Piłka nożna:

Cezary Kulesza poinformował na Twitterze, że umowa Paulo Sousy z PZPN została rozwiązana. Ponadto Portugalczyk będzie musiał zapłacić polskiej federacji odszkodowanie w kwocie ustalonej przez związek.  Ta decyzja oznacza, że PZPN będzie musiał wybrać nowego selekcjonera. W ostatnich dniach głównym kandydatem do zastąpienia Sousy stał się Adam Nawałka, dla którego byłby to powrót do prowadzenia kadry po 3,5 roku.

 

Chelsea ogranicza swoje szanse na mistrzostwo Anglii. Drużyna Thomasa Tuchela tylko zremisowała z Brighton and Hove Albion 1:1, a mogło być nawet gorzej, gdyby więcej szczęścia miał Jakub Moder.

Chelsea FC – Brighton and Hove Albion 1:1 (1:0)
1:0 – Romelu Lukaku 28′
1:1 – Danny Welbeck 90+1′

To może być ważny moment w walce o mistrzostwo Anglii. Manchester City pokonał na wyjeździe Brentford 1:0 i uciekł w Premier League Chelsea i Liverpoolowi.  W 20. kolejce Premier League punkty zgubiły goniące Manchester City zespoły Liverpoolu i Chelsea. Mistrzowie Anglii okazji na odskoczenie rywalom nie zmarnowali.

Brentford FC – Manchester City 0:1 (0:1)
0:1 – Phil Foden 16′

“Kicker” wzorem poprzednich lat opublikował swoje listy rankingowe. Wybrano najlepszych zawodników Bundesligi na poszczególnych pozycjach. W zestawieniu nie zabrakło zawodników Bayernu Monachium. Spośród Bawarczyków wyróżnieni zostali Manuel NeuerAlphonso DaviesJoshua KimmichThomas Mueller, a także Leroy Sane. W rankingu napastników uwzględniony został Robert Lewandowski. Zajął w nim pierwsze miejsce, a dziennikarze przyznali mu notę “klasa światowa”.  Oprócz Lewandowskiego zawodnikiem klasy światowej uznano jeszcze Erlinga Haalanda. Na takie wyróżnienie zasłużył ponadto Thomas Mueller. Tym samym reprezentant Polski utrzymał pierwszą pozycję w zestawieniu napastników. Na czele rankingu znajdował się także latem. Wówczas drugi również był Haaland. Duży skok zanotował za to Patrik Schick z Bayeru 04 Leverkusen, który awansował z 9. na 3. pozycję i uznano go graczem “klasy międzynarodowej”.

 

Po świętach Bożego Narodzenia mamy wysyp zakażeń koronawirusem w Hiszpanii. Real Madryt poinformował o czterech zawodnikach, którzy najbliższe dni spędzą w izolacji.  Zawodnicy, trenerzy i pracownicy Realu Madryt pojawili się w środę w ośrodku treningowym, aby przejść badania na obecność koronawirusa. Dopiero po oficjalnych wynikach, drużyna rozpoczęła pierwszy trening po przerwie świątecznej. Jak poinformowała oficjalna strona Królewskich, pozytywny wynik testu otrzymało czterech piłkarzy: Federico ValverdeEduardo CamavingaThibaut Courtois oraz Vinicius Junior. Co ciekawe, cała czwórka sporo podróżowała w trakcie świąt. Courtois i Camavinga byli w Dubaju, Valverde w Urugwaju, a Vinicius na Florydzie w Miami. Dobrą informacją dla Realu Madryt jest fakt, że ministerstwo zdrowia w Hiszpanii zmniejszyło liczbę dni izolacji z 10 na 7. Z podobnymi problemami boryka się także FC Barcelona. Klub ze stolicy Katalonii poinformował w środę o kolejnych zakażonych piłkarzach: Gavim, Ousmane Dembele oraz Samuelu Umtitim. W Barcelonie pozytywny wynik testu na COVID-19 otrzymał najpierw Dani Alves. Potem do tego grona dołączyli Clement Lenglet oraz Jordi Alba.

