1228-sexSzef do sekretarki:

– Elu, jaki mamy dziś dzień?

– Służbowo piątek, a prywatnie bezpłodny…

***

Siedzi facet w barze już po którymś tam shocie z kolei… Zabrakło mu kasy… Rozgląda się po barze i ujrzał słoik pełen studolarówek. Pyta się barmana:

– Po co jest ten słój? Wątpię by to napiwki były…

– Ano, nie są to napiwki. Widzisz pan, mam konia na zapleczu, który ani do roboty, ani nic. Ciągle jakiś smutny chodzi. Postawiłem więc ten słój i każdy, kto go rozśmieszy może go wziąć. Jak się nie uda wrzuca stówkę do słoiczka.

Koleś bardzo chętnie udał się na zaplecze. Nagle koń wybucha śmiechem, koleś zadowolony wychodzi z zaplecza, chwyta słoik i wychodzi z baru. Po miesiącu przypadkowo trafia do tego baru i znów widzi pełen słoik studolarówek. Idzie do barmana i pyta:

– Panie, co jest?! Rozśmieszyłem go przecież!

– To i do dzisiaj nie może przestać. Coś pan zrobił? Nawet pola zaorać nie można bo się kładzie i ryczy ze śmiechu. Postawiłem więc słoik znowu, dla tego, który go zasmuci…

Koleś poszedł ponownie na zaplecze, wychodzi, a koń płacze i wyje. Koleś łapie za słoik i wychodzi…
Barman wybiegł za nim i pyta:

– Te, jak pan żeś tego dokonał?

– Za pierwszym razem, by go rozweselić powiedziałem, że mam większego od niego. To się śmiać zaczął.

Barman na to:

– A dzisiaj?

– Dzisiaj to ja mu go pokazałem…

***

W szpitalu lekarz pyta się zmartwionej matki.

– Czemu się pani martwi! Urodziła pani ślicznego, zdrowego synka.

– Ależ panie doktorze, on jest rudy! Mój mąż od razu się pozna, że to nie jego dziecko.

– Niech się pani nie martwi, ja się tym zajmę.

Lekarz pyta męża.

– Jak często współżyje pan z żoną?

– Co tydzień…

– Proszę nie żartować!

– No dobrze, co miesiąc!

– Proszę pana. Jestem lekarzem i naprawdę znam te sprawy. Proszę być ze mną szczerym.

– No dobrze!!! Raz na pół roku!

– To idź pan teraz zobacz coś tym zardzewiałym przyrządem zmajstrował.

***

Przychodzi facet do knajpy, kladzie 100 dolarów na ladzie i mówi do barmana:

–  Lej mi, dopóki nie padnę. Dowiedziałem się dzisiaj, że mój ojciec jest gejem…

Za dwa tygodnie ten sam facet przychodzi, kładzie znowu 100 dolarów na barze i mówi:

– Lej mi dopóki nie padnę. Dowiedziałem się, że mój brat jest gejem…

Po tygodniu przychodzi znowu i bez słowa kładzie $100 na barze.

– Czy jest ktoś w twojej rodzinie, kto sypia z kobietami? – pyta barman.

– Tak, moja żona. Właśnie się o tym dowiedziałem…

***

Co to jest entuzjazm?

Stosunek do stosunku przed stosunkiem.

***

– Czy oskarżony może wytłumaczyć, dlaczego zabił żonę, a nie jej kochanka?

– Wysoki sądzie. Po dogłębnej analizie faktów, doszedłem do wniosku, że lepiej raz zabić jedną kobietę niż co tydzień kolejnego mężczyznę…

***

Podawanie wysokości pensji w wartości brutto

jest jak podawanie długości członka razem z kręgosłupem

***

Seks to nie szachy, kończenie po trzech ruchach nie robi wielkiego wrażenia.


aby przeczytać wszystkie ŻARCIKI kliknij tutaj