Złoto tanieje

Cena złota opadła o 15% od lokalnych szczytów z marca i pod presją informacji przekazanych przez Rezerwę Federalną osuwa się jeszcze niżej, do okolic 1760 dol. za uncję. Protokół z ostatniego posiedzenia Fed, opublikowany w środę, pokazał, że bankierzy centralni widzą potrzebę ostatecznego ograniczenia tempa podwyżek stóp. Cena złota spot w czwartek rano utrzymuje się w okolicy zamknięcia ze środy przy 1761 dol. za uncję, po tym jak notowania opadły w środę o 0,8%. Jednym z powodów zniżki były informacje zawarte w opublikowanym protokole z lipcowego posiedzenia FOMC, które wskazały na nieco mniej agresywną postawę amerykańskiego banku centralnego na kolejnych spotkaniach. Rezerwa Federalna rozważa zmniejszenie tempa przyszłych podwyżek stóp w związku ze spowolnieniem inflacji, ale dostrzega “niewiele dowodów” na to, że presja inflacyjna ulega złagodzeniu.

To wpłynęło na rentowność 10-letnich amerykańskich obligacji, która wspięła się do miesięcznych maksimów na 2,91%, co zmniejszyło atrakcyjność złota jako długoterminowego aktywa zabezpieczającego przed utratą wartości pieniądza. – Złoto może nadal zmagać się z utrzymaniem obecnych poziomów w najbliższym czasie, szczególnie teraz, gdy dolar amerykański znów się rozkręca. – zauważył Matt Simpson, analityk City Index. – W czwartek handlowane jest jest w wąskim przedziale, ale w pobliżu wczorajszego dołka po publikacji protokołu FOMC, więc ryzyko spadku pozostaje aktualne podczas dzisiejszej sesji europejskiej i amerykańskiej. Inwestorzy oceniają obecnie szansę na podwyżkę stóp proc. o 50 pb przez Fed na 63,5% we wrześniu, a o 75 pb na 36,5%, jak podał Reuters.

 

Kassandryczne wizje słynnego finansisty

Michael Burry, amerykański inwestor, który w 2007 roku zasłynął jako nonkonformista, gdy wbrew większości graczy na Wall Street rozpoznał i zainwestował w zbliżającą się zapaść na rynku nieruchomości, postanowił sprzedać wszystkie swoje akcje, z wyjątkiem papierów amerykańskiej korporacji zajmującej się inwestycjami w prywatne więzienia i ośrodki zdrowia psychicznego – poinformował w środowym wydaniu portal niemieckiego dziennika ekonomicznego “Handelsblatt”. Burry, znany szerszej publiczności z filmu “The Big Short”, który przewidział finansowe tsunami i zarobił setki milionów dolarów w wyniku pęknięcia bańki spekulacyjnej na amerykańskim rynku nieruchomości po raz kolejny działa wbrew nastrojom na Wall Street.

Jak zaznacza “Handelsblatt” mimo że amerykański indeks technologiczny Nasdaq odbił się prawie o 24 procent od swojego najniższego poziomu w tym roku, to jednak Burry ostrzega przed fałszywymi sygnałami i dopasowuje swój portfel akcji. Wynika to jasno z dokumentów należącego do Burry’ego funduszu hedgingowego Scion Asset Management, jakie musi on składać co kwartał przed Amerykańską Komisją Papierów Wartościowych i Giełd (SEC), a które zostały opublikowane w poniedziałek wieczorem. Przedstawione dane odzwierciedlają stan na koniec czerwca. Z dokumentów wynika, że inwestor sprzedał wszystkie swoje udziały w spółce matce Facebooka – Meta, spółce Alphabet, która jest właścicielem Googla oraz portalu turystycznym Booking. Inwestycje w tych firmach Berry dokonał zaledwie trzy miesiące temu – przypomina “Handelsblatt”.

Ponadto Berry zamknął swoje pozycje w Apple, gdzie postawił na spadające ceny akcji koncernu. Dokumentacja przedstawiona amerykańskiemu regulatorowi jest długa, Burry wyszedł również z firmy farmaceutycznej Bristol-Myers Squibb, ubezpieczyciela Cigna, międzynarodowej firmy zajmująca się technologią finansów Global Payments, amerykańskich firm medialnych Warner Bros Discovery i Nexstar Media Group, a także firmy zajmującej się gazem ziemnym Ovintiv, jak również amerykańskiego detalisty Sportman’s Warehouse oraz spółki macierzystej Opla – Stellantis – wylicza “Handelsblatt”.

Mimo że część z tych spółek w międzyczasie zanotowała wzrost wartości na giełdach, to jednak Berry nie ufa tym ruchom, co można zauważyć po szeregu tweetów, które opublikował w ostatnich dniach i od tego czasu ponownie usunął – to powtarzające się zachowanie Burrego, nigdy nie wyjaśnił sam, dlaczego usuwa swoje wpisy – wyjaśnia niemiecki dziennik. W odniesieniu do hossy na amerykańskich rynkach akcji napisał: “Czy Nasdaq jest rynkiem byka, ponieważ znajduje się 20 procent powyżej swojego minimum? Kto wymyśla takie rzeczy? Nasdaq zrobił to siedem razy od 2000 roku, zanim spadł o 78 procent do najniższego poziomu z 2002 roku.” Jak przypomina “Handelsblatt”, Burry, który przynajmniej od roku 2007 roku ma opinie kultowego inwestora na Wall Street, ma tendencje do bycia nieco przedwczesnym w swoich przewidywaniach, to jednak już w listopadzie zeszłego roku ostrzegał przed zbliżającą się wyprzedażą na giełdach, a w spółki obronne wszedł jeszcze przed wybuchem wojny na Ukrainie. Portfel Burry’ego jest uważnie obserwowany na Wall Street, a z dokumentów przedstawionych SEC wynika, że jedyną spółką, w którą inwestował przewidywalny Amerykanin była firma Geo Group, która inwestuje w prywatne więzienia i ośrodki zdrowia psychicznego w Ameryce Północnej, Australii, RPA i Wielkiej Brytanii. Burry posiadał, w momencie tworzenia raportu dla SEC 500 tys. akcji tej firmy o wartości 3,3 mln. dolarów. Po wpisie inwestora na Twitterze akcje firmy wzrosły w poniedziałek o prawie dziesięć procent.