojedynek odbędzie się na Stadionie Łużniki, w Moskwie. Mecz odbędzie się 24 marca o godzinie 18:00 czasu polskiego (20:00 w Moskwie). Zwycięzca tego pojedynku w drugim starciu barażów zmierzy się z wygranym spotkania Szwecja – Czechy. Jeśli wygra Rosja, drugi mecz również zostanie rozegrany w Moskwie. Jeśli Polska, Biało-Czerwoni walczyć będą o mundial na Stadionie Narodowym w Warszawie.
Fatalne informacje napłynęły z Japonii! Polski napastnik drużyny Nagoya Grampus Jakub Świerczok otrzymał pozytywny wynik testu antydopingowego. Kontrola została wykonana po meczu azjatyckiej Ligi Mistrzów z południowokoreańskim Pohang Steelers (0:3), który odbył się 17 października tego roku. Jakub Świerczok zgodnie z panującymi regulaminami został tymczasowo zawieszony w prawach zawodnika przez Azjatycką Konfederację Piłkarską, która wydała w tej sprawie specjalny dokument. Zawieszenie obejmuje wszelki udział w sprawach związanych aktywnością piłkarską, w tym m.in. mecze ligowe, międzynarodowe czy nawet towarzyskie. 28-letni napastnik trafił do Japonii w lipcu tego roku, kiedy otrzymał korzystną ofertę po bardzo dobrym sezonie w Piaście Gliwice. W obecnych rozgrywkach dla Nagoya Grampus zaliczył 12 goli w 21 występach we wszystkich rozgrywkach.
Kobieca reprezentacja Polski zajmuje 30. miejsce w opublikowanym w piątek rankingu Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej (FIFA), co oznacza spadek o jedną pozycję w porównaniu z poprzednim, sierpniowym zestawieniem. Liderkami pozostały Amerykanki, przed Szwedkami i Niemkami. Polki, prowadzone od maja przez trenerkę Ninę Patalon, jesienią rozegrały sześć meczów w eliminacjach do MŚ 2023. Po tegorocznej części rywalizacji zajmują trzecie miejsce w grupie F ze stratą pięciu punktów do Norwegii i dwóch do Belgii. MŚ 2023 zostaną rozegrane w Australii i Nowej Zelandii. Zwycięzcy dziewięciu grup awansują do nich bezpośrednio, a zespoły z drugich miejsc zagrają w barażach. Dwa najlepsze zapewnią sobie awans, a trzeci będzie miał jeszcze szansę w interkontynentalnym turnieju z udziałem 10 ekip.
Zaplanowany na niedzielę mecz Tottenhamu Hotspur z Brighton & Hove Albion w 16. kolejce angielskiej ekstraklasy został odwołany ze względu na dużą liczbę zachorowań piłkarzy londyńskiej ekipy na COVID-19 – poinformowały w komunikacie władze rozgrywek. Z tego samego powodu w czwartek Tottenham nie rozegrał meczu z Rennes w ostatniej kolejce fazy grupowej Ligi Konferencji.
Koszykówka:
NBA:
LeBron James został piątym koszykarzem w historii, który dobił do bariery stu triple-double. Gwiazdor Los Angeles Lakers nie miał jednak powodów do świętowania. Wszystko przez to, jak potoczył się czwartkowy mecz jego drużyny. Los Angeles Lakers znów zawiedli i doznali już 13. porażki w sezonie. Memphis Grizzlies, osłabieni brakiem kontuzjowanego Ja Moranta i objętego protokołem sanitarnym Dillona Brooksa, pokonali “Jeziorowców” 108:95. Zespół ze stanu Tennessee do szóstego sukcesu w siódmym ostatnim meczu poprowadził podkoszowy Jaren Jackson, zdobywca 25 punktów. Desmond Bane dodał 23 “oczka”, trafiając 5 na 11 oddanych rzutów za trzy. LeBron James skompletował w czwartek setne triple-double w karierze, a 27. w barwach Lakers, ale nie miał powodów do zadowolenia. Lakers popełnili aż 22 straty i po przyzwoitej postawie w pierwszej kwarcie (29:25), przegrali wszystkie trzy następne odsłony. Grizzlies w drugiej połowie potwierdzili swoją wyższość.