 

Koszykówka:

NBA:

Chicago Bulls uzyskali aż 61,9-proc. skuteczności w rzutach z pola oraz zanotowali 38 drużynowych asyst. Takie statystyki musiały dać im zwycięstwo i tak też się stało. Wiceliderzy Konferencji Wschodniej znów nie dali szans drużynie Atlanta Hawks – dwa dni temu było 130:118, tym razem 131:117. – Jesteśmy ekstremalnie dobrzy. Mamy świetnych trenerów, jesteśmy utalentowani. Możemy przeciwstawić się każdemu – mówił rozgrywający Bulls, Coby White, który uzbierał w środę 17 punktów i 12 asyst. Zach LaVine zdobył 25 “oczek”, a Nikola Vucevic skompletował pokaźne double-double (16 punktów, 20 zbiórek).

Chicago Bulls – Atlanta Hawks 131:117 (38:36, 36:17, 30:34, 27:30)
(LaVine 25, DeRozan 20, White 17 – Young 26, Capela 18, Brown Jr. 16)

Devin Booker był nie do zatrzymania dla defensywy rywali. Lider Phoenix Suns w 36 minut zapisał przy swoim nazwisku 38 punktów (12/24 z gry, 6/12 za trzy) i siedem zbiórek, a drużyna z Arizony pokonała Oklahoma City Thunder 115:97, odnosząc 27. sukces.

Phoenix Suns – Oklahoma City Thunder 115:97 (33:23, 27:29, 25:29, 30:16)
(Booker 38, McGee 16, Payne 16, Johnson 12 – Jerome 24, Wiggins 22, Muscala 13)

Los Angeles Lakers byli na ścieżce zwycięstw bardzo krótko. Drużyna z Kalifornii w środę poniosła już 19. porażkę w sezonie. Brylował Ja Morant. 22-latek nie spuszcza z tonu. Ja Morant ostatnio zapewnił swoim Memphis Grizzlies triumf na 0,5 sekundy przed końcem meczu, a teraz zdobył 41 punktów, zebrał 10 piłek i poprowadził “Niedźwiadków” do zwycięstwa 104:99 nad Los Angeles Lakers. Morant trafił rekordowe w karierze 6 na 7 oddanych rzutów za trzy. Świetnie spisywał się też w obronie. Miał dwa bloki i dwa przechwyty. Grizzlies odrobili w środę 14 punktów straty do Lakers, u których bardzo dobrze dysponowany był LeBron James. Gwiazdor drużyny z Kalifornii rzucił 37 “oczek” i miał 13 zbiórek oraz siedem asyst, trafiając nawet 8 na 14 oddanych rzutów zza łuku. Jednak to nie wystarczyło.

Memphis Grizzlies – Los Angeles Lakers 104:99 (23:30, 25:24, 30:29, 26:16)
(Morant 41, Bane 20, Jackson Jr. 15 – James 37, Westbrook 16, Monk 15)

Detroit Pistons – New York Knicks 85:94 (20:23, 21:25, 30:16, 14:30)
(Bey 32, Diallo 31 – Burks 34, Quickley 18, Barrett 15)

Indiana Pacers – Charlotte Hornets 108:116 (27:34, 30:37, 25:19, 26:26)
(LeVert 27, Sabonis 15, Turner 14, Brissett 14 – Rozier 35, Ball 21, Hayward 18)

Boston Celtics – Los Angeles Clippers 82:91 (21:26, 19:21, 23:22, 19:22)
(Brown 30, Williams 16 – Morris 23, Mann 17, Bledsoe 17, Kennard 17)

San Antonio Spurs – Miami Heat przełożony

Sacramento Kings – Dallas Mavericks 95:94 (20:30, 35:13, 17:26, 23:25)
(Fox 16, Barnes 14, Mitchell 14, Haliburton 12 – Brunson 25, Porzingis 24, Finney-Smith 11)

Portland Trail Blazers – Utah Jazz 105:120 (27:36, 32:33 23:27, 23:24)
(Lillard 32, Powell 32, Nance Jr. 14 – Gobert 22, Gay 21, Clarkson 19)

 

Hokej:

NHL:

Hokeiści Vancouver Canucks odnieśli siódme z rzędu zwycięstwo w lidze NHL. W środę wygrali na wyjeździe z Anaheim Ducks 2:1 po dogrywce. Wciąż zajmują jednak przedostatnie, siódme miejsce w tabeli Pacific Division.  Zespół Canucks ma w dorobku 32 punkty, a ostatnią porażkę poniósł 4 grudnia z Pittsburgh Penguins 1:4. Wtedy też doszło do zmiany trenera – Bruce Boudreau zastąpił zwolnionego Travisa Greena. Boudreau jest trzecim szkoleniowcem w historii NHL, który pracę z nowym klubem rozpoczął od bilansu 7-0. Wcześniej tak świetny start mieli Geoff Ward w sezonie 2019-20 z Calgary Flames i Jacques Lemaire w 1993-94 z New Jersey Devils. Ducks są na drugiej pozycji w tej samej dywizji – 41 pkt, “oczko” mniej od Vegas Golden Knights.

