Thomas Bach – Prezydent Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego – otrzymał Nagrodę Specjalną Forum Ekonomicznego w Karpaczu za 2022 rok. Taką decyzję podjęła Rada Programowa tego wydarzenia. – Thomas Bach to niezwykle charyzmatyczna osobowość, człowiek zaangażowany w budowę wspólnoty i pokoju na świecie, podejmuje indywidualne i zespołowe działania na rzecz wsparcia zaatakowanej przez Rosję Ukrainy, orędownik wychowania poprzez sport, promotor Polski i Polaków w Międzynarodowym Ruchu Olimpijskim – tak swoją decyzję uzasadniła Rada Forum Ekonomicznego w Karpaczu, nazywanego polskim Davos. Thomas Bach odebrał Nagrodę Specjalną za 2022 rok podczas uroczystej gali w Karpaczu. Uczestniczyli w niej przedstawiciele polskiego rządu oraz goście, uczestnicy forum z całego świata. MKOl reprezentował słynny tyczkarz Sergiej Bubka – Członek Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, a PKOl Prezes Andrzej Kraśnicki. Thomas Bach odbierając nagrodę podkreślił, że stanowi ona dla niego wielkie zobowiązanie do dalszej, nieustannej pracy na rzecz budowania pokoju poprzez sport.
Piłka nożna:
Rozpoczęła się faza grupowa Ligi Mistrzów. We wtorek spotkania rozegrały drużyny z grup E-H. Największą niespodzianką była porażka Chelsea z Dinamem Zagrzeb. Do przerwy w meczu Celitcu z Realem Madryt pachniało niespodzianką. Kibice nie zobaczyli goli. Po zmianie stron obrońca trofeum wypunktował rywala, ostatecznie zwyciężając 3:0.
Grupa E:
Dinamo Zagrzeb – Chelsea FC 1:0 (0:0)
1:0 – Mislav Orsić 13′
Red Bull Salzburg – AC Milan 1:1 (1:1) 1:0 – Noah Okafor 28′
1:1 – Alexis Saelemaekers 40′
Grupa F:
Celtic Glasgow – Real Madryt 0:3 (0:0)
0:1 – Vinicius Junior 57′
0:2 – Luka Modrić 60′
0:3 – Eden Hazard 77′
RB Lipsk – Szachtar Donieck 1:4 (0:1)
0:1 – Shved 16′
1:1 – Simakan 57′
1:2 – Shved 58′
1:3 – Mudryk 76′
1:4 – Traore 85′
Grupa G:
Borussia Dortmund – FC Kopenhaga 3:0 (2:0)
1:0 – Marco Reus 35′
2:0 – Raphael Guerreiro 42′
3:0 – Jude Bellingham 83′
Sevilla FC – Manchester City 0:4 (0:1)
0:1 Erling Haaland 20′
0:2 Phil Foden 58′
0:3 Erling Haaland 67′
0:4 Ruben Dias 90+2′
Grupa H:
Paris Saint-Germain – Juventus FC 2:1 (2:0)
1:0 – Kylian Mbappe 5′
2:0 – Kylian Mbappe 22′
2:1 – Weston McKennie 53′
Benfica Lizbona – Maccabi Hajfa 2:0 (0:0)
1:0 – Rafa Silva 50′
2:0 – Alejandro Grimaldo 54′
Środowy poranek przywitał cały piłkarski świat niesamowicie zaskakującą informacją. Thomas Tuchel został zwolniony z Chelsea i obecnie trwają spekulacje dotyczące jego następcy. Pojawiają się już pierwsze nazwiska. Włoski dziennikarz Nicolo Schira podał, że na krótkiej liście opcji do objęcia zespołu ze Stamford Bridge są Graham Potter i Mauricio Pochettino. Wydaje się, że z tego duetu łatwiej będzie sprowadzić drugiego z wymienionych, bowiem Argentyńczyk od kilku miesięcy jest bez pracy. Wraz z końcem poprzedniego sezonu został zwolniony z Paris Saint-Germain. Zna pracę w lidze angielskiej, bo w przeszłości pracował w Southampton i Tottenhamie. Drugi kandydat, Graham Potter, w ostatnich latach robi furorę trenując Brighton and Hove Albion.
