0419-nomaKuchnia skandynawska postrzegana jest powszechnie wśród smakoszy na całym świecie jako nieco uboga, trochę surowa i mało wyrafinowana. Tymczasem okazuje się, iż może być dosadnie wykwintna. Przynajmniej w opinii koneserów najlepszego jadła. Mianowicie po raz drugi z rzędu za najlepszą restaurację świata uznano usytuowany w stolicy Danii lokal “Noma”.  Reklama dla miejsca serwującego ponoć najbardziej zadowalające podniebienia przysmaki i przy okazji dla samej kuchni duńskiej gwarantowana. Ciekawe, ale w dziesiątce najlepszych restauracji nie ma ani jednego lokalu ze Stanów Zjednoczonych. Wynika to pewnie z faktu, iż czołowi kulinarni eksperci oceniali przede wszystkim walory smakowe przygotowanych w wyrafinowany sposób potraw etnicznych. Możemy się jednak pocieszać, iż takiego jak w Chicago nagromadzenia wysokiej klasy restauracji, serwujących kuchnie z dosłownie całego świata nie ma w żadnym innym miejscu globu. Wszak gdyby zapragnąć skosztowania wszystkich etnicznych kuchni, jakie są reprezentowane w “Wietrznym Mieście”, odwiedzając codziennie tylko jeden uznany lokal danej nacji to nie starczyłoby na to nawet pół roku. I w tym aspekcie jesteśmy górą nad wszystkimi aglomeracjami świata. Bo dobrze i równocześnie w sposób maksymalnie urozmaicony można zjeść przede wszystkim w Chicago…

Restauracja „Noma” w stolicy Danii Kopenhadze drugi raz z rzędu została uznana za najlepszy lokal na świecie na dorocznej liście brytyjskiego magazynu „Restaurant”.

Kopenhaska „Noma”, którą prowadzi Rene Redzepi, wygrała w głosowaniu, w którym uczestniczyło ponad 800 osób: szefów kuchni, restauratorów, ekspertów i dziennikarzy kulinarnych.

Duński lokal pozostawił w tyle restauracje m.in. w Hiszpanii i Włoszech – pisze Reuters.

33-letni szef „Nomy” Rene Redzepi zbudował reputację swego lokalu na – jak to określono – „neonordyckiej” kuchni, w której można spróbować wędzonego szpiku, a także ślimaków, morskich wodorostów i dzikich ziół.

– Z całego serca gratulujemy Rene Redzepiemu, że zdołał utrzymać pozycję numer jeden na naszej liście – powiedział wydawca magazynu „Restaurant” William Drew. Oświadczył, że tegoroczna lista objęła szerszy region niż w latach ubiegłych, w tym kuchnie w Peru i Rosji.

Na drugim miejscu publikowanej od dziesięciu lat listy uplasowały się hiszpańskie restauracje „El Celler de Can Roca” w Geronie i „Mugaritz” w San Sebastian. „Osteria Francescana” we włoskiej Modenie zajęła miejsce czwarte. Piąte przypadło brytyjskiemu „The Fat Duck”.

Wśród 10 najlepszych dominują lokale europejskie, lecz na liście znalazły się lokale z 20 krajów, w tym z Peru, Chin, Rosji i Meksyku.

LP meritum.us, PAP