W Waszyngtonie miejscowi Capitals po pierwszej tercji prowadzili 3:0 z Nashville Predators, a w kolejnej stracili trzy gole, w dwa w odstępie 35 sekund w 28. minucie. W ostatniej odsłonie trafienie na 4:3 dla stołecznego zespołu w okresie gry w liczebnym osłabieniu zanotował Rosjanin Jewgienij Kuzniecow (55. minuta), a wynik ustalił Szwed Carl Hagelin, posyłając w 59. minucie krążek do pustej bramki rywali. Wśród graczy Capitals wyróżnił się m.in. John Carlson, który strzelił jedną bramkę, a przy trzech asystował. Hokeiści z Waszyngtonu zgromadzili 45 punktów, a w całej lidze lepsi są tylko broniący tytułu Tampa Bay Lightning – 46.

Zespół Florida Panthers po raz kolejny w trzeciej tercji odwrócił losy swojego meczu i odniósł zwycięstwo. “Pantery” przerwały serię 3 porażek.  Drużyna z Sunrise przed własną publicznością pokonała New York Rangers 4:3, choć po dwóch tercjach przegrywała 1:2. Zwycięskiego gola strzelił Anthony Duclair, a wcześniej na listę strzelców wpisali się: Anton Lundell, Carter Verhaeghe i po raz pierwszy w tym sezonie MacKenzie Weegar.

Wygląda na to, że przerwa posłużyła drużynie New Jersey Devils, która tej nocy pokonała Buffalo Sabres 4:3 i przerwała serię 6 porażek. Jesper Bratt i Jack Hughes strzelili po golu i zaliczyli po 2 asysty, a partnerujący im obu w drugim ataku Białorusin Jahor Szaranhowicz zdobył bramkę zwycięską i dołożył asystę.

St. Louis Blues odnieśli zwycięstwo w swoim ostatnim meczu przed noworocznym “Zimowym Klasykiem” z Minnesota Wild. Podopieczni Craiga Berube’ego pokonali u siebie Edmonton Oilers 4:2, choć najpierw stracili dwubramkowe prowadzenie. Ekipa Blues z dorobkiem 41 punktów awansowała na pierwsze miejsce w dywizji centralnej. Swój kolejny mecz rozegra na jej szczycie z Wild w sobotę na baseballowym stadionie Target Field w Minneapolis.

Philadelphia Flyers pokonali na wyjeździe po dogrywce Seattle Kraken 3:2. Rosjanin Iwan Proworow po raz pierwszy w tym sezonie dał swojej drużynie zwycięstwo, a wcześniej dwukrotnie dla “Lotników” trafił James van Riemsdyk. Stojący w bramce gości Martin Jones obronił 34 z 36 strzałów.

Nie zatrzymuje się zespół Vancouver Canucks, który na razie pod wodzą Bruce’a Boudreau odniósł komplet 7 zwycięstw. Ostatniej nocy pokonał na wyjeździe Anaheim Ducks 2:1 po dogrywce, choć po dwóch tercjach przegrywał.

 

MŚ juniorów:

Mistrzostwa Świata juniorów nie zostaną dokończone. Międzynarodowa Federacja Hokeja na Lodzie (IIHF) zdecydowała się odwołać resztę turnieju po wykryciu przypadków COVID-19 w kolejnych drużynach.  Zarząd IIHF zdecydował się anulować resztę rozpoczętego w niedzielę turnieju odbywającego się w Edmonton i Red Deer zgodnie z rekomendacją Grupy Medycznej COVID-19 turnieju oraz Komisji Medycznej IIHF.  Wcześniej w ciągu dnia testy wykazały zakażenie u jednego hokeisty reprezentacji Czech i jednego drużyny Rosji, co spowodowało odesłanie tych zespołów do przymusowej kwarantanny. W tej sytuacji obie ekipy miały przegrać walkowerami swoje mecze z – odpowiednio – Finlandią i Słowacją. Wczoraj do kwarantanny trafiła drużyna USA, której zaliczono porażkę walkowerem w spotkaniu ze Szwajcarią. Zarząd IIHF uznał, że kolejne walkowery sprawiają, iż naruszona jest sportowa uczciwość rozgrywek, stąd decyzja o ich odwołaniu.

