0702ufo21Ponoć tylko krowa nie zmienia poglądów. Bo i każdy na prawo do wysnuwania błędnych wniosków, a potem ich weryfikacji. Także zwolennicy UFO, czyli fani niezidentyfikowanych obiektów latających. Tyle tylko, że zatwardziali UFOmani je aby jedynie modyfikują, tkwiąc w świętym przekonaniu o faktycznie mających miejsce odwiedzinach istot pozaziemskich. Czyli już nie ma latających spodków, a dziwnie unoszące się trójkąty. UFOludki zmieniły też swój kolor: z zielonego na szarobiały. Pewnie wszystko to za sprawą procesu maksymalnej konspiracji Marsjan czy też przybyszy nawet z innych galaktyk. Rodzaj ludzki to ponoć istoty rozumne, potrafiące dochodzić do konkluzji na podstawie tego, czego doświadczają i co jest logicznie wytłumaczalne. Okazuje się, że czyjąś wyobraźnię nad wyraz łatwo uruchomić, stąd aż 1/3 ludzkości jest absolutnie przekonana o mających miejsce odwiedzinach przybyszy z kosmosu, a w Polsce “tylko” co piąty obywatel daje temu wiarę. Z kolei aż co drugi Amerykanin nie ma najmniejszych nawet wątpliwości, iż planetę Ziemia co jakiś czas odwiedzają kiedyś zielone, a teraz szarobiałe ludziki. No, ale wierzyć można przecież we wszystko. Przynoszącego pecha czarnego kota, chroniące przed zauroczeniem dzieci czerwone koraliki albo i w istnienie UFO. Swoją drogą tego typu dane powinny być swoistą wykładnią dla socjologów i polityków, których państw społeczeństwem najłatwiej jest manipulować…

Leszek Pieśniakiewicz

meritum.us

Latające talerze, przybysze z kosmosu i inne zjawiska paranormalne – to tematy licznych imprez i konferencji odbywających się z okazji Światowego Dnia UFO. Historycy przypominają, że wyobrażenia i doniesienia o tajemniczych latających obiektach zmieniały się przez dziesięciolecia. W latach 40. i 50. ci, którzy widzieli UFO, mówili o okrągłych latających talerzach. Ostatnio częściej opisywane są duże czarne trójkąty.

Zmiana wizerunku niezidentyfikowanych obiektów latających – jak twierdzą eksperci – ma związek z technologią i popkulturą. Po wojnie planowano budowę okrągłych, pionowo startujących statków – stąd latające spodki. Współczesne czarne trójkąty kojarzą się z amerykańskimi bombowcami.

Zmienia się też wyobrażenie ufoludków – najpierw byli to zieloni Marsjanie, potem szarobiali człekokształtni obcy z długą twarzą i podkrążonymi oczami.

Ufolodzy są pewni jednego. Jak mówi ufolog Juile Shuster: tam musi być coś więcej, nie wątpię, że w kosmosie nie jesteśmy sami.

2 lipca jest umowną datą tak zwanego Incydentu w Roswell. W 1947 roku niedaleko miejscowości Roswell w amerykańskim stanie Nowy Meksyk miał rozbić się niezidentyfikowany obiekt latający. Amerykańskie wojsko potwierdziło tę informację, zaraz potem jednak zaprzeczyło jej, twierdząc, że odnalezione szczątki to fragmenty balonu atmosferycznego.

IAR