Nadspodziewanie dobre prognozy ekonomistów JPMorgan

Według najnowszej noty analityków z JPMorgan rajd na akcjach w Stanach Zjednoczonych nadal może trwać mimo spadających wycen wielu spółek. Inwestorzy zbyt surowo oceniają obecną sytuację, dodając do tego wycenianie recesji, która nie została jeszcze jednoznacznie ogłoszona. Jeśli inflacja zostanie opanowana – nad czym pracują banki centralne, wówczas rynek dopiero może silniej odbić. Nie ulega wątpliwości, że otoczenie rynkowe jest nadal trudne ze względu na wiele różnych czynników. Widać to również w rozwoju sytuacji na rynkach akcji – od początku roku bilans najważniejszych indeksów jest głęboko poniżej kreski. Mimo to eksperci z JPMorgan są optymistami. Ich zdaniem w najbliższych miesiącach wszystko może pójść w górę, nawet jeśli wyceny spółek wskazują inaczej.

Czynniki, które nadal stopują jednostajny wzrost na rynku akcyjnym to między innymi wysoka inflacja, rosnące ceny energii, wyższe kluczowe stopy procentowe, wąskie gardła w dostawach i wojna na Ukrainie. Największe amerykańskie indeksy od początku roku straciły już sporo, chociaż stopniowo – jednak od niedawna – zaczynają odbijać. Dopiero w ostatnich tygodniach wydaje się, że nastroje nieco się poprawiły i pojawiają się oznaki ostrożnego ożywienia. Według analityków banku inwestycyjnego JPMorgan sytuacja na giełdzie jest oceniana przez inwestorów zbyt negatywnie; nawet lekka recesja, której przecież jeszcze nie ogłosili eksperci ekonomiczni, jest już wyceniana. Spadek wycen akcji jest obecnie większy niż w okresach rzeczywistych recesji w ostatnich 30 latach. W związku z tym inwestorzy malują zbyt ponury obraz, nawet jeśli gospodarka USA rzeczywiście nadal będzie się osłabiać. Oznacza to, że gdy tylko obawy o recesję zostaną oddalone, a USA ma taką szansę, wówczas rynek akcyjny dopiero przeżyć może raptowniejsze odbicie. Amerykański bank inwestycyjny przewiduje poluzowanie i mówi w raporcie, który cytuje również Forbes, o niedługim “zresetowaniu oczekiwań inwestorów“. Oczekuje się, że przyszłe podwyżki stóp procentowych będą mniej wyraźne, ponieważ istnieje nadzieja, że inflacja osiągnęła już swój szczyt i teraz może już tylko spadać. Według wewnętrznego badania JPMorgan, 58 procent inwestorów instytucjonalnych planuje ponownie zwiększyć ekspozycję na akcje w ciągu kolejnych tygodni.

 

Dwugłos fachowców od bitcoina:

Cena Bitcoina (BTC) może nadal spaść poniżej poziomu 10 000 USD z powodu wymuszonej sprzedaży, stwierdził zwolennik złota Peter Schiff w niedawnym wywiadzie dla Kitco. Ekonomista jest przekonany, że w listopadzie ubiegłego roku Bitcoin ustanowił rekord 69 000 USD, którego już nigdy nie osiągnie. Mówiąc o ostatnim rajdzie BTC, inwestor twierdzi, że to tylko „rajd frajerów”. Największa kryptowaluta handlowana jest w piątek nieco poniżej poziomu 24 000 USD na głównych giełdach. Schiff twierdzi, że podaż kryptowalut wciąż rośnie. Uważa, że ​​między Bitcoinem, a innymi 20 000 tokenami istnieje niewielka różnica.  Wybitny inwestor, który od 2011 r. ma niedźwiedzie nastawienie względem największej kryptowaluty świata, określił ją jako „wielka głupota”, która nieuchronnie upadnie. Warto wspomnieć, że do prognoz cenowych Schiffa należy podchodzić z przymrużeniem oka. W sierpniu 2019 r. libertariański ekonomista i menedżer finansowy prognozował, że cena Bitcoina nigdy nie osiągnie 50 000 USD. Ze względu na imponującą liczbę nieudanych wezwań cenowych niektórzy inwestorzy traktują teraz Schiffa jako wskaźnik kontrariański. Schiff przepowiadał upadek Bitcoina od ponad dekady.

Dno cenowe Bitcoina (BTC) jest już uformowane i ma nastąpić ogromny wzrost jego wartości za niecały rok, uważa partner zarządzający Morgan Creek Digital, Mark Yusko. W nowym wywiadzie dla Stansberry Research Yusko powiedział gospodarzowi Mattowi McCallowi, że po prawie dziesięciu miesiącach frustracji i strat finansowych, kryptowalutowa zima wreszcie się skończyła, a Bitcoin jest gotowy do ponownej hossy w przeciągu pół roku. Największa kryptowaluta handlowana jest w piątek nieco poniżej poziomu 24 000 USD na głównych giełdach. Zarządzający kryptowalutowym funduszem hedgingowym wyszedł swoją wypowiedzią poza zmienne wykresy cen, aby podkreślić znaczenie łańcucha bloków reprezentowanego przez oryginalny zasób kryptograficzny. – Bitcoin to doskonały sposób przechowywania wartości. To w zasadzie cyfrowe złoto. Złoto to jedyny pieniądz w historii świata. Bitcoin jest tak dobry jak złoto. Jest równie rzadki, ale jest bardziej podzielny i bardziej przenośny – dodał. Yusko wyjaśnił również, dlaczego nie martwi się poważnymi stratami, jakie Bitcoin poniósł od końca 2021 roku, zauważając, że uważa, iż ​​BTC już osiągnął dno cyklu na poziomie około 17 500 USD w połowie czerwca. Notowania BTC/USD wzrosły w czwartek niemal do 25 000 USD, najwyższego poziomu od połowy czerwca. W piątek kurs nieznacznie się osuwa poniżej 24 000 USD, jednak ostatnia tendencja wyższych szczytów i dołków daje nadzieje na test głównego poziomu oporu 25 400 USD. Jego trwałe przebicie powinno doprowadzić do większego odreagowania w rejon 27 733 USD.