0702pijaczkiKredyt umarł,

kryzys żyje,

kto nie płaci,

ten nie pije.

***

Przebudzenia po upojeniu alkoholowym:
– na Kopciuszka: budzisz się w jednym bucie
– na Rejtana: budzisz się pod drzwiami z rozdartą koszulą
– na Królewnę Śnieżkę: budzisz się i dostrzegasz jeszcze siedmiu nieprzytomnych facetów
– na Czerwonego Kapturka: budzisz się w łóżku babci
– na Krzysztofa Kolumba: budzisz się i nie wiesz, gdzie jesteś
– na Śpiącą Królewnę: budzisz się i czujesz, że ktoś cię całuje, otwierasz oczy i widzisz, że pies ci mordę liże.

***

– Tato, w telewizji mówili, że alkohol podrożeje. Czy to oznacza, że będziesz mniej pił?
– Nie, to oznacza, że będziesz mniej jadł.

***

Jeśli z rana żona się do ciebie nie odzywa, to znaczy, że balanga była wyśmienita.

***

Do tawerny wchodzi facet i siada na stołku. Barmanka patrzy na niego i pyta:
– Co będzie?
– Poproszę sześć razy whisky, podwójnej.
Barmanka podaje mu trunki i patrzy, a facet wychyla jedną szklaneczkę, drugą, trzecią… wszystkie znikają równie szybko, jak się pojawiły. Barmanka gapi się niedowierzająco i pyta go, dlaczego tak szybko wypił.
– Też byś wypiła tak szybko, gdybyś miała to co ja.
– A co masz?
–  Jednego dolara…

***

Terroryści, którzy zajęli fabrykę wódek czwarty dzień nie mogą sformułować żądań.

***

Policja zatrzymała kierowcę, który prowadził swój samochód w sposób trochę oryginalny.
– Czy pan przypadkiem nie wypił paru kieliszków?
– Skądże znowu!
– Więc proszę przejść parę kroków po linii wyznaczającej o
ś
jezdni.
– Po tej z lewej czy z prawej?

***

Podchodzi pijak do policjanta:
– Panie, gdzie tu jest druga strona ulicy.
– No, tam…
– Szlag by trafił! Jak byłem tam to mi powiedzieli, że tu!

***

– Panie doktorze. Alkohol źle wpływa na mój wzrok!
– A czym to się objawia?
– Na drugi dzień po pijaństwie nie mogę znaleźć pieniędzy!

***

– Tyle się złego naczytałem na temat alkoholu – mówi Franek do kolegi – że wreszcie sobie powiedziałem: czas raz na zawsze z tym skończyć!
– Z piciem?
– Nie, z czytaniem.

***

Józek wraca po alkoholowym przyjęciu do domu. Puka do drzwi.
– To ty Józek? –
pyta się przez drzwi żona.
Odpowiada jej milczenie, więc wraca do łóżka. Po chwili znowu słyszy pukanie.
– Józek, czy to ty pukasz?
Cisza, więc żona na dobre udaje się do pościeli. Rano otwiera drzwi i widzi swojego męża siedzącego na wycieraczce i trzęsącego się z zimna.
– Józiu, to ty pukałeś w nocy?
– Ja…
– To dlaczego nie odpowiadałeś na moje pytania?
– Jak to nie odpowiadałem, kiwałem przecież głową…

***

Idzie pijany facet ulicą i co chwila się śmieje, to znowu macha ręką. Podchodzi do niego jakiś gość i pyta:
– Z czego pan się śmieje?
– Opowiadam sobie kawały.
– To dlaczego macha pan ręką?
– Bo niektóre już znam.

aby przeczytać wszystkie ŻARCIKI kliknij tutaj