Korporacje nie są już największymi pracodawcami

Największy pracodawca na świecie to wbrew pozorom nie korporacja, ale sektory obrony Indii, Stanów Zjednoczonych oraz Chin.  Amerykański Walmart jest firmą, która zatrudnia najwięcej pracowników na świecie. Liczba ta wynosi 2,3 mln. Będący następny w kolejności Amazon, postrzegany jako jeden z liderów tamtejszego rynku, nawet nie zbliżył się do tego wyniku, zatrudniając „zaledwie” 1,6 mln osób. Jak pokazuje analiza Statista, największym pracodawcą na świecie nie jest jednak żadne przedsiębiorstwo, a sektor obrony. Na pierwszym miejscu największych pracodawców na świecie znajduje się zatem Ministerstwo Obrony Indii. Biorąc pod uwagę liczbę personelu służby czynnej, rezerwistów i personelu cywilnego, całkowita liczba pracowników wynosi w 2022 roku 2,92 mln, krok przed odpowiednikiem w Stanach Zjednoczonych, Departamentem Obrony USA (zatrudniającego 2,91 mln). Następnie trzecie miejsce należy do Armii Ludowo-Wyzwoleńczej Chin (która nie obejmuje stanowisk cywilnych) i która zatrudnia szacunkowo 2,5 miliona ludzi. Chiński odpowiednik Departamentu Obrony USA, Centralna Komisja Wojskowa, może zatrudniać nawet 6,8 mln osób, chociaż liczba ta nie została uznana za wystarczająco wiarygodną, ​​aby znaleźć się na poniższej liście. Według najnowszych statystyk to Chiny mają największe wojsko na świecie pod względem personelu wojskowego, liczące w swoich szeregach około dwóch milionów ludzi. Liczebność armii Stanów Zjednoczonych wynosi ponad 1,3 mln osób, ale ma największą liczbę personelu czynnego. Badania pokazują, że wojsko jest jedną z najbardziej zaufanych instytucji w USA. Według prowadzonych analiz ufa mu ok. 69% dorosłych obywateli. W 2020 roku 58% Amerykanów uważało, że Stany Zjednoczone są potęgą militarną numer jeden na świecie.

Walmart, wcześniej znany jako Wal-Mart Stores został założony w 1962 roku przez Sama Waltona w Rogers w stanie Arkansas. Obecnie cieszy się mianem jednego z największych detalistów na świecie. To również potężna marka, która funkcjonuje w 24 krajach za pośrednictwem 10 593 sklepów dyskontowych, supercentrów, rynków sąsiedzkich i klubów magazynowych. Dla milionów mieszkańców USA to właśnie Walmart jest podstawowym źródłem artykułów spożywczych, odzieży czy innych produktów. W tym roku sklepy sieci zarejestrowały średnio ok. 230 mln wizyt klientów indywidualnych tygodniowo. To pokazuje skalę działalności oraz potęgę marki Walmart. Według ankiety przeprowadzonej przez Statista w 2022 roku 96% konsumentów znało markę Walmart, a 71% korzystało z jej sklepów do robienia codziennych zakupów spożywczych. Ponadto sieć rozwija działalność e-commerce w Ameryce Północnej. Walmart postrzegany jest jako symbol amerykańskiej gospodarki. Od początku działalności sieć zdobywała przewagę konkurencyjną dzięki niższym cenom. Według wstępnych szacunków w 2022 roku wygenerowano globalną sprzedaż netto w wysokości prawie 568 mld USD. Marża zysku brutto Walmart stale utrzymuje się na poziomie 24-25%. Poza Stanami Zjednoczonymi i Wielką Brytanią Walmart zatrudnia najwięcej osób w Meksyku i Chinach. W 2012 roku stosunek wynagrodzeń dyrektorów do liczby pracowników wynosił 611, co oznacza, że ​​na każdego dolara amerykańskiego, jaki otrzymał „normalny” pracownik, dyrektor generalny zarobił 611 dolarów. Za Walmart i Amazon uplasował się reprezentant chińskiego przemysłu petrologicznego, China National Petroleum Corporation, gdzie zatrudnienie znalazło 1,45 mln pracowników. Na siódmym miejscu znalazła się brytyjska National Health Service. Agencja rządowa zatrudniała w 2022 roku ok. 1,38 mln osób. Tajwański Foxconn został wyróżniony jako ostatni w rankingu. Międzynarodowy producent podzespołów i komponentów elektronicznych zatrudnia 1,29 mln osób.

Amerykańskie obligacje skarbowe przed odbiciem?

W swoim najnowszym raporcie analitycy Bank of America skupili się na amerykańskich obligacjach skarbowych. Jak się okazuje, benchmark dłużnych papierów wartościowych ma za sobą najgorszy roczny zwrot z inwestycji od 1788 roku! Zdaniem ekonomistów, w nowym roku prawdopodobnie czeka nas duże odbicie. Zespół analityków z Bank of America pod kierownictwem Michaela Hartnetta przeanalizował 250 lat historii i stwierdził, że obligacje zmierzają do osiągnięcia dodatnich stóp zwrotu w 2023 roku, gdy rynki przestaną „niemiłosiernie narzekać o ‘szoku inflacyjnym’ i stopach procentowych” na rzecz oczekiwań dotyczących recesji. Wykres analityków pokazuje, że 10-letnie obligacje skarbowe straciły w ujęciu rocznym 23% do dnia dzisiejszego i są nastawione na drugą z rzędu roczną stratę. Ostatni raz takie straty inwestorzy widzieli w latach 1958-1959, podkreślił Hartnett.

Co więcej, jak podaje bank, klasa aktywów nigdy nie doświadczyła trzech lat strat z rzędu, a ostatni raz ponad 5-procentowa strata nastąpiła po pozytywnym zwrocie w 1861 roku. Kolejny wykres przedstawiony przez Hartnetta pokazuje, jak długoterminowy zwrot dla amerykańskich obligacji skarbowych spadł do 50-letniego niskiego poziomu 0,7% ze szczytu aż 9,7% podczas pandemicznych dołków na rynku akcji w marcu 2020 roku.  – Rynki doświadczyły w bieżącym roku aż 243 globalnych podwyżek stóp procentowych, co daje nam średnio jedną podwyżkę na dzień handlowy. Rynek obligacji zaczyna się jednak powoli obracać, biorąc pod uwagę zwrot w polityce Banku Anglii, Bank Rezerwy Australii czy Banku Kanady – skomentował Michael Hartnett. Analityk dodał, że spodziewa się w przyszłości „szoku recesyjnego”, który doprowadzi do nowych szczytów w spreadach kredytowych, nowych dołków dla rynku akcji, prawdopodobnie w pierwszym kwartale przyszłego roku. I to nawet jeśli akcje są nastawione na rajd w czwartym kwartale z powodu skrajnie niedźwiedziej postawy inwestorów.

Spółki z grupy Big Tech znalazły się ostatnio w centrum uwagi. Najświeższą „czarną owcą” wśród amerykańskich wiodących spółek technologicznych został Amazon, po tym jak wcześniej Microsoft, Alphabet, Meta Platforms i Snap ponuro zaskoczyły inwestorów. Zdaniem Hartnetta straty na rynku akcji dopiero się zaczynają. Analityk przedstawił bowiem wykres przedstawiający miesięczną stopę zwrotu przez spółki z branży technologicznej w ciągu ostatnich 10 lat.