0118-mammoth-ccBiolodzy i genetycy doszli już do poziomu, w którym mogą odtworzyć prehistoryczne zwierzęta. W połowie lat 90. ubiegłego wieku szokowali świat klonując trzodę hodowlaną, teraz zapowiadają, że za ich sprawą za 4-5 lat na Ziemi pojawią się mamuty. A potem może dinozaury? Czekamy z niecierpliwością, jak obok nas pojawi się praczłowiek, odtworzony z komórki ciała leżącego sobie spokojnie w jakiejś zmarzlinie. Jeśli tę dziedzinę nauki się skomercjalizuje to nie jest wykluczone, iż – przy odpowiednich uwarunkowaniach związanych z pochówkiem – co poniektórzy lepiej sytuowani zafundują sobie sklonowanie któregoś ze swoich przodków. Nieprawdopodobne zdaje się być możliwym…

Już dziś nie ma żadnych technicznych przeszkód, żeby sklonować mamuta. Mimo prób podejmowanych bez powodzenia już od niemal 20 lat, pojawiła się nadzieja na przeprowadzenie takiego eksperymentu. Mamuciątko mogłoby przyjść na świat za cztery-pięć lat.

Nadzieja na sklonowanie mamuta pojawiła się po tym, gdy japoński naukowiec w 2008 r. sklonował mysz z komórek innej myszy, która była zamrożona przez 16 lat.

– Z chwilą, kiedy techniczne problemy zostały przezwyciężone, potrzebujemy jedynie dobrej próbki tkanki miękkiej z zamarzniętego mamuta – wyjaśnia gazecie „Daily Telegrach” prof. Akira Iritani z Uniwersytetu w Kioto.

Iritani ma zamiar zastosować technologię wykorzystana przy klonowaniu myszy. Dzięki niej będzie mógł zidentyfikować zdrowe komórki w tkance mamuta.

Następnie wyodrębnione jądro komórkowe mamuta chce umieścić w jaju komórkowym samicy słonia afrykańskiego, a to z kolei wszczepić samicy, żeby stała się matką surogatką dla mamuciątka.

Naukowiec ocenia, że potrzeba jeszcze dwóch lat przygotowań i pracy przed wprowadzeniem komórki jajowej do organizmu słonicy. Po nich należy doliczyć okres 22-miesięcznej ciąży.

– Rozsądnie patrząc, narodziny zdrowego mamuta mogą nastąpić za cztery-pięć lat – uważa Iritani.

Latem naukowiec planuje wyprawę na Syberię w poszukiwaniu szczątków mamuta w wiecznej zmarzlinie. Wystarczy mu tkanka miękka o powierzchni zaledwie trzech centymetrów kwadratowych. Jeżeli nic nie znajdzie, poprosi Rosjan o próbki z ich zasobów.

LP meritum us., PAP