0415-flagaPrzed ambasadami RP na całym świecie wciąż składane są kwiaty i płoną znicze. Dowództwo Gwardii Narodowej Stanu Illinois tuż po katastrofie oddało hołd polskim generałom, z którymi współpracowało od prawie 20 lat i w których miało przyjaciół. Amerykanie przyjechali do Polski – by tu uczcić ich pamięć. Słowa otuchy płyną też z całej Europy.


7,5 tysiąca kilometrów, które musieli przebyć z Chicago nie było dla nich przeszkodą. Swoim współtowarzyszom w walce, sojusznikom i zarazem przyjaciołom hołd chcieli oddać tu – w ich ojczyznie.

– O 4.30 rano obudził mnie telefon z informacją o katastrofie. Natychmiast odwołałem urlop, trzy godziny później już wiedziałem, że tu przyjadę. To było dla mnie oczywiste. Znałem siedmiu generałów, którzy zginęli – mówi dowódca Gwardii Narodowej w Illinois gen. dywizji William Enyart.

Kiedy dowiedzieli się o katastrofie, wielu żołnierzy z Gwardii Narodowej stanu Illinois miało łzy w oczach. Z polską armią współpracują od 1993 r. Organizują wspólne ćwiczenia, razem wyjeżdżają na misje.

– Ta tragedia nas tak samo wzrusza jak i wszystkich Polaków. To tak jakby własnego brata albo własną siostrę się zgubiło. Ja służyłem w Iraku pod generałem Bukiem – opowiada kpt. Andrew Adamczyk, członek Gwardii Narodowej stanu Illinois.

Na pogrzeb generała Buka – jeśli nie przeszkodzi temu chmura pyłu wulkanicznego – przyleci też generał Carter Ham, dowódca armii amerykańskiej w Europie. Tragicznie zmarłym polskim generałom chce się pokłonić tez generalicja z Kanady i wielu państw NATO. Bo śmiało można powiedzieć, że cała Europa – tak jak my – wciąż nie otrząsnęła się z tej tragedii.

„To wielkie nieszczęście nie pójdzie na marne”

– Nawet Ci, którzy nie wierzą w zmartwychwstanie Chrystusa i nasze, oraz, tym bardziej Ci, którzy złożyli nadzieje w Chrystusie zmartwychwstałym przeczuwają, w głębi serca, że to wielkie nieszczęście nie pójdzie na marne – mówił w kazaniu podczas mszy w intencji ofiar z 10 kwietnia w największej brukselskiej katedrze prymas Belgii abp Andre-Joseph Leonard. Ten fragment kazania wygłosił po polsku.

We mszy uczestniczyły najważniejsze osoby w państwie. – Chcę złożyć kondolencje od narodu belgijskiego i zaświadczyć o wielkiej sympatii dla narodu polskiego i rodzin ofiar – powiedział premier Belgii Yves Leterme.

Podobne msze odbyły się dziś w Wiedniu i Pradze, a obecny na niej prezydent Czech zapowiada, ze na niedzielne uroczystości do Krakowa przyjedzie, nawet jeśli pogoda uniemożliwi mu podróż samolotem. – Mój ból jest bardzo osobisty, bo w Lechu Kaczyńskim miałem prawdziwego przyjaciela – wspominał Vaclav Klaus.

Słowa otuchy dla Polaków wciąż płyną też z Watykanu. To fragment przesłania kard. Tarcisio Bertone – sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej. Fragment przesłania, które dziś TVP wyemituje przed mszą na pl. Piłsudskiego w Warszawie. – Zawsze widziałem w prezydencie Lechu Kaczyńskim człowieka głębokiej chrześcijańskiej wiary i motywacji, wielkim poczuciu odpowiedzialności za siebie samego oraz naród. Nie lękał się być katolikiem w życiu prywatnym i pozostawać nim w życiu publicznym. Chciał przekazać tego ducha Europie trzeciego tysiąclecia.

„Katyń” chcą obejrzeć tysiące ludzi

Jako hołd składany Polakom można uznać też to, że kolejne światowe telewizje decydują się na emisję filmu „Katyń”. Dzisiaj został on pokazany w amerykańskim Kongresie. To o tyle symboliczne, ze to właśnie tam w 1951 roku specjalna komisja przeprowadziła śledztwo w sprawie zbrodni Katyńskiej. Jej raport jednoznacznie wskazał, że za zbrodnię odpowiadają Sowieci i wezwała społeczność międzynarodową, do ich osądzenia.

tvp.info

UWAGA: transmisje na żywo TVP z uroczystości żałobnych z Warszawy (dzisiaj: sobota) i z Krakowa (jutro: niedziela) można bezpłatnie oglądać w Chicago w telewizji kablowej COMCAST.