Watykan – to centrum największej i najbardziej wpływowej religii świata. Z tego miejsca przemawia historia i religia, tradycja i polityka. To jedyne miejsce na kuli ziemskiej o takim nagromadzeniu dzieł sztuki, o takiej wymowie historycznej, a jednocześnie miasto – państwo tętniące życiem. To najmniejsze państwo świata. Zajmuje obszar zaledwie 54 hektarów. Najwyższym dostojnikiem Watykanu jest papież. Posiada władzę absolutną, sprawuje on bowiem władzę ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą. W jego osobie skupia się wszystko to, co w nowoczesnym państwie spoczywa w gestii parlamentu, rządu i sądów. Ten ster władzy papież trzyma z Boskiego wyboru. Papież jest biskupem Rzymu, namiestnikiem Jezusa Chrystusa na ziemi, najwyższym kapłanem Kościoła powszechnego, patriarchą Zachodu, prymasem Włoch.
Państwo Watykan w obecnej formie istnieje od 1929 roku, na mocy ratyfikacji Paktów Laterańskich. Kraj posiada własne prawo, hymn, flagę, gazetę, radio, pocztę, policję, koszary, stację kolejową, lądowisko helikopterów, drukarnie, redakcję L’Obsservatore Romano, a nawet własną pasiekę. Bije własną monetę, drukuje własne znaczki pocztowe, etc. W Watykanie mieszka 2.300 osób, w tym 1.300 to świeccy pracownicy, także 800 księży. Nad bezpieczeństwem czuwa korpus Gwardii Szwajarskiej (100 żołnierzy), założony w 1506 roku. Ich kolorowe mundury zaprojektował Michał Anioł.
Watykan to państwo kościelne, stąd religia promieniuje na cały świat. A jakie były początki?
Najpierw chrześcijaństwo rozwijało się w Palestynie, która podówczas była prowincją rzymską. Potem rozpowszechniło się w całym cesarstwie, stając się religią ponadnarodową. Dopiero na przełomie I i II wieku zaczął kształtować się Kościół Katolicki, jednocząc luźne dotąd gminy chrześcijańskie. Wyznawcy nowej religii byli prześladowani. W 64 roku winą za pożar Rzymu Neron obarczył chrześcijan. Prześladowano ich i palono na stosach. Za czasów cesarza Dioklecjana, przez 17 lat, prześladowano chrześcijan. Ginęli w lochach, szli na stos. Podobno obawiano się, że chcieli przejąć władzę. Dopiero edykt mediolański z 313 roku położył kres represjom, a w 380 roku cesarz Teodozjusz uznał chrześcijaństwo za religię panującą w państwie rzymskim.
Miasto Watykan rozwijało się na przestrzeni 18 wieków. Jego symbolem jest Bazylika świętego Piotra. To największy kościół świata posiadający najwspanialsze dzieła sztuki. Zbudowana w 324 AD, na miejscu, gdzie był grób św. Piotra. To imperator Konstantyn, który sam nawrócił się na chrześcijaństwo, nakazał wznieść jedną z pierwszych bazylik chrześcijaństwa. Ale czas mijał, bazylikę nadwerężył ząb czasu. Aż w 1506 roku papież Juliusz II położył kamień węgielny pod nowy obiekt. Budowa trwała kilkadziesiąt lat. Powstało dzieło podziwiane przez cały świat. Bazylikę zdobili najwspanialsi artyści tamtej epoki, z Michałem Aniołem na czele. Na początku XVI wieku dobudowano do centralnej świątyni dwa przęsła nawy, w połowie XVII wybudowano olbrzymi plac i kolumnadę, nadając budowli charakter barokowy, łącząc w ten sposób miejsce modlitwy z resztą świata.
