Synek przychodzi do ojca i pyta, czy mógłby mu wyjaśnić, co to jest polityka. Ojciec na to:
– Oczywiście, że mogę ci to wyjaśnić. Weźmy na przykład naszą rodzinę. Przynoszę do domu pieniądze, możemy mnie więc nazwać kapitalizmem. Twoja mama zarządza tymi pieniędzmi, nazwijmy ją więc rządem. Obydwoje troszczymy się wyłącznie o twoje dobro, jesteś więc narodem. Nasza pomoc domowa jest klasą robotniczą, a twój mały braciszek, który jeszcze leży w pieluszkach to przyszłość. Zrozumiałeś?
Synek nie był za bardzo pewny, czy dobrze wszystko zrozumiał, zdecydował więc, że musi się najpierw z tym przespać. W środku nocy obudził się, gdyż braciszek narobił w pieluchę i wrzeszczał. Wstał i zapukał do sypialni rodziców, ale mama spała bardzo głęboko i nie dało się jej obudzić. Poszedł więc do gosposi i znalazł w jej łóżku swojego ojca. Nie przeszkadzało im wielokrotne pukanie do drzwi. Wrócił więc po prostu do swojego łóżeczka. Następnego ranka ojciec zapytał syna, czy teraz już pojął, co to jest polityka i czy umie mu to wyjaśnić własnymi słowami. Syn odpowiedział:
– Tak, teraz już wiem. Kapitalizm pieprzy klasę robotniczą podczas gdy rząd śpi. Naród jest totalnie ignorowany, a przyszłość jest zasrana!
***
W restauracji rodzina posila się promocyjnym obiadem. Zostaje sporo
resztek i ojciec prosi kelnera:
– Czy może pan nam zapakować te resztki? Wzięlibyśmy dla pieska…
– Hurrra! – krzyczą dzieci – Będziemy mieć pieska!
***
Facet spędza miłe chwile u kochanki. Nagle do domu wraca mąż. Kochanka szybko bierze worek ze śmieciami, daje stojącemu w drzwiach mężowi i mówi:
– Kochanie, proszę wynieś śmieci.
Kochanek w tym czasie wymknął się niepostrzeżenie i idąc w drodze do domu myśli o swojej kochance w samych superlatywach:
– Jaka ta moja kochanka jest inteligentna, sprytna i ma refleks.
Wchodzi do domu, a tu żona daje mu worek ze śmieciami i mówi:
– Kochanie, proszę wynieś te śmieci.
Facet bierze worek i mruczy do siebie pod nosem:
– A to jędza. Cały dzień w domu siedzi i nawet śmieci nie może wynieść?
***
– Tatusiu, czy ty wiesz, że mama jest lepszym kierowcą od ciebie?
– Chyba żartujesz?
– Uwierz mi. Sam mówiłeś, że przy zaciągniętym hamulcu ręcznym samochód nie ruszy z miejsca, a mama wczoraj przejechała prawie 10 kilometrów!
***
Mama bardzo była ciekawa, co jej córka robi z chłopakiem, gdy zamykają się w pokoju. Pewnego razu ciekawość zwyciężyła i mama spróbowała podejrzeć przez dziurkę od klucza. Patrzy, a tam dzieci na środku pokoju klęczą i żarliwie się modlą. Wzruszona mamusia otwiera pokój i złamanym ze wzruszenia głosem:
– Ale z was porządne dzieci. A powiedz mi córeczko, o co się tak pięknie modlicie?
– O miesiączkę mamusiu…
***
Mąż przyłapał żonę z kochankiem.
– Niewierna – krzyczy mąż i wyciąga z szuflady pistolet.
– Nie!!! – krzyczy żona – chyba nie zabijesz ojca własnych dzieci!
***
– Słuchaj, zdecydowałem: musimy się rozstać! – mówi mąż do żony.
– Znalazłeś sobie lepszą?! – dopytuje małżonka.
– Lepszą może nie, ale tańszą.
***
– Mamo, mamo, jestem silny jak tata! Też złamałem widelec!
– K…, następny debil rośnie…
***
Córeczka pyta matkę:
– Dlaczego wyszłaś za tatusia?
– I ty, dziecko, też zaczynasz się dziwić?
aby przeczytać wszystkie ŻARCIKI kliknij tutaj