Stany Zjednoczone wciąż zaangażowane są w dwie wojny, a coraz bardziej prawdopodobna staje się kolejna interwencja zbrojna. W Iraku i Afganistanie Amerykanie wespół z wojskami koalicji wciąż stacjonują, w tym drugim kraju mają miejsce prawdziwe krwawe starcia, a na horyzoncie pojawia się kolejny międzynarodowy konflikt zbrojny. Wszyscy mają nadzieję, że interwencji w Iranie uda się uniknąć, jednak brak reakcji rządu tego kraju na monity społeczności międzynarodowej niestety optymizmem nie napawa.
– Rząd USA posiada plan zaatakowania Iranu w celu pokrzyżowania jego planów uzbrojenia się w broń nuklearną – powiedział przewodniczący amerykańskiego Kolegium Szefów Sztabów. Admirał Mike Mullen zaznaczył, że ma nadzieję, iż nie dojdzie do kampanii militarnej.
– Opcja militarna była i jest jednym z możliwych rozwiązań, jest z pewnością jedną z ewentualności, którą prezydent rozważa. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie, ale to ważna opcja i dobrze zrozumiana – powiedział Mullen w wywiadzie w programie telewizji NBC “Meet the Press”. Admirał dodał, że zarówno perspektywa Iranu wyposażonego w broń atomową, jak i inwazja tego kraju, to sytuacje, które go skrajnie niepokoją.
Zapytany wprost, czy armia amerykańska ma plan agresji na Iran, odpowiedział krótko: – Mamy go. Wspomniał też, że Waszyngton, jak poprzednio, liczy na skuteczność dyplomatycznej i politycznej presji na reżim w Teheranie.
ONZ, Unia Europejska i same Stany Zjednoczone ogłosiły niedawno nowe sankcje na Iran, które mają zwiększyć presję na ten kraj, aby zrezygnował ze swoich planów nuklearnych.
PAP, LP meritum.us