Ale oto jesteśmy przed Bazyliką św. Piotra. Ogromny Plac świętego Piotra może pomieścić 300 tysięcy osób. Jego pochyłość sprawia, że dziedziniec kościelny jest widoczny przez wszystkich uczestników. Plac ma szerokość 240 m, głębokość 340 m, portyk ma 284 kolumny o wysokości 15 metrów każda. Na balustradzie znajduje się 140 posągów o wysokości 3 metrów każdy, portretują one świętych. Po obu stronach niebotyczna kolumnada. Turysta ma wrażenie, jakby ręce wyciągnięte z tej kolumnady witały go. Te monumentalne kolumny łączą niejako różnorodność architektoniczną placu. Na środku dwie fontanny i obelisk z czerwonego marmuru, przywieziony tu w 1586 roku, zgodnie z decyzją papieża Sykstusa V. Aż 900 mężczyzn i 140 koni transportowało ten ważący 500 ton obelisk. Sama fasada ma 115 metrów długości, 46 m wysokości.
Część centralną fasady zajmuje Loża Błogosławieństw, zwieńczona trójkątnym tympanonem, z tejże loży uroczyście ogłaszany jest wybór nowego papieża.
Wnętrze Bazyliki to olbrzymia przestrzeń udekorowana dużą ilością stiuków, mozaik, posągów w stylu barokowym. Kościół ma 187 metrów długości, na poziomie bocznych naw 58 metrów szerokości, a 140 metrów na poziomie transeptu. Wysokość sklepienia w nawie głównej to 46 metrów (15- piętrowy obiekt).
Bazylika podzielona jest na pięć naw. Nawa centralna otoczona jest trzema rzędami pilastrów o olbrzymich wymiarach, na których opierają się trzy szerokie arkady, podtrzymujące sklepienie kolebkowe, ozdobione kasetonami, wykonanymi podczas pontyfikatu Piusa VI. Przy bramie głównej piękna marmurowa posadzka z wielką płytą z porfiru, która to w starej Bazylice Konstantyńskiej znajdowała się przy ołtarzu i na której cesarz Karol Wielki otrzymał koronę cesarską z rąk papieża Leona III. Był to początek Świętego Cesarstwa Rzymskiego. Po wewnętrzej stronie pilastrów znajdują się dwie serie niszy z posągami. Łuki z boku nawy ozdobione są posągami o charakterze alegorycznym, natomiast strony wewnętrzne pilastrów wyłożone kolorowymi marmurami, prezentują medaliony portretujące pierwszych papieży.
Nawa główna jest podzielona potężnymi pilastrami z wysokimi żłobkowatymi lizenami. Pomiędzy lizenami otwierają się nisze zawierające 39 postaci świętych. Sufit udekorowany pozłacanymi stiukami. W nawie bocznej znajdują się cenne dzieła sztuki. Posąg św. Piotra z ręką podniesioną do góry, zdaje się witać pielgrzymów z całego świata. Tuż obok ołtarz główny. Kopułę świątyni podtrzymują cztery pylony. Spozieramy w niebo na wysoką kopułę, podzieloną szesnastoma żebrami i dekorowaną figurami.
W transepcie, po prawej stronie, pomnik Klemensa XIII z podobizną papieża.
Nawy bazyliki bardzo interesujące. W prawej nawie liczne kaplice o bogatej sztukaterii z licznymi pomnikami nagrobnymi, dedykowanymi papieżom. W pierwszej kaplicy sławna Pieta, dzieło Michała Anioła. Choć minęło 500 lat od tamtych czasów, ta rzeźba wciąż zachwyca patosem i delikatnością.
Liczne pomniki nagrobne, między innymi papieża Leona XII. Pod pomnikiem znajduje się wejście do Kaplicy Relikwii. Wiele tu kaplic, między innymi Kaplica św. Sebastiana, Kaplica Najświętszego Sakramentu, Kaplica Gregoriańska. W prawym skrzydle transeptu trzy ołtarze, św. Wacława, św. Procezego i Martyniana oraz św. Erazma. Popatrzmy na absydę, a w niej katedra i baldachim ołtarza papieskiego. Nad ołtarzem słynny baldachim z brązu, ma 29 metrów wysokości, składa się z 4 wspaniałych kolumn, zdobionych gałązkami oliwnymi i laurowymi i niejednolitego kapitelu, wewnątrz pozłacana gołębica – symbol Ducha Świętego. Na niższym poziomie grób św. Piotra.
