– Icek, czy ty możesz mnie pożyczyć sto dolarów?
– A od kogo?
***
– Icek, ty możesz mnie pożyczyć $100?
– Życzę ci 100 dolarów.
***
Horowitz pyta Blumberga:
– Kiedy ty odpoczywasz w ciągu dnia?
– Po obiedzie ona zawsze sypia godzinkę albo dwie.
– Co za ona?
– No , moja żona!
– Ale ja sie ciebie pytam, kiedy ty wypoczywasz, a nie twoja żona.
– No właśnie. Gdy ona śpi, to ja wtedy dopiero wypoczywam.
***
– Czy ty Mosze wiesz, jaka jest różnica pomiędzy moją żoną a twoją?
– Nie, nie wiem.
– A ja wiem.
***
Rozmawiają dwaj bankierzy:
– Co u pana słychać, panie Goldberg?
– Oj, same kłopoty, same kłopoty panie Szurimowicz. Szukamy kasjera.
– Przecież niedawno zatrudniliście nowego!
– No i właśnie jego szukamy!
***
Seans filmowy, kino nabite, z końca sali rozlega się w ciemnościach zaskoczony damski głos:
– Och, Andrzeju, nic nie mówiłeś , że jesteś Żydem!!!
***
Stary Żyd, producent win, leży na łożu śmierci. Dookoła rodzina. On szepcze:
– Teraz przekażę wam tajemnicę produkcji wina. Należy wziąć zleżałych śliwek, albo gruszek ulęgałek, albo obitych jabłek, albo…
Jego syn nagle przerywa:
– Tate, ja słyszałem, że wino robi się z winogron!!!
– Też można.
***
Siedzi Żydówka na ławce w parku, a w piaskownicy bawią się jej mali synkowie. Dosiada się druga pani i mówi:
– Jakie ładne dzieci, ile mają latek?
Mama na to z wyniosłą miną:
– Sędzia ma trzy latka, a bankier dwa.
***
Przychodzi do spowiedzi bardzo zawstydzony facet:
– Proszę księdza, oszukałem Żyda, czy to grzech?
– Nie, synu, to cud.
***
– Icek, a skąd ty masz taki ładny zegarek?
– Podoba się, co? Tate mi sprzedał jak umierał.
***
– Wiesz Mosze! Ubezpieczyłem sklep od pożaru, kradzieży i gradobicia!
– Aj, aj! A gradobicie to jak zrobisz?
aby przeczytać wszystkie ŻARCIKI kliknij tutaj