Memphis Grizzlies – Los Angeles Lakers 108:95 (25:29, 34:24, 26:25, 23:17)
(Jackson Jr. 25, Bane 23, Melton 12, Jones 12 – Davis 22, James 20, Bradley 10, Horton-Tucker 10)
Utah Jazz nie mieli w czwartek problemów z pokonaniem Philadelphia 76ers (118:96). Goście z Salt Lake City pokazali, co znaczy drużynowa koszykówka. Ośmiu ich zawodników rzuciło 10 lub więcej punktów, a najlepszy był Donovan Mitchell, autor 22 “oczek”. Rudy Gobert skompletował solidne double-double: 17 punktów i 21 zbiórek.
Philadelphia 76ers – Utah Jazz 96:118 (32:27, 22:34, 22:27, 20:30)
(Embiid 19, Curry 18, Harris 17 – Mitchell 22, Gobert 17, Bogdanović 14, Whiteside 14)
Wszechstronny Nikola Jokić nie uchronił swoich Denver Nuggets od 13. porażki w sezonie. Serb uzbierał 22 punkty, 13 zbiórek i 10 asyst, chociaż trafił tylko 2 na 8 oddanych rzutów z dystansu, a to San Antonio Spurs triumfowali na własnym parkiecie 123:111. Derrick White rzucił 23 “oczka”, drużyna Gregga Popovicha legitymuje się aktualnie bilansem 9-15.
San Antonio Spurs – Denver Nuggets 123:111 (37:29, 37:36, 26:25, 23:21)
(White 23, Walker 21, Murray 20 – Gordon 25, Jokić 22, Barton 19)
Hokej:
NHL:
Marc-Andre Fleury został trzecim bramkarzem w historii hokejowej ligi NHL, który może się pochwalić 500 wygranymi meczami. Jubileusz zawodnik Chicago Blackhawks okrasił czystym kontem w spotkaniu z Montreal Canadiens, w którym jego zespół zwyciężył 2:0. 37-letni Kanadyjczyk obronił w czwartek wszystkie 30 strzałów gospodarzy i miał duży wkład w 10. w sezonie zwycięstwo “Czarnych Jastrzębi”, których barwy reprezentuje od tego roku, ale urodził się w Sorel, godzinę jazdy na północ od Montrealu. To drugi mecz, w którym nie puścił gola w tym sezonie, a 69. w karierze, która w zawodowej lidze rozpoczęła się w 2003 roku. – Do tej pory nigdy nie grało mi się tu łatwo. Przez wiele lat miejscowi kibice na mnie buczeli bądź gwizdali, a dziś zgotowali owację. Do tego najbliżsi i przyjaciele na trybunach… Wyjątkowy wieczór – przyznał bohater spotkania. Fleury, mistrz olimpijski z Vancouver (2010) i trzykrotny zdobywca Pucharu Stanleya z Pittsburgh Penguins, dołączył do Martina Brodeura – 691 wygranych i Patricka Roya – 551, którzy wcześniej jako jedyni mogli się pochwalić co najmniej 500 zwycięstwami w NHL. Gole dla gości uzyskali kapitan Jonathan Toews, który trafił po raz pierwszy w sezonie, oraz Fin Henrik Borgstroem. To siódmy z rzędu sukces chicagowskiej ekipy w Montrealu, która po raz drugi w sezonie doznała pięciu kolejnych porażek. Blackhawks z dorobkiem 22 punktów są na siódmej pozycji w Central Division, a Canadiens z 15 zajmują taką samą pozycję w Atlantic Division, ale na Wschodzie gorszym bilansem bramek ustępują im jedynie hokeiści Ottawa Senators.