Jest tu nagrobek Urbana VIII. Po drugiej stronie nagrobek papieża Pawła III. W skrzydle lewym transeptu znajdują się trzy ołtarze o wysokiej wartości artystycznej. W nawie lewej, Kaplica Klementyńska, tu przechowywane jest ciało Grzegorza Wielkiego, na lewej ścianie kaplicy nagrobek Piusa VII. To tylko niektóre zabytki. Nie sposób wyliczać wszystkich. Bazylika czyni ogromne wrażenie na wiernych, na turystach. Ten ogromny monumentalizm i świadomość znaczenia tego miejsca, mocno zapada każdemu do serca. To stąd chrześcijaństwo ruszyło w świat. Tu znajdują się najcenniejsze pamiątki i relikwie katolicyzmu.
Wejście na kopułę to niemal obowiązek. Stamtąd wspaniała panorama miasta. Windą wznosimy się do pewnego poziomu, a potem schodami na szczyt. 132 metry dzieli posadzkę Bazyliki od kuli z pozłacanego brązu na szczycie kopuły. Osiągamy taras nad nawą. Nad nami potężna kopuła. Jest ona architektonicznym arcydziełem stworzonym przez Michała Anioła. Pod nią i pod olbrzymim baldachimem Berniniego znajduje się ołtarz papieski. Patrzymy w dół na wnętrze Bazyliki. Olbrzymie dzieła, które przytłaczały nas na dole, teraz wydają się maleńkie. Wchodzimy na galerię okrążającą tambur na wysokości 53 metrów od posadzki Bazyliki. Stąd baldachim Berniniego, wysoki niczym dom, wydaje się niewiele większy od zabawki.
Idziemy schodami, między pochyłymi ścianami, aż do osiągnięcia loży otaczającej latarnie. Stąd można spojrzeć na cztery strony świata, a wszędzie bezkresne miasto Rzym, Wieczne Miasto. Domy, domy, domeczki, poprzecinane siatką ulic i rzeka Tybr, wieże kościołów. Biją dzwony, ludzie się śpieszą, w powietrzu gołębie, czas ucieka, my przemijamy, religia trwa. Wielu patrzy w niebo, to stamtąd przyszło natchnienie dla chrześcijaństwa.
Schodzimy w dół, by znów zmienić scenerię.
Podążamy schodami do świętych grot. Najświętszym miejscem jest grób św. Piotra, gdzie znajduje się kapliczka wybudowana w IV wieku przez cesarza Konstantyna. Znaleziono tam relikwie św. Piotra. W 1969 roku papież Paweł VI powiadomił, że zostały zidentyfikowane w sposób, który możemy uznać za satysfakcjonujący. W tajemniczym półcieniu trzech naw o obniżonym sklepieniu docieramy do nagrobków 20 papieży, m. in. Piusa XII, Pawła VI, Jana I, także pomnik jednego króla, dwóch królowych, biskupów i kardynałów. Tu dostrzec można pamiątki starej Bazyliki i liczne dzieła sztuki. Jakiś smutek ogarnął mnie w tej mini nekropolii. Wszyscy odchodzimy, wielcy i mali. Nawet głęboka wiara nie chroni nas przed śmiercią.
Czas podążyć do Muzeów Watykańskich. Kupiwszy bilet za 10 euro, wkraczamy do tych świątyń sztuki. W hallu można kupić reprodukcje sławnych dzieł sztuki, przewodniki, pamiątki, dewocjonalia. Spacer przez 15 monumentalnych sal ekspozycyjnych, dostarczy każdemu niezapomnianych wzruszeń.
Zobaczyć tu można Sąd Ostateczny, Historię o świętym Mikołaju, Madonnę z Dzieciątkiem, Pietę Cranacha, obrazy Rafaela ze słynnym Przemienieniem Pańskim …
Muzea Watykańskie posiadają najbogatszą kolekcję sztuki klasycznej. A to dzięki papieżom, którzy gromadzili dzieła sztuki. W Muzeum Gregoriańskim znajduje się kolekcja sztuki egipskiej. Muzeum Pio Clementiono szczyci się rzeźbą z okresu I w. p.n.e. Jest tu Apollo Belwederski i Hermes.