RB Lipsk oficjalnie poinformował o zwolnieniu Domenico Tedesco oraz jego asystentów. Czarę goryczy przelała porażka 1:4 z Szachtarem Donieck. RB Lipsk poprzednie rozgrywki Bundesligi rozpoczął bardzo słabo. To doprowadziło do zwolnienia Jessego Marscha. Schedę po amerykańskim szkoleniowcu przejął Domenico Tedesco. Nowy trener dźwignął drużynę z dołka. Udało mu się zakończyć sezon na czwartym miejscu oraz dojść do późnego etapu fazy pucharowej w Lidze Europy. Obecny sezon rozpoczął się jednak ponownie fatalnie.
W tym spotkaniu nie było wątpliwości, kto był lepszy. Bardzo przekonujące zwycięstwo na koniec eliminacji mistrzostw świata odniosła reprezentacja Polski w piłce nożnej kobiet. Biało-Czerwone rozbiły w Lublinie Kosowo 7:0. Wygrana we wtorkowym spotkaniu była podstawowym warunkiem do tego, by myśleć o zachowaniu resztek szans na awans do barażów o mundial w Australii i Nowej Zelandii. Drugim z nich było zwycięstwo reprezentacji Armenii, która jeszcze ani razu nie zgarnęła trzech punktów w tych eliminacjach nad znajdującą się na drugą Belgią. To właśnie ten zespół wyprzedza Polki o dwa punkty. Polki zrobiły swoje, ale na nieszczęście dla nich – Belgijki również. Drużyna z Beneluksu rozgromiła Armenię 7:0 po bramkach Eurlings, Van Kerkhoven, Vanhaevermaet, Wullaert oraz Kees i to ona zagra w barażu o awans na mistrzostwa świata w Australii i Nowej Zelandii. Dla naszej drużyny eliminacje właśnie się zakończyły.
Polska – Kosowo 7:0 (5:0)
1:0 – Paulina Dudek 3′
2:0 – Klaudia Lefeld 12′
3:0 – Ewa Pajor 13′
4:0 – Małgorzata Mesjasz 35′
5:0 – Ewa Pajor 37′
6:0 – Ewa Pajor 52′ – z karnego
7:0 – Kinga Kozak 72′
Koszykówka:
ME 2022:
41 punktów Giannisa Antetokounmpo, 36 Luki Doncicia, 34 Lauriego Markkanena i 29 Nikoli Jokicia – wtorek na Eurobaskecie był prawdziwym wieczorem gwiazd NBA, które poprowadziły swoje zespoły do cennych zwycięstw w fazie grupowej.
Michał Sokołowski robił rzeczy wielkie, a Polska pokonała Holendrów 75:69 i zagra w 1/8 EuroBasketu 2022! Od początku było pod górkę. Brakowało właściwej energii i Holendrzy poczuli swoją szansę. W drugiej połowie rywale mieli już nawet 13 punktów przewagi, ale w końcu obudzili się nasi. Impuls dali zmiennicy, niemoc na dystansie przełamał Garbacz, ale to indywidualnie Sokołowski był kluczowy. Kluczowe było wejście w czwartą kwartę, którą Biało-Czerwoni rozpoczęli 12:1. I potem poszli za ciosem. “Sokół” był niezmordowany, ale wielkie rzeczy dał ekipie również Aleksander Balcerowski. Holendrzy na finiszu nie byli już tak skuteczni. Znowu byli blisko, a nadal pozostają bez zwycięstwa na turnieju. Na zakończenie fazy grupowej – w czwartek 8 września – Biało-Czerwoni zagrają z Serbią, która do tej pory jest niepokonana na EuroBaskecie 2022. Ekipa z Bałkanów jest też jednym z faworytów do końcowego triumfu.
Holandia – Polska 69:75 (20:19, 20:12, 15:17, 14:27)
Polska: Michał Sokołowski 24, Aleksander Balcerowski 16, Jakub Garbacz 10, A.J. Slaughter 6, Mateusz Ponitka 5, Michał Michalak 4, Aleksander Dziewa 3, Dominik Olejniczak 2, Aaron Cel 2, Jarosław Zyskowski 2, Jakub Schenk 0
Dzięki fantastycznej postawie Lauriego Markkanena Finlandia odniosła kluczowe zwycięstwo w grupie D, pokonując w Pradzę gospodarzy grupy – Czechów 98:88.
