Fed może zwolnić tempo podwyżek
Urzędnicy Rezerwy Federalnej (Fed) ocenili w lipcu, że w końcu właściwe będzie zwolnienie tempa podwyżek stóp procentowych przy jednoczesnej ocenie efektów dotychczasowych działań zacieśniających, wynika z protokołów opublikowanych w środowy wieczór, 17 sierpnia. W reakcji na publikację „minutes” kurs dolara amerykańskiego wyraźniej osłabiał się oddając część zysków. Fed drugi miesiąc z rzędu podnosił swoją benchmarkową stopę procentową o 75 punktów bazowych, co oznacza najszybsze tempo zacieśniania od początku lat 80-tych w walce z rozgrzaną inflacją. Protokoły z ostatniego posiedzenia pokazują jednak, że zdaniem instytucji właściwe będzie spowolnienie dynamiki obecnej ścieżki monetarnej. – W miarę dalszego zacieśniania się nastawienia polityki pieniężnej, prawdopodobnie w pewnym momencie stałoby się właściwe zwolnienie tempa podwyżek stóp procentowych przy jednoczesnej ocenie efektów skumulowanych dostosowań polityki na aktywność gospodarczą i inflację – wynika z protokołu z posiedzenia Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC), które miało miejsce 26-27 lipca, opublikowanego w środę. – Wielu uczestników zauważyło, że w związku z ciągle zmieniającym się otoczeniem gospodarczym oraz istnieniem długich i zmiennych opóźnień w oddziaływaniu polityki pieniężnej na gospodarkę, istnieje również ryzyko, że komitet może zacieśnić nastawienie polityki o więcej niż jest to konieczne do przywrócenia stabilności cen – napisano dalej. Po publikacji protokołu, rentowność dwuletnich obligacji skarbowych i kurs dolara straciły na wartości, a amerykańskie akcje zmniejszyły straty. Mimo to, indeks amerykańskich akcji S&P 500 rośnie o około 9% od lipcowego spotkania. Urzędnicy Fed będą mieli okazję do przedstawienia nowych poglądów na temat perspektyw monetarnych i gospodarczych podczas spotkania w dniach 25-27 sierpnia w Jackson Hole.
Zaraz po publikacji FOMC minutes, notowania dolara amerykańskiego spadały o 0,2% do ważonego koszyka walut (indeks DXY), wyzerowując środowe zyski. DXY notowany jest po 106,5 pkt. W gronie walut G8 do dolara zyskuje jednak tak naprawdę jedynie euro i to skromne 0,16%, plasując się na poziomie 1,0187. Pozostałe pary walutowe cofają część strat, jednak nadal silnie się osuwają. Najmocniejszą deprecjację widać na walutach Antypodów: AUD oraz NZD oddają ponad 1% Dolar rośnie również względem polskiego złotego, a para walutowa USD/PLN powraca nad poziom 4,60 zł. Indeks S&P 500 ogranicza straty do 0,4% i oscyluje w granicach 4289 pkt.
Język użyty w minutkach jest potwierdzeneim tego, co Powell powiedział na konferencji prasowej po lipcowym posiedzeniu. Jego komentarze zapoczątkowały ruch w górę na akcjach, kiedy zasugerował, że bank centralny może przejść do mniejszych podwyżek stóp w przyszłości. Mimo to pozostawił otwartą furtkę dla kolejnej “niezwykle dużej” podwyżki na kolejnym posiedzeniu we wrześniu, w zależności od danych gospodarczych, które zostaną opublikowane w międzyczasie. Opublikowany 5 sierpnia raport Departamentu Pracy, który pokazał, że w ubiegłym miesiącu firmy zwiększyły zatrudnienie o 528 tys. osób, czyli ponad dwukrotnie więcej niż oczekiwali prognozy, skłonił inwestorów do postawienia na trzecią z rzędu podwyżkę o 75 punktów bazowych na posiedzeniu Fed w dniach 20-21 września. Na lipcowym posiedzeniu “uczestnicy ocenili, że istotnym ryzykiem dla komitetu jest to, że podwyższona inflacja może się utrwalić, jeśli opinia publiczna zacznie kwestionować determinację komitetu do wystarczającego dostosowania nastawienia polityki”, jak wynika z protokołu. Jednak odczyt departamentu z 10 sierpnia dotyczący cen konsumpcyjnych pokazał, że wzrosły one o 8,5% w ciągu 12 miesięcy do lipca, co oznacza spadek z poziomu 9,1% wzrostu miesiąc wcześniej, który oznaczał najwyższą stopę inflacji od 1981 roku. Miękkie dane o inflacji w lipcu dały podstawy do rajdu giełdowego, ponieważ wcześniejsze zakłady o dużą podwyżkę stóp we wrześniu zostały wycofane, a inwestorzy przypisują obecnie podobne szanse do podwyżki o pół punktu lub trzy czwarte punktu, zgodnie z cenami kontraktów futures powiązanych z benchmarkową stopą Fed. Sierpniowe dane o zatrudnieniu i cenach konsumpcyjnych mają zostać opublikowane przed wrześniowym posiedzeniem.
