to wielkie
grzybobranie
ale rozróżniaj
muchomora
od borowika
choć
obaj chodzą
w tych
samych
trzewikach
Co wyraża uśmiech Mona Lisy
tylko ten odgadnie
kto się do niej zbliży
Żadnej operze nie wierzę
nawet gdy znam libretto
chyba że Rigoletto
Piszesz fraszki osiołku
bo twój talent w dołku
Och panie moje sędziwe
bądźcie i wy urodziwe
po co te napuszone fryzury
lepiej gładko bez koafiury
Panha rei
rzekła w nadziei
Słowo bardziej zrani
niż bomba i dynamit
I Pegazowi czasem
siano wydaje się słomą
I pod latarnią spotkasz
zabłąkane dziewice
Gdy zmartwychwstanie Casanova
w każdym domu będzie alkowa
Och, jak brakuje Piłsudskiego
i śmiałych decyzji jego
Antykoncpecyjna bardzo była
lecz trójkę dzieci powiła
Lepiej ładną kochać
i dzielić radość z innymi
niż brzydką miłować
w ciemności na skrzyni
Wolał kochać dziewczyny
niż kobiety
inne miały podniety
Latwiej sroce zrobić
tatuaż na ogonie
niż obudzić z letargu
naszą starą Polonię
Krakowskie kwiarciarki to damule
obdarzą kwiatkiem
gdy student tuli czule
Bogactwo nie nobilituje
ale mentalność psuje
Janusz Kopeć
Powyższe fraszki pochodzą z mojego tomiku
“Nienasycenie”
wydanego przez Związek Literatów Polskich w Krakowie