Markkanen, który w przyszłym sezonie będzie występował w przebudowywanych Utah Jazz poprowadził swój zespół do wygranej, zdobywając tzw. “double-double” z aż 34 punktami i 10 asystami. O tym, jak ważny był młody skrzydłowy dla Finów, świadczy fakt, że fragmenty, w trakcie których Markkanen przebywał na parkiecie, Finlandia wygrała różnicą aż 19 punktów. Drużyna ze Skandynawii zapewniła sobie awans do fazy pucharowej i wciąż może zająć drugie miejsce w grupie D. Tak się stanie, jeśli Finowie w ostatniej kolejce pokonają Holandię, a Polska przegra mecz z Serbią.
Finlandia – Czechy 98:88 (29:18, 22:27, 21:14, 26:29)
(Markkanen 34, Salin 23, Koponen 14, Valtonen 11 – Hruban 22, Vesely 15, Bohacik 13, Auda 13)
Izrael – Serbia 78:89 (18:24, 20:26, 20:15, 20:24) (Madar 20, Avdija 14, Sorkin 11 – Jokić 29, Micić 19, Jaramaz 10, Kalinić 10)
Grecki gigant Giannis Antetokounmpo zdobył aż 41 punktów na świetnej skuteczności 72% z gry, do których dołożył 9 zbiórek, a jego reprezentacja Grecji rozbiła Ukrainę 99:79, dzięki czemu z kompletem wygranych zapewniła sobie pierwsze miejsce w grupie C. Żeby tego było mało, gwiazdor Milwaukee Bucks uzyskał swój dorobek w ciągu zaledwie 27 minut, które przebywał na parkiecie. O wysokim zwycięstwie Greków, którzy są jednymi z głównych faworytów do zwycięstwa w całym turnieju, przesądziła wspaniała trzecia kwarta, wygrana aż 32:11. Grecja z bilansem 4-0 jest liderem grupy C i ma już zapewniony awans do 1/8 turnieju. Ukraina plasuje się na drugiej lokacie i także będzie grała dalej. Estonia we wtorek nie miała natomiast problemów z pokonaniem Wielkiej Brytanii. Zrobiła to różnicą aż 32 punktów, wygrywając wszystkie cztery kwarty. Włosi na zakończenie dnia ograli Chorwatów 81:76 i zrównali się z nimi bilansem (2-2). Niocolo Melli i Simone Fontecchio rzucili po 19 punktów. Teraz zarówno Włochy, jak i Chorwacja, jest już pewna gry w 1/8 turnieju.
Estonia – Wielka Brytania 94:62 (24:18, 25:18, 29:17, 16:9)
(Drell 20, Vene 18, Kotsar 15, Kitsing 14, Joesaar 11 – Hesson 14, Wheatle 12, Whelan 12)
Grecja – Ukraina 99:79 (23:20, 16:26, 32:11, 28:22)
(Giannis Antetokounmpo 41,Nick Calathes 13, Tyler Dorsey 13 – Issuf Sanon 16, Sviatoslav Mykhailiuk 16, Illya Sydorov 10, Alex Len 10)
Włochy – Chorwacja 81:76 (22:17, 20:17, 13:25, 26:17) (Fontecchio 19, Melli 19 – Bogdanović 27, Zubac 13, Sarić 10)
Wtorkowa seria gier w grupie B była szczęśliwa dla Litwinów, dla których dużo dobrego zrobiła Francja, pokonując Bośnię i Hercegowinę. Litwa po trzech meczach sensacyjnie legitymowała się bilansem 0-3. Musiała wygrać we wtorek, żeby przedłużyć swoje szanse na awans do 1/8 finału mistrzostw Europy i dodatkowo liczyć na pomóc Francuzów. Bośnia i Hercegowina pokonała już na tym turnieju Słowenię oraz Węgry, a więc była w o wiele lepszej sytuacji, niż Litwa. Teraz jednak o wszystkim zadecyduje ich bezpośredni mecz. Litwini we wtorek pewnie pokonali bowiem Węgrów 87:64, a Francja ograła wspomnianą Bośnię i Hercegowinę 81:68.