Pojawiają się pierwsze oznaki osłabienia na rynkach półprzewodników
Malejący popyt na półprzewodniki jest kolejnym sygnałem informującym o hamowaniu światowej gospodarki. Sytuacja ta wywołuje poważne zaniepokojenie wśród eksporterów zaawansowanych technologii z Azji, którzy kontrolują wart 500 miliardów międzynarodowy rynek chipów. Największy producent chipów tajwański TSMC oraz południowokoreańskie kolosy Samsung Electronics i SK Hynix ogłosiły ostatnio, że ograniczą swoje nakłady inwestycyjne na rozwój produkcji. Z problemami z kurczącymi się zamówieniami eksportowymi mierzą się również najwięksi amerykańscy gracze z branży technologicznej: Micron Technology, Nvidia, Intel i Advanced Micro Devices. Chipy pamięci są jednymi z tych jego segmentów, które są najbardziej narażone na ewentualne spowolnienie gospodarcze na świecie. Sprzedaż dynamicznej pamięci o dostępie swobodnym (DRAM), ma kluczowe znaczenie dla eksportu Korei Południowej, który od dawna jest skorelowany z globalnym handlem. A to oznacza, że jego spadek będzie kolejną oznaką kłopotów światowej gospodarki zmagającej się z trudnościami związanymi geopolitycznym ryzykiem wywołanym wojną w Ukrainie, kryzysem energetycznym oraz wysoką inflacją. Eksport koreańskich technologii zmniejszył się w lipcu po raz pierwszy od ponad dwóch lat, a liderem spadków były chipy pamięci. Zapasy półprzewodników rosły w czerwcu w najszybszym tempie od ponad sześciu lat.
W przyszłym roku popyt na DRAM prawdopodobnie wzrośnie o 8,3 proc., co jest najsłabszym odnotowanym wzrostem, twierdzą badacze technologii z TrendForce. Jednocześnie podaż chipów pamięci dynamicznej wzrośnie o 14,1 proc. Podaż przewyższająca dwukrotnie popyt może negatywnie wpłynąć na poziom globalnego eksportu Korei Południowej. Wśród potencjalnych ofiar będzie Samsung, największy na świecie producent chipów pamięci i najważniejszy koncern opartej na handlu gospodarki Korei. Gdy prognozy dotyczące rynku chipów są coraz bardziej niekorzystne, akcje giganta generalnie tracą na wartości. Samsung i SK Hynix kontrolują około dwie trzecie światowego rynku pamięci, co oznacza, że poprzez ograniczenie produkcji skutecznie zmniejszą luki między podażą a popytem.
„Tendencja jest ważna dla Azji, ponieważ jej cykl gospodarczy jest bardzo zależny od eksportu technologii”, powiedziała Alicia Garcia Herrero, główny ekonomista regionu Azji i Pacyfiku w Natixis SA. „Mniej nowych zamówień i duże nagromadzenie zapasów oznaczają, że sektor technologiczny w Azji doświadczy długiego cyklu wyprzedaży i zmniejszającej się marży zysku”. Międzynarodowy Fundusz Walutowy w zeszłym miesiącu obniżył swoją prognozę globalnego wzrostu i zapowiedział, że 2023 może być trudniejszy niż w tym roku. Deutsche Bank AG przewiduje, że recesja w USA rozpocznie się w połowie 2023 r., a Wells Fargo & Co. spodziewa się jej na początku 2023 roku. Natomiast model Bloomberg Economics przewiduje 100 proc. prawdopodobieństwo recesji w USA w ciągu najbliższych 24 miesięcy.