Broncos McKinley Death FootballDzisiaj po południu w domu na południowych przedmieściach Denver znaleziono ciało zawodnika miejscowego klubu Broncos – Kenny McKinley’a. 23-letni footballista, występujący na pozycji wide receiver, zginął od strzału z pistoletu, najprawdopodobniej popełniając samobójstwo.

Policja została wezwana przez przyjaciółkę McKinley’a o 3.35 PM czasu miejscowego, która po powrocie do domu odkryła w sypialni ciało martwego gracza. Według wstępnych oględzin, rana postrzałowa sugeruje samobójstwo, jakkolwiek ostateczną odpowiedź, co było przyczyną śmierci gracza Broncos da dopiero śledztwo i sekcja zwłok.

McKinley od dwóch lat był profesjonalnym footballistą i rysowała się przed nim obiecująca kariera. Kierownictwo i kibice klubu z Denver są zszokowani. – Był częścią naszej rodziny, rodziny Broncos i będzie go nam bardzo brakowało – oświadczył właściciel zespołu Pat Bowlen. – Wraz z rodziną Kenny’ego jesteśmy pogrążeni w wielkiej żałobie.

Dzisiejsza tragiczna śmierć McKinley’a jest dla niektórych potwierdzeniem tezy, iż nad Broncos ciąży jakaś klątwa. Mianowicie w ostatnich latach aż trzech graczy drużyny z Denver niespodziewanie pożegnało się z tym światem. W Sylwestra 2007 r. cornerback zesp0łu Darrent Williams zginął w w strzelanie, z kolei trzy miesiące później running back Broncos Damien Nash zmarł podczas charytatywnego meczu koszykówki. Dzisiejsze samobójstwo Kenny McKinley’a jest poniekąd ciągiem tragicznego serialu.

LP meritum.us