Koniec sagi z Sousą wcale nie taki pewny…
W ciągu jedenastu miesięcy na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski Portugalczyk Paulo Sousa zarobił 770 tys. euro, czyli ok. 3,5 mln zł. Ponad połowę tej kwoty najprawdopodobniej będzie musiał oddać. Nie milkną echa rozstania trenera Paulo Sousy z reprezentacją Polski. Portugalczyk na stanowisku wytrwał jedynie 11 miesięcy, jednak inaczej niż w przypadku jego poprzedników, nie został zwolniony lub nie wypełnił kontraktu, a sam go zerwał. W każdym miesiącu Paulo Sousa inkasował 70 tys. euro, co, pomijając wahania kursu, w ciągu jedenastu miesięcy przełożyło się na ok. 3,5 mln zł. Rezygnując z wypełnienia kontraktu, który miał obowiązywać co najmniej do końca marca, Portugalczyk nie otrzyma 210 tys. euro (ok. 970 tys. zł).
Co więcej, jak informuje „Onet”, Portugalczyk najprawdopodobniej będzie musiał oddać Polskiemu Związkowi Piłki Nożnej ponad połowę zarobionej kwoty – 2 mln zł. Tyle ma bowiem wynieść kara za zerwanie umowy. Portugalczyk był drugim najlepiej zarabiającym selekcjonerem reprezentacji Polski w historii. Jak przypomina „Onet”, więcej od niego (75 tys. euro miesięcznie) otrzymywał jedynie Holender Leo Beenhakker, który taką pensję otrzymywał po pierwszym w historii awansie Polaków na mistrzostwa Europy. Jerzy Brzęczek, którego Sousa zmienił na stanowisku selekcjonera w styczniu 2021 r. zarabiał ok. 160 tys. zł miesięcznie. Z kolei Adam Nawałka, pod którego wodzą Polacy awansowali do ćwierćfinału Euro 2016, w ostatnich miesiącach pracy zarabiał ok. 120 tys. zł miesięcznie.
Pół miliarda dolarów do wygrania w Powerball
Główna wygrana w międzystanowej grze liczbowej Powerball wzrosła po wczorajszym losowaniu do astronomicznej sumy 483 mln dolarów. Nikt nie przewidział wyciągniętych kul z numerami: 2,6,9,33,39 i dodatkową 11. W sobotę tzw. jackpot może sięgnąć pół miliarda dolarów! W tym roku tylko dwa razy zdarzyła się większa premia, rekord to październikowe $699 mln. Szczęśliwiec (jeśli się trafi) najprawdopodobniej wybierze opcję gotówkową – to szokujące 348 mln dolarów minus podatek stanowy, powiatowy bądź miejski (choć nie wszędzie). Natomiast już jutro w innej grze, Mega Millions, też do wzięcia będzie niezła fortuna. Kumulacja sięgnęła tu 221 mln dolarów, co oznacza wypłatę 160 mln dolarów przy tzw. cash option pomniejszone o haracze lokalne. Dzięki globalnej sieci można też spróbować szczęścia w europejskiej grze Euro Jackpot. Losowania w piątki, na jutrzejszego farciarza czeka 35 mln złotych, w polskim Lotto do wzięcia jest 9 mln złotówek.