Szwajcarski frank po 5 złotych!
No i stało się. Frank szwajcarski dobił do psychologicznej bariery 5,00 złotych, najwyższego poziomu w historii, choć z technicznego punktu widzenia do osiągnięcia okrągłego poziomu brakło zaledwie 4 pipsy. Powodów takiego stanu jest kilka. Przede wszystkim, na polską walutę wpływ mają niepokoje związane z wojną w Ukrainie. Oprócz tego frank umacnia się wobec euro (i traci na tym także złoty) w związku ze słabymi gospodarczymi odczytami, m.in. w Niemczech oraz rosnącymi niepokojami o sytuację energetyczną. Na początku października 2019 roku oczy wszystkich frankowiczów były skierowane w jednym kierunku – jaki będzie werdykt TSUE. Obecnie tak wysoki kurs szwajcarskiej waluty to problemy przede wszystkim dla tych, którzy zaciągnęli kredyty w tej walucie. W 2021 roku Biuro Informacji Kredytowej przekazywało, że w tej walucie swoje zobowiązania spłacało 415 tysięcy osób na łączną kwotę 94 miliardów złotych. – Złoty osłabi się w stosunku do wszystkich głównych walut, a w szczególności do dolara i franka szwajcarskiego, które są uważane za aktywa „safe haven”. Niepokojące perspektywy dla złotego pogłębia widmo globalnego spowolnienia gospodarczego. Jeśli dojdzie do recesji możemy być pewni, że zyskają waluty uznawane za bezpieczne, a waluty rynków rozwijających się w tym Polski będą nadal słabnąć – pisał w październiku 2019 r. Independent Trader.
Od tamtego wpisu minęły prawie trzy lata i można powiedzieć, że jego słowa okazały się prorocze. Frank kosztował dzisiaj 4,9963 złotego. Wiele wskazuje na to, że to jedynie kwestia dni, nim przekroczy magiczną barierę 5 zł. – Tak naprawdę następstwa decyzji TSUE były stosunkowo łatwe do przewidzenia. Od czasu, gdy Trybunał stanął po stronie klientów, kredytobiorcy ruszyli po swoje do sądu, pokonując banki prawie za każdym razem. Statystyki pokazują, że banki przegrywają z “frankowiczami” w 98 procentach wszystkich spraw – dodaje obecnie Trader21 na swoim blogu. Oczywiście w tamtym czasie nie dało się przewidzieć pandemii, dodruku ani wojny, które dodatkowo przyczyniły się do osłabienia złotówki. Jeśli zaś chodzi o słabość złotego to z jednej strony własna waluta daje państwu większą niezależność, z drugiej jednak, należy mieć świadomość, że złoty jest walutą z III ligi i międzynarodowy kapitał podchodzi do niego z dużą ostrożnością.