Wiadomości z rynków technologicznych i finansowych

Mimo wcześniejszych zapewnień o braku wrogich zamiarów Rosja dopuściła się inwazji na Ukrainie atakując cele wojskowe w całym kraju. Agresja spowodowała panikę na rynkach finansowych, której skala w obecnej sytuacji może być trudna do przewidzenia. Samo zachowanie inwestorów może być podobne do tego sprzed dwóch lat i rozpoczęcia pandemii koronawirusa. Trudno przewidzieć, jakie będą kolejne kroki i gdzie zakończy się wyprzedaż ryzykownych aktywów. Jak na razie skala spadów na Starym Kontynencie sięga 5 proc., ale świat czeka na kolejne sankcje Zachodu, które będą bardziej dotkliwe niż te wprowadzone w poniedziałek. Rosja nie cofa się i będzie dążyć do demilitaryzacji Ukrainy, która z kolei będzie się bronić.

 

Rozpoczęty dziś w nocy atak Rosji na Ukrainę spowodował silne spadki indeksów rynków akcji na całym świecie. Główne indeksy wszystkich czynnych dziś rynków akcji w Azji i Oceanii spadały dziś od -1,05 proc. w przypadku chińskiego Shanghai B-Share Index do -3,86 proc. w przypadku Straits Times Index w Singapurze. Nowe przynajmniej roczne minima osiągnęły japoński Nikkei 225 (-1,81 proc.) i nowozelandzki NZX50. Rosyjski RTS na początku czwartkowej sesji tracił prawie 43 proc. To największy jednodniowy spadek tego indeksu w jego historii. RTS osiągnął dziś najniższy poziom od 2016 roku. Przewodnicząca Unii Europejskiej Ursula von der Leyen zapowiedziała zamrożenie aktywów rosyjskich w UE i zablokowanie dostęp rosyjskich banków do europejskich rynków finansowych.

 

Atak Rosji na Ukrainę spowodował wzrost popytu na „bezpieczne przystanie”. Drożeją m.in. obligacje USA, informuje Reuters. Rentowność obligacji 10-letnich USA spadła aż o prawie 15 pkt. bazowych do ok. 1,85 proc. Utrzymanie takiego popytu sygnalizuje możliwość największego dziennego spadku rentowności tych papierów od listopada.

 

Rekordowy spadek giełdy w Moskwie po ataku Rosji na Ukrainę oznacza potężną redukcję wartości rosyjskich spółek, informuje Bloomberg. Indeks MOEX traci obecnie 45 proc. wartości. Oznacza to spadek wartości spółek notowanych na giełdzie w Moskwie o ponad 150 mld dolarów, informuje Bloomberg. W czwartek najmocniej taniejącymi spółkami są Gazprom (-53 proc.), Rosneft (-52 proc.), Sberbank (-51,2 proc.), TCS Group (-50,75 proc.) i Łukoil (-47,45 proc.).

 

Jest mało prawdopodobne, że Unia Europejska na tym etapie zdecyduje o odcięciu Rosji od międzynarodowego systemu rozliczeń finansowych SWIFT, informuje Reuters powołując się na anonimowe źródła unijne. Ministrowie spraw zagranicznych Państw Bałtyckich w czwartek wezwali UE do odcięciu dostępu Rosji do SWIFT. Szef PFR, Paweł Borys, nazwał takie działanie “bronią atomową”. Wskazał, że uniemożliwiłoby to Rosji dokonywanie większości płatności za eksport i import.

 

Inwazja Rosji na Ukrainę stała się faktem, co naturalnie wstrząsnęło całym globalnym rynkiem finansowym, w tym także notowaniami ropy naftowej. Ceny ropy Brent dzisiaj przekroczyły poziom 100 dolarów za baryłkę po raz pierwszy od 2014 r. Co prawda ta psychologiczna bariera nadal pozostaje silnym oporem dla notowań ropy, jednak nie ulega wątpliwości, że przy obecnej zmienności notowania ropy naftowej mogą na nią nadal napierać. Jednocześnie, notowania ropy naftowej WTI sięgnęły dzisiaj rano już poziomów przekraczających 98 USD za baryłkę, by później cofnąć się do okolic 97 USD za baryłkę. Warto odnotować fakt, że o ile na świecie notowania ropy naftowej sięgają najwyższych poziomów od 2014 roku, to po przeliczeniu cen ropy na polskie złote mamy do czynienia z najwyższymi notowaniami ropy naftowej w PLN w historii. To naturalnie nie wróży dobrze pod kątem notowań paliw na stacjach benzynowych.

 

Rosyjska inwazja na Ukrainę to dziś temat przewodni na globalnych rynkach finansowych i w światowych mediach. Wpływa on m.in. na notowania metali szlachetnych, które dzisiaj wyraźnie zwyżkują. O ile cena złota dotarła dzisiaj do najwyższych poziomów od ponad roku, to w czwartkowy poranek największe wzrosty notuje pallad. Dzisiaj rano notowania tego metalu zwyżkują o ponad 5 proc.

 

W przeciwieństwie do realnego złota, „cyfrowe”, jak określany bywał wcześniej bitcoin, tanieje w momencie ucieczki inwestorów do “bezpiecznych przystani” po ataku Rosji na Ukrainę, informuje The Independent. Według Coindesk, bitcoin tanieje obecnie o 9,75 proc. do 35041,62 dolarów. Jego kurs spadał wcześniej nawet do 34338,57 USD. Tymczasem cena uncji złota rośnie o 3,3 proc. do 1972,90 dolarów i jest najwyższa od ponad roku.