Bośnia i Hercegowina – Francja 68:81 (19:19, 15:25, 16:8, 18:29)
(Musa 14, Hailovic 14, Nurkic 14, Roberson 13, Atic 10 – Yabusele 15, Huertel 14, Fournier 14, Gobert 11)
Węgry – Litwa 64:87 (18:22, 15:26, 19:27, 12:12)
(Perl 16, Vojvoda 10, Allen 10 – Valanciunas 21, Sabonis 19, Grigonis 15, Jokubaitis 10)
Niemcy – Słowenia 80:88 (14:21, 22:23, 19:17, 25:27) (Schroder 19, Obst 14, Lo 13 – Doncić 36, Goran Dragić 18, Tobey 10)
Tenis:
We wtorek odbywały się pierwsze ćwierćfinały gry pojedynczej wielkoszlemowego US Open 2022. Przy deszczowej aurze na zewnątrz, pod dachem Arthur Ashe Stadium ważne zwycięstwo odniósł Casper Ruud, który pokonał Matteo Berrettiniego. Po odpadnięciu z turnieju Rafaela Nadala przed Norwegiem otworzyła się historyczna szansa. Tenisista z Oslo może zostać liderem rankingu ATP. By tak się stało, musi dojść w Nowym Jorku do finału i liczyć na potknięcie Hiszpana Carlosa Alcaraza. Jeśli obaj zmierzą się w niedzielnym pojedynku o tytuł, to jego zwycięzca zostanie nowym numerem jeden na świecie. Jeśli jednak żaden z nich nie dotrze do finału, to schodzę po Miedwiediewie przejmie Nadal.
Casper Ruud (Norwegia, 5) – Matteo Berrettini (Włochy, 13) 6:1, 6:4, 7:6(4)
Karen Chaczanow awansował do półfinału rozgrywanego na kortach twardych wielkoszlemowego US Open 2022. We wtorkową noc tenisista z Moskwy w pięciu setach pokonał Nicka Kyrgiosa i pomścił porażkę swojego kolegi, Daniła Miedwiediewa.
Karen Chaczanow (27) – Nick Kyrgios (Australia, 23) 7:5, 4:6, 7:5, 6:7(3), 6:4
Ons Jabeur przetrwała napór Ajli Tomljanović we wtorkowym meczu US Open 2022. Tunezyjka awansowała do półfinału nowojorskiej imprezy jako pierwsza kobieta z Afryki. W trwającym godzinę i 41 minut meczu Tomljanović popełniła dziewięć podwójnych błędów, a Jabeur zrobiła ich tylko dwa. Tunezyjka przez większość meczu grała solidnie nie tylko na linii końcowej. Była skuteczna też przy siatce, przy której zdobyła 18 z 24 punktów. W czwartek w półfinale Jabeur spotka się z Caroline Garcią. Będzie to ich drugie starcie w US Open. W 2019 roku w I rundzie wygrała Tunezyjka 7:6(8), 6:2. Arabka pokonała Francuzkę również w Australian Open 2020 (1:6, 6:2, 6:3).
Ons Jabeur (Tunezja, 5) – Ajla Tomljanović (Australia) 6:4, 7:6(4)
Trwa kapitalna seria Caroline Garcii. Francuzka rozprawiła się z Coco Gauff i pozostaje bez straconego seta w US Open 2022 w Nowym Jorku. Wygrała 13. mecz z rzędu na zawodowych kortach i osiągnęła pierwszy wielkoszlemowy półfinał.
Caroline Garcia (Francja, 17) – Coco Gauff (USA, 12) 6:3, 6:4
Jan Zieliński i Hugo Nys stoczyli wyrównany bój z najwyżej rozstawionym duetem w US Open – Rajeevem Ramem i Joe Salisbury’m. Po trzysetowej rywalizacji lepsi okazali się Brytyjczycy, którzy wygrali 6:4, 6:7(3), 6:4.
