0415-podatki-ccJakże często słyszymy opinie: ten czy tamten dobrze rozliczył mi podatki, bo dostałem duży zwrot. Okazuje się, że twoje finansowe szczęście może być krótkotrwałe. Wręcz iluzoryczne, wszak w praktyce okazuje się, iż rozbuchane odpisy oznaczające w praktyce przypływ gotówki mogą być równoznaczne ze wzmożoną kontrolą ze strony IRS. Szczególnie teraz, w czasach kryzysu, kiedy rząd liczy każdego wydanego i równocześnie szuka każdego mu należnego dolara. W dążeniu do zwiększenia dochodów podatkowych i ukrócenia oszustw administracja USA zaostrzyła kontrolę nieuczciwych podatników i pomagających im w przygotowaniu formularzy podatkowych prywatnych doradców.

Dziś upływa w USA tradycyjny termin składania zeznań podatkowych za poprzedni rok i zapłaty należnych podatków. Jego przekroczenie grozi karami. Tego dnia w urzędach pocztowych ustawiają się długie kolejki osób wysyłających zaległe podatki w ostatniej chwili.

Formularze podatkowe coraz częściej wysyłane są elektronicznie, ale czeki z podatkami zwykle wysyła się pocztą. Około połowy Amerykanów przygotowuje swoje zeznania podatkowe przy pomocy wyspecjalizowanych firm – dużych, jak HR Block, albo indywidualnych doradców podatkowych.

W sytuacji rosnącego deficytu budżetowego, w dążeniu do zwiększenia przychodów podatkowych, rząd zaostrzył ostatnio kontrole tych firm, zwłaszcza małych.

Tydzień temu urządzono policyjną operację skierowaną przeciw nieuczciwym doradcom i rachmistrzom podatkowym. Funkcjonariusze podający się za klientów wykryli rozmaite oszustwa – rachmistrze proponowali podawanie np. nieprawdziwych strat w biznesie i zawyżali odpisy podatkowe. 16 osób aresztowano.

W Nowym Jorku zdemaskowano niedawno oszustwa polegające m.in. na wyłudzaniu zwrotów podatków (z ich nadpłaty przy odprowadzaniu przez pracodawcę) na nazwiska osób zmarłych. Aranżowano też odpisy podatkowe od firm, które nie istniały.

W amerykańskim systemie podatkowym obywatele i przedsiębiorstwa mogą korzystać z wielkiej liczby odpisów i ulg podatkowych. Sprawia to, że w efekcie 47 procent gospodarstw domowych nie płaci żadnych podatków dochodowych – jak obliczył Tax Policy Center w Waszyngtonie.

Chodzi tu głównie o osoby o niższych dochodach albo kwalifikujące się do wielu odpisów, ulg i kredytów podatkowych. Za prezydenta George’a Busha obdarzano nimi zamożnych Amerykanów i wielkie korporacje, za rządów prezydenta Baracka Obamy – biedniejszych.

System jest krytykowany, od dawna mówi się o potrzebie jego zreformowania, ale sprawa utyka w Kongresie.

PAP, meritum.us