W bardzo ciekawym Etruskim Muzeum Gregoriańskim podziwiać można figurki z brązu i terrakoty, kolekcję biżuterii, także sarkofagi. Szczególną rolę odgrywa Kaplica Sykstyńska. To papież Juliusz II zaprosił Michała Anioła, by ten ozdobił sklepienie Kaplicy. Był rok 1508. Artysta skwapliwie wziął się do pracy, by w ciągu czterech lat namalować istne arcydzieła. Pracował na rusztowaniu wysokości siedmiu pięter. Praca trudziła go, pisał bowiem: żyję w wielkiej męczarni i zmęczeniu ciała, nie mam przyjaciół i nie chcę mieć nikogo. Namalował obrazy portretujące stworzenie świata…Bóg oddziela światło od ciemności, Bóg stwarza słońce i księżyc, Stworzenie Adama, Stworzenie Ewy, etc. Na ścianie ołtarza wspaniały fresk obrazujący Sąd Ostateczny. Realistyczne malowidła Chrystusa z Matką Bożą, święty Piotr trzymający klucze w ręku, święty Wawrzyniec. Poniżej świętych, przerażeni potępieńcy spadają do piekła, a pracowity Charon przewozi ich przed oblicze sprawiedliwości.
Freski i sufit Kaplicy malowali też inni artyści jak: Pinturicchiio, Perrugino, Botticelli. Są tu: Mojżesz z żoną Seforą w Egipcie, Młodość Mojżesza, Przejście przez Morze Czerwone, Ukaranie Kory, Datana i Abirona, Chrzest Chrystusa, Ostatnia Wieczerza i wiele innych. Kaplica ogromnie nastraja wszystkich, jakiś tu dziwny urok i spirit. Turyści w milczeniu spozierają na sklepienie, jakby chcieli zgłębić tajemnice nieba.
W tejże Kaplicy odbywają się największe uroczystości kościelne, tutaj odbywa się konklawe (wybór nowego papieża). Czarny dym unoszący się z komina oznacza, że wyboru jeszcze nie dokonano, biała mgiełka dowodzi, że już wybrano papieża.
Polskim akcentem w Muzeach Watykańskich jest wspaniały obraz Jana Matejki “Sobieski pod Wiedniem”. Matejko wraz z delegacją pojechał z obrazem do Rzymu 12 grudnia 1883 roku. Obraz przekazano papieżowi Leonowi XIII. Ojciec Święty był uradowany mówiąc: “Uważamy za rzecz piękną i wartościową, aby pamięć wielkich i sławnych czynów, które w jasnym świetle przedstawiają waleczność Polaków, uświetniona była geniuszem artysty(…) Znakomite to dzieło, które nam publicznie składacie w darze, przyjmujemy chętnie i z wdzięcznością, ukochani synowie! Tym milszym jest ono dla nas, że zdobi je świadectwo pobożności Waszej i waszych współziomków. Zajmować ono będzie zaszczytne miejsce w Watykanie, którego poprzednicy nasi pamiątkami sztuki pogańskiej i najznakomitszymi pomnikami sztuki chrześcijańkiej, z niepojętym umiłowaniem i szczodrobliwością wzbogacili”.
Obraz na polecenie papieża został upamiętniony osobnym freskiem w Galerii Kandelabrów.
Rankiem Watykan budzi się do życia, nasila się ruch przez bramę św. Anny. Każdego bacznie obserwuje Gwardia Szwajcarska. Gwardziści to ochotnicy, podpisują 2-letni kontrakt z Watykanem. Ich uniformy, jakże kolorowe w niebiesko – pomarańczowe pasy, bufiaste rękawy, na głowach kapelusze, w dłoniach halabardy i miecze. Po południu życie w mieście nieco cichnie, wieczorem zamiera.
