Bycie bogatym a bycie zamożnym: jaka jest różnica?

Wszystko zależy od tego, gdzie postawisz zera – posiadanie dużego konta bankowego to nie to samo, co brak żalu i skupienie się na tym, co przynosi Ci radość.

Jako doradca finansowy, jednym z tematów, o których często mówię, jest bycie bogatym vs. bycie zamożnym. Chociaż może się wydawać, że te terminy są tą samą koncepcją, istnieją między nimi niuanse i możesz być bogaty, nie będąc zamożnym i odwrotnie.

Odkryłem również, że różnica między byciem bogatym a byciem zamożnym sprowadza się do tego, gdzie masz najwięcej zer.

Dla większości ludzi, kiedy myślą o słowie bogaty, prawdopodobnie myślą o aktywach – pieniądzach, nieruchomościach itp. I chociaż nie ma nic złego w powiększaniu swojego majątku (zrobiłem nawet karierę, pomagając ludziom właśnie w tym), pod koniec dnia nikogo nie obchodzi, ile jesteś wart i ile zarabiasz.

Harvard od 1938 roku prowadzi długotrwałe badanie, w którym wzięło udział 724 nastolatków od młodości do emerytury. Najszczęśliwsi spośród emerytów mieli podobne cechy, jeśli chodzi o sposób myślenia, a nie konto bankowe.

 

To badanie sugerowało, że istnieje związek między powiązaniami, takimi jak krąg towarzyski, a szczęściem po osiągnięciu wieku emerytalnego – i nie znajdziesz tego w zerach na swoim koncie bankowym. Tym, czego najbardziej brakowało uczestnikom badania w latach pracy, nie była sama praca czy zarabianie pieniędzy – ale kontakty z otaczającymi ich ludźmi.

Na emeryturze dyskusja schodzi na przyjemności, a nie na wartość konta bankowego

Niedawno odwiedziłem moją znajomą w jej domu spokojnej starości na Florydzie i ani razu nikt nie mówił o swojej karierze, wartości ani o tym, czym się zajmuje. Chociaż wszyscy musieli być na pewnym poziomie “bogaci”, aby żyć w tej konkretnej społeczności emerytów, nie było to tematem dyskusji.

Spędzali czas na rozmowach o swoich hobby, wnukach i o tym, co lubią robić w życiu.

Na tym polega różnica między byciem bogatym a byciem zamożnym – bycie bogatym oznacza dodawanie większej liczby zer do konta bankowego. Bycie zamożnym polega na życiu bez żalu, bez zazdrości i skupieniu się na tym, co przynosi radość i szczęście.

Z mojego doświadczenia wynika, że najszczęśliwsi ludzie, jakich znam, są zamożni i nie ma to nic wspólnego z tym, ile jest na ich kontach bankowych.

Jednym z moich ulubionych zwrotów jest “pieniądze są katalizatorem”, ponieważ kiedy osiągniesz pewien poziom dochodów, na którym żyjesz wygodnie, pieniądze są tylko pieniędzmi. Jeśli jesteś szczęśliwą osobą żyjącą z dochodem w wysokości 100 000 USD rocznie, dochód w wysokości 500 000 USD nie zmieni drastycznie twojego poziomu szczęścia. Działa to również w drugą stronę – jeśli jesteś nieszczęśliwy zarabiając 100 000 dolarów rocznie, 500 000 dolarów nie sprawi, że nagle staniesz się szczęśliwym człowiekiem.

Oczywiście jest to prawdą tylko wtedy, gdy żyjesz na poziomie, na którym zarabiasz wystarczająco dużo, aby Twoje potrzeby były zaspokajane.

Same pieniądze nie uszczęśliwią

Niektórzy z najbogatszych ludzi, jakich znam, z największymi saldami bankowymi, są również najbardziej nieszczęśliwi. Same pieniądze nie uczynią cię szczęśliwym i jest prawdopodobne, że jeśli jesteś szczęśliwą osobą zarabiającą skromną kwotę, nadal będziesz szczęśliwą osobą, jeśli jesteś bogaty. To samo dotyczy kogoś, kto jest nieszczęśliwy – byłby nieszczęśliwy, gdyby miał średnie dochody lub był bogaty.

Jeśli chodzi o to, szczęście nie zależy od tego, ile zer jest na twoim koncie bankowym. Potrzeba wysiłku, aby przeformułować swoje myśli, znaleźć to, co naprawdę sprawia, że jesteś szczęśliwy, a także skupić się na tym i ustalić priorytety w podejmowaniu decyzji.

Priorytetowe traktowanie tego, co sprawia, że jesteś szczęśliwy, może doprowadzić cię do emerytury, będąc naprawdę bogatym, gdzie możesz skupić się na powiązaniach społecznych, które badanie Harvardu uznało za tak ważne dla szczęścia.