Dzisiaj wieczorem czasu lokalnego miała miejsce eksplozja w metrze w stolicy Białorusi Mińsku. Ze wstępnych informacji wynika, że w wyniku wybuchu zginęło co najmniej 11 osób, a 126 jest rannych. Nie jest znana do końca przyczyna eksplozji, jedną hipotez jest zamach terrorystyczny.
Lokalne władze podają, iż wybuch miał miejsce w wagonie kolejki na stacji Oktiabrskajana, w którym to miejscu jest krzyżówka dwóch linii mińskiego metra. Jest to samo centrum Mińska, w odległości około 100 metrów od stacji znajdują się budynki administracji państwowej. Prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka powołał sztab do badania przyczyn eksplozji.
Polska ambasada na Białorusi poinformowała, że wśród ofiar wybuchu nie ma Polaków.