Jan Pawel II wskazuje chrześcijanom drogę ku nowemu tysiącleciu, niczym Mojżesz wiedzie swój lud w nowe czasy. Podobno samotność jest brzemieniem każdego papieża. Jak można być samotnym wśród tłumów? A jednak!!! Życie papieża wypełnione jest pracą i poświęceniem dla dobra Kościoła. Ojciec Święty wstaje o 5:30 rano, potem udaje się do kaplicy by się pomodlić, może także trochę rozmyślać, o 7:00 koncelebruje mszę, uczestniczą w niej siostry Sercanki, ks. Dziwisz, czasem też goście. Oni to zapraszani są wcześniej, muszą pojawić się przy Bramie Spiżowej już o 5:30. Papież celebruje mszę po łacinie, po włosku, względnie po polsku. Czasem w innym języku, by uhonorować gości. Potem zaprasza gości do biblioteki na rozmowę, także pamiątkowe zdjęcia. Zaprasza też gości na śniadanie, względnie jada tylko z najbliższymi współpracownikami. Pracuje do 11:00 rano… raporty, dokumenty, także pisze. Często przebywa w kaplicy, by się skupić, może i zamyśleć. Papieskie apartamenty znajdują się we wschodnim skrzydle pałacu, zajmują dwa ostatnie piętra. Mają surowy wystrój i pastelowe kolory. Okna apartamentów wychodzą na Plac św. Piotra. W jednym z nich Papież pojawia się na niedzielny Anioł Pański. W każdy tydzień odbywają się środowe audiencje na Placu św. Piotra. Zawsze przybywają tłumy pielgrzymów i turystów. Poza tymi audiencjami, w ciągu roku Papież udziela ponad 500 indywidualnych audiencji.
O 3:00 po południu Papież opuszcza apartamenty, udając się do biblioteki, to rodzaj sali tronowej tego samotnego monarchy. Po południu odpoczywa i udaje się na spacer, poświęca się lekturze brewiarza i rozmyślaniom. Spotyka się ze współpracownikami, przygotowuje dokumenty. Różaniec i odmówienie Komplety kończy dzień. Teraz czas na lekturę…
Ale oto nadchodzi Boże Narodzenie. To czas szczególny w Watykanie. Wigilia ma charakter prywatny, Papież błogosławi opłatki i składa wszystkim życzenia. Przy ozdobionym stole zasiada 20 osób, płoną świece na adwentowych wieńcach, pachną gałązki jedliny. Jada się karpia w galarecie i postną kapustę z grzybami, czerwony barszcz, kluski i kutię, także inne polskie specjały. Potem rozbrzmiewają kolędy. W Pasterce celebrowanej w Watykanie uczestniczy 8 tys. osób. Transmitowana jest przez 50 stacji telewizyjnych, do kilkudziesięciu krajów świata.
Najważniejszą osobą Watykanu jest Papież. Nasz polski Papież Jan Paweł II, to pielgrzym i największy podróżnik spośród dotychczasowych papieży. W ciagu 25 letniego pontyfikatu odbył 102 podróże zagraniczne. Ogółem, Ojciec Święty odwiedził jedno – lub wielokrotnie 132 kraje oraz prawie 900 miejscowości. W podróżach spędził 585 dni, przebył 1 650 900 km, to prawie trzydziestokrotne okrążenie Ziemi wokół równika i trzykrotna odległość między Ziemią a Księżycem. Podróż na Daleki Wschód i do Oceanii była najdłuższa, trwała 13 dni. Jan Paweł II jest czwartym papieżem o najdłuższym pontyfikacie. Podczas 25 lat pontyfikatu ogłosił 14 encyklik, 11 konstytucji apostolskich, 14 adhortacji, 43 listy apostolskie, mianował 232 kardynałów, zwołał 9 konsystorzy, kanonizował 478 świętych, beatyfikowal 1318 błogosławionych, przewodniczył 6 zgromadzeniom generalnym synodu biskupów, spotkał się z wiernymi na ponad 1020 audiencjach generalnych. To wszystko niebywale. Takiego rekordu nie powtórzy chyba żaden papież. To On, polski Papież, pokazał światu, czym jest papiestwo i jak pojmować katolicyzm na przełomie tysiącleci.
Janusz Kopeć