Rajeev Ram / Joe Salisbury (Wielka Brytania, 1) – Jan Zieliński (Polska) / Hugo Nys (Monako) 6:4, 6:7(3), 6:4
“The Times” poinformował, że szykują się zmiany w tenisowym kalendarzu. W przyszłym roku ma zadebiutować nowy format pod nazwą United Cup. Są znane już pierwsze szczegóły dotyczące tego turnieju. United Cup ma być rozgrywany na wzór Pucharu Hopmana (odbywał się w latach 1989-2019). Tym samym do rywalizacji mają stanąć zespoły mieszane. W kalendarzu United Cup ma zastąpić ATP Cup, który odbywał się w styczniu w Australii przed wielkoszlemowym przed Australian Open i bazował co prawda na rywalizacji drużynowej, ale brali w nim udział tylko mężczyźni. Plan zakłada, aby w nowym formacie uczestniczyli najlepsi tenisiści oraz tenisistki. Podobnie jak w ATP Cup, pula nagród ma być wysoka i sięgać 10 mln dolarów. Nowy format rozgrywek drużynowych może ucieszyć polskich kibiców, ponieważ nasz kraj może wystawić mocny zespół złożony z Igi Świątek oraz Huberta Hurkacza. W przeszłości, gdy był rozgrywany Puchar Hopmana, Polska zanotowała w tym turnieju jedno zwycięstwo. W 2015 roku para Agnieszka Radwańska – Jerzy Janowicz okazała się lepsza w finale od amerykańskiego duetu Serena Williams – John Isner.
Organizacja WTA ogłosiła we wtorek, że kończący sezon turniej WTA Finals odbędzie się w Fort Worth w stanie Teksas. Osiem najlepszych tenisistek roku rozpocznie rywalizację 31 października, a zakończy ją 7 listopada. Występu w turnieju kończącym sezon pewna jest liderka światowego rankingu Iga Świątek, która aktualnie ma ponad 4300 punktów przewagi nad drugą Tunezyjką Ons Jabeur. W 2023 roku turniej ma wrócić do Shenzhen w Chinach. Rok temu w meksykańskiej Guadalajarze triumfowała Hiszpanka Garbine Muguruza. Świątek odpadła w rundzie grupowej.
Siatkówka:
Po słabej fazie grupowej Argentyńczycy w końcu meldują się w MŚ siatkarzy. I to jak! Pokonali półfinalistów sprzed czterech lat bez straty seta. Czy to początek ich kolejnego marszu po medal wielkiej imprezy?
Serbia – Argentyna 0:3 (23:25, 21:25, 23:25)
Canarinhos pokazali moc w meczu z Iranem. Ich rywale z kolei nie byli w stanie wykorzystać swoich szans. Ten mecz kończył fazę 1/8 finału mistrzostw świata siatkarzy, a jednocześnie był jednym z najciekawiej się zapowiadających. Niepokonana dotąd na turnieju Brazylia mierzyła się z Iranem, który w tym sezonie pozytywnie zaskakiwał. Dodatkowo w ekipie z Ameryki Południowej nie mógł wystąpić Ricardo Lucarelli ze względu na uraz łydki, a Bruno Rezende wciąż zmagał się z kontuzją palca i nie mógł rozegrać meczu na pełnym dystansie. W ćwierćfinale na zwycięzców tego spotkania czekają Argentyńczycy. Brazylijczycy będą mieli szansę im się zrewanżować za porażkę w meczu o brąz igrzysk w Tokio (2:3).
Brazylia – Iran 3:0 (25:17, 25:22, 25:23)
Mistrzostwa świata w siatkówce wchodzą w decydującą fazę. Przed nami rywalizacja w ćwierćfinałach, gdzie będzie się działo. Wszystkie spotkania elektryzują siatkarskich kibiców.
Mecze w Lublanie odbędą się już w środę. Jako pierwsi na parkiecie pojawią się mistrzowie Europy i olimpijscy. Włosi będą rywalizować z Francją. Faworytem tego starcia wydają się Trójkolorowi, którzy jednak byli o krok od odpadnięcia z turnieju w spotkaniu z Japonią. W drugim ćwierćfinałowym meczu, który odbędzie się na Słowenii rywalizować będą gospodarze oraz Ukraina. Współgospodarz mistrzostw świata będzie w tym starciu faworytem, jednak nie mogą oni lekceważyć rywali. Ołeh Płotnicki i spółka wyeliminowali już niespodziewanie Holandię i na pewno zrobią wszystko, aby ponownie sprawić sensację.
