0625-mykonos-2

Popadnięcie w długi zwyczajowo powoduje wyprzedaż posiadanego majątku, aby przeżyć i choćby wyzerować bilans. Jak świat światem, korzystali zawsze na tym ci niby rzucający koło ratunkowe, czyli potencjalni kupcy. Bo i z powodu finansowego kryzysu jednych, minimalnym dla nich wysiłkiem finansowym pomnażali swój stan posiadania. Jednak to, na co zdecydował się w obliczu bankructwa państwowych finansów grecki rząd jest ewenementem nie tylko w historii Hellady, ale chyba i świata. Grecja przygotowuje się do sprzedaży lub też długookresowego okresu dzierżawy niektórych ze swoich 6.000 wysp. A wszystko w desperackiej próbie pozyskania środków na spłatę swojego astronomicznego zadłużenia – pisze brytyjski “The Guardian”. Jednym z chętnych do nabycia części ze słynnej wyspy Mykenos jest nowobogacki rosyjski Żyd – Roman Abramowicz.

“The Guardian” podaje, że jednym z miejsc na sprzedaż jest obszar Mykonos, greckiej wyspy na Morzu Egejskim, należącej do archipelagu Cyklady. Od wielu lat jest ona chętnie odwiedzana przez turystów ze względu na dobrze rozwiniętą bazę hotelową i rekreacyjną. Do greckiego rządu należy 1/3 obszaru Mykenos. Anonimowe źródła podają, że rząd poszukuje inwestora, który wyłoży kapitał i rozbuduje luksusowy kompleks turystyczny.

Potencjalni inwestorzy, głównie Rosjanie i Chińczycy, są też zainteresowani wyspą Rodos. Wymieniany jest wśród nich Abramowicz, właściciel m.in. londyńskiego klubu piłkarskiego Chelsea.

PAP, LP meritum.us