Sprawa rozwodowa. Sędzia pyta kobiety, która wniosła pozew: – Nie rozumiem o co ma pani pretensje do męża? Przecież mają państwo wszystko: dom, dzieci, samochody…
– Wysoki Sądzie, on mnie nie zadowala!
Kobiecy głos z sali:- Wszystkie zadowala, a jej nie!
Męski głos z sali: – Jej to nikt nie zadowoli!
***
Sędzia do oskarżonego:
– Czy przyznaje się pan do winy?
– Nie, wysoki sądzie. Mowa mego obrońcy i zeznania świadków przekonały mnie, że jestem niewinny!
***
Starzec leży na łożu śmierci. Chciał zabrać ze sobą do grobu swoje pieniądze. Zawołał swojego księdza, lekarza i prawnika:
– Tutaj każdy z was dostanie na przechowanie po 30 tys. dolarów. Chcę, żebyście położyli je na mojej trumnie, kiedy umrę i wtedy będę mógł je zabrać ze sobą.
Na pogrzebie każdy z mężczyzn kładzie kopertę na trumnie starca. Wracają limuzyną i ksiądz nagle wyznaje ze łzami:
– Dałem tylko 20 tys., bo potrzebowałem 10 tys. na nową świątynię.
– Cóż, skoro się sobie zwierzamy – powiedział lekarz – muszę przyznać, że dałem tylko 10 tys., bo potrzebowaliśmy nowej maszyny w szpitalu, a ta kosztowała 20 tys.
Prawnik był przerażony.
– Wstyd mi za was! – wykrzyknął – Chcę, żebyście wiedzieli, że w kopercie położyłem własnoręcznie wypisany czek na pełną sumę 30 tys. dolarów!
***
Komisja egzaminacyjna na wyższej uczelni przepytuje kandydata na przyszłego prawnika:
– Co pana skłoniło do tego, żeby zdawać na wydział prawa ?
– … hmmmm… no… tato… nie wygłupiaj się…
***
Włamywacz skarży się koledze:
– Ale miałem pecha. Wczoraj włamałem się do domu prawnika, a on mnie nakrył. Powiedział, żebym zmykał i więcej się nie pokazywał.
– No to jednak miałeś szczęście!
– Szczęście? Policzył sobie 300 dolarów za poradę!
***
Co ma wspólnego prawnik z żabą?
Obydwoje mają wielką głowę, która składa się tylko z ust.
***
Kilku chirurgów spotkało się na przerwie obiadowej. Rozmawiają o tym, kogo najbardziej lubią operować.
– Ja to bardzo lubię operować księgowych. Wszystko w środku jest ponumerowane.
– Jeszcze łatwiejsi w obsłudze są bibliotekarze. Wszystko mają ułożone w porządku alfabetycznym – twierdzi drugi chirurg.
– Ja to lubię informatyków. Wszystkie narządy oznaczone są odpowiednimi kolorami.
– A ja uważam, że najłatwiejsi do zoperowania są prawnicy. Nie mają serca, nie mają kręgosłupa, nie mają jaj, a głowę i dupę można bez problemów zamienić miejscami.
***
Matka i syn idą cmentarną aleją i mijają nagrobek z napisem: “Tu leży dobry prawnik i człowiek honoru”.
Chłopiec przeczytał napis, spojrzał na mamę i spytał:
– Mamusiu, dlaczego pochowali tu dwóch mężczyzn?
***
Pewien prawnik zmarł nagle w wieku 45 lat. Dostał się do bram niebios i stojący tam anioł mówi do niego:
– Czekaliśmy od dawna na Ciebie.
– O co chodzi – pyta prawnik – przecież jestem w sile wieku, mam dopiero 45 lat. Dlaczego musiałem teraz umrzeć?!
– 45? Nie masz 45 lat, masz 82 lata – odpowiada anioł.
– Chwileczkę, jeśli twierdzicie, że mam 82 lata to musicie mieć złego gościa od rachunków. Mam 45 lat i mogę pokazać świadectwo urodzenia.
– Poczekaj chwilę – prosi anioł – pójdę sprawdzić.
Anioł wszedł za bramę i po paru minutach wrócił.
– Przykro mi, ale nasze dane mówią, że masz 82 lata. Sprawdziłem wszystkie godziny jakie policzyłeś swoim klientom i nie możesz mieć mniej niż 82 lata…