Na przeciwnym biegunie znajduje się zespół Minnesota Wild, który po ósmym kolejnym zwycięstwie – 5:2 nad San Jose Sharks – ma 39 punktów i jest obecnie najlepszy w lidze. Goście m.in. po bramce i asyście Szwajcara Kevina Fiali prowadzili po dwóch tercjach 3:0, ale później “Rekiny” zbliżyły się na jedno trafienie. W końcówce regulaminowego czasu grały bez bramkarza i wtedy Wild zdobyli dwa kolejne gole, a po raz drugi krążek w siatce umieścił tego dnia Jordan Greenway. Dwa gole najlepszego dotychczas strzelca rozgrywek – Niemca Leona Draisaitla – nie pomogły hokeistom Edmonton Oilers w pokonaniu Boston Bruins. “Nafciarze” przegrali przed własną publicznością 2:3 i to ich czwarta kolejna porażka. Draisaitl z dorobkiem 23 bramek otwiera klasyfikację strzelców, a prowadzenie w punktacji kanadyjskiej (gole + asysty) dzieli z klubowym kolegą Connorem McDavidem – obaj mają po 45.
Tenis:
Craig Tiley, dyrektor Australian Open, po raz kolejny stanowczo podkreślił, że tylko zaszczepieni tenisiści będą mogli zagrać w turnieju. Zapytany o sprawę zwolnień z tego obowiązku, wyjawił, że nie wpłynął jeszcze żaden wniosek. – Aby było jasne – nikt nie będzie mógł zagrać w Australian Open, jeśli nie jest zaszczepiony – powiedział Tiley w rozmowie z ABC. – Jedynym wyjątkiem jest uzyskanie medycznie zatwierdzonego zwolnienia z tego obowiązku od australijskich władz. Obowiązek szczepienia może spowodować, że w Australian Open nie zagra Novak Djoković, który nie chce zdradzić, czy przyjął wakcynę. Serb wprawdzie znalazł się na liście zgłoszeń, ale nie jest to równoznaczne z faktem, że wystąpi w turnieju.
Ważne zmiany jeśli chodzi o organizację wielkoszlemowego Rolanda Garrosa. W ostatnich dniach doszło do zmiany na stanowisku dyrektora paryskiego turnieju. Stery przejęła legenda francuskiego tenisa. We wtorek tenisowy świat obiegła wiadomość, że Guy Forget zrezygnował z funkcji dyrektora Rolanda Garrosa oraz halowych zawodów ATP Masters 1000 w Paryżu. Były utytułowany gracz kierował wielkoszlemowym turniejem od 2016 roku. Francuska Federacja Tenisowa (FFT) szybko znalazła następcę za Forgeta. Stery na kortach Rolanda Garrosa przejmie 1 stycznia 2022 roku była liderka rankingu WTA, Amelie Mauresmo. Tym samym zapisze się w historii jako pierwsza kobieta na stanowisku dyrektora międzynarodowych mistrzostw Francji. W 2006 roku Mauresmo wygrała Australian Open i Wimbledon. Po zakończeniu kariery pracowała jako konsultantka i trenerka (m.in. Andy’ego Murraya). Była także kapitanem kobiecego zespołu rywalizującego w Pucharze Billie Jean King (dawniej Puchar Federacji) oraz opiekunką męskiej drużyny narodowej występującej w Pucharze Davisa. W tym czasie zdobyła cenne doświadczenie, aby móc kierować dużym turniejem.
Iga Świątek powita 2022 rok występem w turnieju WTA 500 na kortach twardych w Adelajdzie. W sezonie 2021 polska tenisistka sięgnęła po tytuł w tej imprezie. Tym razem będzie bardzo trudno powtórzyć tamten sukces. Na liście zgłoszeń znalazło się bowiem aż dziewięć tenisistek z aktualnego Top 10 rankingu WTA (zabrakło tylko Estonki Anett Kontaveit). Zagrać zamierza najlepsza obecnie na świecie Australijka Ashleigh Barty, która w 2020 roku sięgnęła tutaj po tytuł. Świątek czeka zatem bardzo trudne zadanie już na inaugurację sezonu 2022. Polka rozpocznie turniej od I rundy, ponieważ tylko najwyżej rozstawione Ashleigh Barty i Białorusinka Aryna Sabalenka otrzymają na początek wolny los. Na bazie rankingu zagra w zawodach 20 tenisistek (jako ostatnia dostała się Rosjanka Jekaterina Aleksandrowa). Cztery tenisistki wystąpią dzięki dzikiej karcie, a sześć z eliminacji.
