Seryjny morderca ciągnie kobietę do lasu w celu wiadomym. Kobieta krzyczy przerażona:
– Ale ponuro i ciemno w tym lesie. Bardzo się boję!
Na to morderca:
– No, a ja co mam powiedzieć? Będę wracał sam…
***
Wraca do domu facet z owcą pod pachą. Otwiera mu żona.
Facet:
– To jest ta świnia, którą posuwam.
Żona:
– Głupku, to nie świnia tylko owca.
– Zamknij się, mówiłem do owcy.
***
Jasio wbiega do apteki. Tu jak zwykle duża kolejka. Jasio staje na końcu i zaczyna mruczeć pod nosem:
– A ona tam leży i czeka…
Powtarza to coraz głośniej, aż ludzie się zirytowali i przepuścili go.
Jasio przepycha sie do okienka i prosi o paczkę… prezerwatyw.
***
Mąż przyłapał żonę z kochankiem.
– Ty tu? – patrzy na niego zdziwiona. – To z kim ja jestem w łóżku?!
***
Spotyka się dwóch kumpli w barze. Jeden do drugiego mówi:
– Wiesz, chyba moja żona nie żyje.
– Dlaczego tak sądzisz? – odpowiada mu ten drugi.
– Bo seks to jak zwykle, tylko prania ciągle przybywa.
***
Słyszałeś o pierwszym śmiertelnym wypadku z powodu Viagry?
Facet wziął 15 tabletek i jego kobieta wykorkowała.
***
Szybki Bill kupił sobie malutkie sportowe auto i zaprosił Lucy na przejażdżkę do lasu.
Gdy znaleźli się na polance. Lucy wyszła z samochodu, rozłożyła koc i czeka na Billa, który nie opuścił samochodu.
– Ruszaj się Bill, bo mi się odechce!
Bill bezskutecznie próbując wydostać się z auta:
– Wygląda na to, że nie wyjdę stąd, aż mi się odechce.
***
Pewna kobieta, spowiadając się mówi do księdza:
– Proszę księdza, siedem razy zdradziłam swego męża..
– Oj, piekło, córko, piekło!- odpowiada ksiądz.
– Nie piekło, ino swędziało…
***
Ona: – O czym myślisz?
On: – A o tym samym co i ty…
Ona: – Ty świnio!!!
***
– No i co ci powiedział lekarz?
– Że powinnam mieć trzydzieścia stosunków miesięcznie.
– Dobra. Trzy razy możesz liczyć na mnie.