Kolejne pojedynki rozegrane zostaną w czwartek. Te również elektryzują, bowiem jako pierwsi rywalizować będą Argentyńczycy z Brazylijczykami. Dla Canarinhos będzie to okazja do wielkiego rewanżu za porażkę w starciu o brązowy medal igrzysk olimpijskich w Tokio. To właśnie podopieczni Renana Dal Zotto wydają się być faworytem tej potyczki. Na ostatni ćwierćfinał najbardziej wyczekiwać będą polscy kibice, bo właśnie w nim podopieczni Nikoli Grbicia zmierzą się z USA. Już na samą myśl rywalizacji z Amerykanami przechodzą ciarki, właśnie z nimi Biało-Czerwoni zwyciężyli w szalonym spotkaniu na mistrzostwach świata w 2018 roku, kiedy to później w finale Polska sięgnęła po złoty medal. Teraz wszyscy liczymy na powtórkę. Jeżeli Biało-Czerwoni pokonają USA, to w kolejnym meczu zmierzą się ze zwycięzcą pojedynku Argentyna – Brazylia. Mecz naszej reprezentacji rozpocznie się o godzinie 21:00.
F1:
Od miesięcy trwają spekulacje dotyczące tego, jak wyglądać będzie kalendarz F1 w sezonie 2023. Do mediów wyciekł właśnie terminarz, zgodnie z którym czekają nas w przyszłym roku aż 24 rundy. To maksymalna liczba dozwolona przez Porozumienie Concorde. Zainteresowanie Formułą 1 jest tak ogromne, że przybywa chętnych do organizacji wyścigów, ale Porozumienie Concorde, które reguluje kluczowe kwestie w królowej motorsportu, nie pozwala na organizację więcej niż 24 wyścigów w trakcie jednego sezonu. Dlatego w roku 2023 próżno szukać w kalendarzu GP Francji, a rezygnacja z GP Rosji również pozwoliła na umieszczenie innej imprezy w kalendarzu. Do projektu terminarza F1 na rok 2023 dotarł “F1 Insider”. Oprócz zapowiadanych GP Las Vegas czy GP Kataru, mamy być świadkami powrotu GP Chin. Wyścig w Szanghaju po raz ostatni udało się rozegrać w sezonie 2019, a następnie Azjatom plany krzyżowała pandemia koronawirusa i obostrzenia obowiązujące w Państwie Środka. Przez jeszcze jeden sezon w kalendarzu widnieć będzie GP Belgii, co ma związek z tym, że nie osiągnięto porozumienia ws. GP RPA. Na razie miejsce w F1 zachowało też GP Monako, ale losy wyścigu w dłuższej perspektywie stoją pod znakiem zapytania. Względem poprzednich sezonów, warto odnotować zmianę w przypadku GP Azerbejdżanu. Dotąd wyścig rozgrywano w czerwcu, natomiast w sezonie 2023 dojdzie do niego pod koniec kwietnia. GP Hiszpanii przeniesiono z połowy maja na początek czerwca. Miesiąc później niż zwykle, bo w drugiej połowie maja, rozgrywane będzie GP Emilia Romagna na torze Imola we Włoszech. Zmiana objęła też GP Belgii. Tradycyjnie wyścig na Spa-Francorchamps rozpoczynał drugą część sezonu, będąc pierwszą imprezą po przerwie wakacyjnej. W roku 2023 kierowcy w Belgii ścigać się będą w drugiej połowie lipca.
Boks:
Tyson Fury chcąc utrzeć nosa Ołeksandrowi Usykowi wyzwał do pojedynku Anthony’ego Joshuę. Ten odpowiedział “Królowi Cyganów” w mediach społecznościowych. Jeszcze w tym roku kibice mogą doczekać się wielkiej walki. Promotor Fury’ego, Frank Warren, zdradził w rozmowie z talkSPORT, że rozpoczyna działania w sprawie hitowego starcia. – Prześlemy im dzisiaj pisemną ofertę. Chcemy dać AJ’owi świetną okazję do powrotu na najwyższy poziom przeciwko Tysonowi […] Warunki, które przedstawimy, są moim zdaniem bardzo, bardzo uczciwe – wyznał.
Opracował: Sławek Sobczak