W pierwszym tygodniu nowego roku zagra również Magda Linette. Poznanianka znalazła się na liście zgłoszeń do zawodów WTA 250, które odbędą się w Melbourne. W stolicy stanu Wiktoria zostaną wówczas rozegrane dwie imprezy tej rangi, dlatego poszczególne tenisistki zostaną do nich dopiero przypisane. Na liście zgłoszeń znalazły się m.in. Rosjanka Anastazja Pawluczenkowa, Japonka Naomi Osaka, Amerykanka Jessica Pegula, Brytyjka Emma Raducanu i Rumunka Simona Halep.
W piątek i sobotę zostanie rozegrany towarzyski mecz pomiędzy zespołami Polski i Czech. Tenisiści obu krajów spotkają się na korcie twardym w Zielonej Górze. Kibice będą mogli zobaczyć w akcji m.in. Jerzego Janowicza. Spotkanie Polska – Czechy zakończy obchody 100-lecia powstania Polskiego Związku Tenisowego. W hali CRS MOSiR nie będzie największych gwiazd, bo na przyjazd nie zdecydowali się Hubert Hurkacz, Iga Świątek, Barbora Krejcikova, Karolina Pliskova czy Petra Kvitova. Mimo tego spotkanie zapowiada się interesująco, a emocji nie powinno zabraknąć. Zmagania w pierwszym dniu otworzy o godz. 15:00 pojedynek Kamila Majchrzaka z Jirim Veselym. Potem zmierzą się ze sobą Katarzyna Kawa i Katerina Siniakova, czyli aktualna liderka rankingu deblistek. Na koniec spotka się debliści – Szymon Walków i Jan Zieliński skrzyżują rakiety z duetem Jiri Vesely i Jiri Lehecka.
Piłka ręczna:
MŚ 2021:
Reprezentacja Polski przegrała z Francją 16:26 w fazie zasadniczej mistrzostw świata piłkarek ręcznych. MVP spotkania została francuska obrotowa Pauletta Foppa. Porażka oznacza, że polskie szczypiornistki straciły szansę na ćwierćfinał turnieju.
Francja – Polska 26:16 (14:9)
MVP: Pauletta Foppa (Francja)
Z ogromnym wsparciem bramkarki można naprawdę zdziałać cuda. Pokazały to w czwartek szczypiornistki słoweńskiej reprezentacji, które urwały cenny punkt Rosyjskiej Federacji Piłki Ręcznej. Gdyby nie Amra Pandżić, spotkanie zakończyłoby się gładką wygraną Sbornej. Emocji nie brakowało także w meczu zespołów z Bałkanów. Serbki odwróciły w drugiej połowie losy pojedynku i pokonały Czarnogórę różnicą dwóch bramek. W drugiej grupie Norweżki i Szwedki po raz kolejny urządziły sobie strzeleckie koncerty. Nic dziwnego, bo Portoryko i Kazachstan bardzo mocno odstają poziomem od europejskich ekip. Problemy miały w czwartek tylko Holenderki, na które przez cały czas naciskały Rumunki. Ostatecznie minimalnie wygrały Oranje.
Grupa I
Rosja – Słowenia 26:26 (14:15)
Czarnogóra – Serbia 25:27 (18:14)
Francja – Polska 26:16 (14:9)
Grupa II
Holandia – Rumunia 31:30 (17:14)
Norwegia – Portoryko 43:7 (21:3)
Kazachstan – Szwecja 20:55 (10:21)
Liga Mistrzów:
Piłkarze ręczni Łomży Vive Kielce przegrali na wyjeździe z portugalskim FC Porto Sofarma 27:29 (14:14) w meczu 10. kolejki Ligi Mistrzów. To trzecia w tych rozgrywkach porażka polskiego zespołu, który mimo to jest nadal liderem tabeli grupy B. nie dali sobie jednak odebrać zwycięstwa i dzięki pokonaniu polskiej drużyny przedłużyli swoje nadzieje na awans do fazy pucharowej.