 

Tenis:

Rosyjska tenisistka Anastazja Pawliuczenkowa, finalistka tegorocznego turnieju wielkoszlemowego French Open, miała pozytywny wynik testu na koronawirusa. To stawia pod znakiem zapytania w pierwszej w nowym sezonie imprezie tej rangi – Australian Open, która rozpocznie się 17 stycznia.  W czerwcu w finale French Open w Paryżu Rosjanka przegrała z inną debiutantką na tym poziomie – Czeszką Barborą Krejcikovą. W Tokio wywalczyła w parze z Andriejem Rublowem złoty medal olimpijski w mikście, a jesienią poprowadziła reprezentację do triumfu w Billie Jean Cup.

 

Piłka ręczna:

Postęp zauważalny, choć do wielkiego optymizmu jeszcze daleko. Polscy szczypiorniści pokonali Japonię w 4Nations Cup 28:27. Na zakończenie imprezy zmierzą się z Holendrami, którzy zaszli im ostatnio za skórę. Humory już znacznie lepsze niż po pierwszym dniu turnieju, gdy Polacy podarowali Tunezyjczykom mnóstwo prezentów i po kiepskim występie przegrali 26:30.

 

Skoki:

Ryoyu Kobayashi zwyciężył w Oberstdorfie i został pierwszym liderem Turnieju Czterech Skoczni. Japończyk uzyskał notę łączną 302 pkt i aktualnie wyprzedza najlepszego z Polaków Dawida Kubackiego aż o 74,2 pkt.  Jeszcze większą przykrością dla polskich kibiców było jednak oglądać fenomenalną walkę o zwycięstwo w Oberstdorfie, gdy w gronie gigantów skoków nie było żadnego Polaka. Po pierwszej serii pachniało sporą niespodzianką. Niewielu bowiem stawiało, że to Robert Johansson wygra na inaugurację 70. TCS. Tymczasem Norweg wykorzystał słaby wiatr w plecy i w pięknym stylu poleciał na 135,5 metra. Prowadził na półmetku ze sporą przewagą. W finale jednak fenomenalnym atakiem popisał się Ryoyu Kobayashi. Japończyk wykorzystał moment, gdy przestało wiać w plecy. W przepięknym stylu poleciał aż na 141. metr! To był nokaut. Taka próba, w takim stylu, pozwoliła mu awansować z 5. na 1. miejsce! Ostatecznie Johansson po skoku na 131. metr spadł na 3. lokatę, a 2. miejsce z półmetka utrzymał Halvor Egner Granerud.

W czwartej dziesiątce znaleźli się Jakub Wolny (32.), Paweł Wąsek (33.) oraz Piotr Żyła (38.), natomiast na dopiero 41. pozycji sklasyfikowany został zwycięzca ostatniej edycji Kamil Stoch.  Kolejny konkurs zaplanowany został na 1 stycznia. Tradycyjnie noworoczne zmagania odbędą się na skoczni w Garmisch-Partenkirchen. Później zawodnicy przeniosą się do Austrii na zawody w Innsbrucku (04.01) i Bischofshofen (06.01).

 

Plebiscyty:

Koniec roku to tradycyjnie czas podsumowań wydarzeń z ostatnich miesięcy. Kanadyjscy dziennikarze wybrali najlepszych sportowców. Nagrody otrzymali tenisistka Leylah Fernandez i dziesięcioboista Damian Warner.  Nagrody The Canadian Press female and male athlete of the year są przyznawane w wyniku głosów oddanych przez najważniejsze kanadyjskie media sportowe. U pań najwięcej zdobyła ich Leylah Fernandez, która była jedną z sensacji tegorocznego US Open. Młoda tenisistka sprawiła kilka niespodzianek i dopiero w finale lepsza od niej okazała się Brytyjka Emma Raducanu. 19-letnia tenisistka pokonała w głosowaniu pływaczki, które przywiozły z Tokio olimpijskie medale. Na drugim miejsce znalazły się wspólnie Penny Oleksiak i Margaret Macneil, które zdobyły po 10 głosów. Zwycięska Fernandez uzyskała ich 12.

