Na szczycie bez zmian – można się pokusić o najlapidarniejszą konstatację po opublikowaniu przez najbardziej miarodajny w tej kwestii magazyn Forbes kolejnej listy 100 najbogatszych Polaków. Pozycję lidera utrzymał Jan Kulczyk, wyprzedzając Zygmunta Solorza, a na trzecim miejscu podium – już ze znaczną stratą do czołowej dwójki – Leszek Czarnecki.
Z aktualnego rankingu Forbes-Polska wynika, iż w kraju nad Wisłą żyje 14 miliarderów. Ciekawą tendencją jest pojawianie się podwójnych nazwisk przy konkretnym majątku lub też podwójnych imion. Czyli najbogatsi rozpisują na rodzinę swój stan posiadania. Prestiżowy magazyn jednak sumuje dobra małżonków, bo i taki faktyczny jest majątek polskich krezusów finansowych.
Milionerzy znad Wisły w ciągu roku powiększyli swój stan posiadania o blisko 20 procent, a w porównaniu do okresu sprzed dwóch lat aż o 70%. Ciekawe, ale recesja wyjątkowo sprzyja iście horrendalnemu bogaceniu się miliarderów. A im wyżej w drabince najbogatszych tym procentowy wzrost stanu posiadania niewiarygodnie wysoki. Rekordzistą w pomnażaniu majątku jest zresztą najbogatszy od kilku lat człowiek świata, Meksykanin Carlos Slim. Tenże w okresie 12 miesięcy powiększył fortunę o $20,5 mld do 74 miliardów zielonych banknotów. Stąd też dystans nad drugim i trzecim bogaczami globu uległ radykalnemu zwiększeniu. Panowie Bill Gates i Warren Buffet to dla Slima już “ubodzy krewni”.
Generalny wniosek zdaje się być jeden: kryzys dał się najmocniej we znaki najbiedniejszym, którzy w jego wyniku jeszcze bardziej zubożeli. Bo najbogatsi w tym czasie nieprawdopodobnie pomnożyli swoje fortuny.
LP meritum.us
aby zobaczyć pełną listę 100 najbogatszych Polaków kliknij tutaj