FC Porto Sofarma – Łomża Vive Kielce 29:27 (14:14)
Łomża Vive Kielce: Andreas Woff, Mateusz Kornecki – Arciom Karalek 7, Władysław Kulesz 5, Alex Dujshebaev 5, Igor Karacic 2, Arkadiusz Moryto 2, Tomasz Gębala 1, Sigvaldi G
Siatkówka:
Klubowe Mistrzostwa Świata:
Włoskie drużyny powalczą o pierwsze miejsce w decydującym meczu Klubowych Mistrzostw Świata. Drugiego finalistę wyłonią między sobą brazylijskie zespoły. Na koniec fazy grupowej popisali się siatkarze Cucine Lube Civitanova oraz Sady Cruzeiro. Po dwóch dniach było jasne, kto w tych półfinałach zagra. Trzeciego dnia pozostało rozstrzygnąć, kto z kim. Na początek pierwsze miejsce w grupie A zapewniło sobie Cucine Lube Civitanova. Włoska drużyna zwyciężyła 3:0 z EMS Taubate Funvic z Brazylii. Im dłużej trwał mecz, tym większa była jej przewaga. Ponownie nie próżnował Marlon Yant, któremu 11 punktów wystarczyło do zostania najskuteczniejszym graczem Lube. Do zespołu powrócił po operacji kolana Iwan Zajcew.
W drugim meczu dnia pokaz mocy dała brazylijska Sada Cruzeiro, która zwyciężyła 3:0 z włoskim Itasem Trentino. Najważniejszym elementem w grze trzykrotnego mistrza świata byłą zagrywka. Błędy w przyjęciu popełnili wszyscy odpowiedzialni za to gracze Itasu. Alessandro Michieletto był najlepszym punktującym meczu, ale zabrakło mu wsparcia w zespole.
Sada wygrała rywalizację w grupie B i w brazylijskim półfinale zagra z EMS Taubate Funvic. O drugie miejsce w decydującym meczu Klubowych Mistrzostw Świata powalczą Cucine Lube Civitanova z Itasem Trentino.
Puchar CEV:
PGE Skra Bełchatów bez problemu awansowała do kolejnej rundy Pucharu CEV. Już po dwóch setach w Czechach drużyna z Polski zapewniła sobie udział w następnej fazie rozgrywek. W pierwszej rundzie Pucharu CEV PGE Skra Bełchatów bez najmniejszych problemów pokonała bośniacki OK Mlkadost Brcko. W kolejnej rundzie przyszło im mierzyć się z czeską Duklą Liberec. W Bełchatowie podopieczni Slobodana Kovaca uporali się z rywalami 3:0 i do awansu potrzebowali wygrać tylko dwa sety na wyjeździe. W kolejnej rundzie bełchatowianie zmierzą się z bułgarskim Neftohimik Burgas.
Dukla Liberec – PGE Skra Bełchatów 1:3 (20:25, 17:25, 25:23, 23:25)
Pekin 2022:
Wicemistrzyni olimpijska z Soczi (2014) snowboardzistka Tomoka Takeuchi przygotowuje się do igrzysk w Pekinie, które będą jej szóstym startem olimpijskim. Tym samym przejdzie do historii jako pierwsza Japonka, która wzięła udział w sześciu igrzyskach. Po igrzyskach w Korei Płd. przez dwa i pół roku uczestniczyła w programach edukacyjnych i spotkaniach z młodzieżą w celu promowania snowboardu. W jej dorobku, oprócz srebra z Soczi w gigancie równoległym, jest także brąz w tej samej konkurencji w MŚ 2015.
Opracował: Sławek Sobczak