 

Najlepszym kanadyjskim sportowcem został Damian Warner. Utytułowany dziesięcioboista wywalczył w Tokio złoty medal olimpijski. Specjalizujący się w biegach sprinterskich Andre De Grasse zajął drugie miejsce, a piłkarz Bayernu Monachium Alphonso Davies, który otrzymał nagrodę w 2020 roku, tym razem uplasował się na trzeciej pozycji.

 

Francuski dziennik “L’Équipe” ogłosił nazwiska laureatów nagród dla najlepszych sportowców 2021 roku. Tym razem wyróżnieni zostali Novak Djoković i Elaine Thompson, a w Top 10 znalazł się Robert Lewandowski. W plebiscycie zorganizowanym przez “L’Équipe” Novak Djoković nie miał sobie równych. W 2021 roku Serb wygrał Australian Open, Rolanda Garrosa i Wimbledon. Do skompletowania Klasycznego Wielkiego Szlema zabrakło mu triumfu w US Open (w finale pokonał go Danił Miedwiediew). Lider rankingu ATP otrzymał aż 745 punktów. Djoković wyprzedził amerykańskiego pływaka Caeleba Dressela (430 punktów) oraz słoweńskiego kolarza Tadeja Pogacara (347 punktów). Najlepszy z piłkarzy był Robert Lewandowski. 93 punkty dały “Lewemu” 10. pozycję, tuż za holenderskim mistrzem Formuły 1 Maksem Verstappenem. Tytuł “mistrzyni mistrzyń” przypadł Elaine Thompson. Jamajska lekkoatletka błyszczała podczas igrzysk olimpijskich w Tokio. W konkurencjach sprinterskich (100 metrów, 200 metrów i 4×100 metrów) wywalczyła złote medale.  Pewnie wyprzedziła francuską dżudoczkę Clarisse Agbegnenou (477 punktów) i australijską pływaczkę Emmę McKeon (261 punktów). W najlepszej “10” znalazła się także sensacyjna mistrzyni US Open, Brytyjka Emma Raducanu, która zdobyła 213 punktów i zajęła piątą lokatę. Pierwsza edycja plebiscytu “Mistrz mistrzów” odbyła się w 1946 roku, ale wówczas dziennik “L’Équipe” wyróżniał tylko francuskich sportowców. Od 1975 roku odbywa się również światowa wersja Champion des champions, a od dziewięciu lat nagrody są przyznawane w dwóch kategoriach – kobiet i mężczyzn.

 

Szachy:

Magnus Carlsen pokonany! Bartosz Soćko pokonał w Warszawie największą gwiazdę współczesnych szachów i został liderem mistrzostw świata w szachach błyskawicznych.  Norwega pokonał Bartosz Soćko, który zarazem jest trenerem polskiej kadry. – Już na początku starcia Magnus jest w kłopotach! Jest wściekły i zaczyna się pocić z nerwów – relacjonowali komentatorzy.  Ogólnie jednak Polacy nie mają wielu powodów do zadowolenia. Najlepszy z nich – Jan-Krzysztof Duda, zajmuje w klasyfikacji dopiero 16. miejsce.

 

MKOL:

Siedem najlepszych skatebordzistek globu, w tym medalistki olimpijskie, otrzymało nagrodę fair play igrzysk w Tokio za postawę wobec rywalki – Japonki Misugu Okamoto – ogłosił Międzynarodowy Komitet Fair Play (CIFP). Okamoto, jedna z faworytek, prowadziła przed decydującą rundą rywalizacji w konkurencji park, ale w ostatnim przejeździe popełniła błąd, który kosztował ją nie tylko utratę pozycji liderki, ale i medalu, bo zajęła czwarta lokatę. Pozostałe zawodniczki, po zakończeniu zmagań, w uznaniu jej umiejętności poniosły Okamoto na swoich barkach, jakby to ta nastolatka z Japonii zdobyła olimpijskie złoto.

Nieolimpijska nagroda fair play za 2021 została przyznana w październiku, Otrzymała ją piłkarska reprezentacja Danii za postawę wobec tragicznego wydarzenia z udziałem Christiana Eriksena podczas mistrzostw Europy. Zawodnik doznał ataku serca w trakcie meczu z Finlandią (0:1).

Opracował: Sławek Sobczak