– Jeśli Kongres nie podniesie na czas limitu długu publicznego, Ameryka może stracić najwyższy rating kredytowy – ostrzega szef Rezerwy Federalnej Ben Bernanke.
W wygłoszonym w Waszyngtonie przemówieniu Bernanke przestrzegł, że jeżeli do 2 sierpnia Kongres nie zgodzi się, aby administracja Baracka Obamy zadłużyła się ponad obecny limit wynoszący 14,3 bln dolarów, to konsekwencje będą katastrofalne. Rząd federalny będzie bowiem musiał pierwszy raz w historii opóźnić wypłaty dla posiadaczy amerykańskich obligacji.
– Zawieszenie spłat nominałów i odsetek obligacji Skarbu Państwa nawet na krótki czas może spowodować poważne zakłócenia na światowych rynkach finansowych i w systemie płatności – podkreślał w Waszyngtonie szef Fedu. I przekonywał, że taka sytuacja zaszkodziłaby pozycji dolara jako waluty, w której przechowywane są światowe rezerwy, a Stanom Zjednoczonym groziłaby wówczas utrata najwyższego ratingu kredytowego AAA.
Aby amerykański rząd mógł działać, do początku 2013 r. konieczne jest podniesienie limitu zadłużenia o 2,5 bln dolarów. Kongres od 2001 r. próg ten podnosił już dziesięciokrotnie. Tym razem republikanie próbują jednak wykorzystać okazję i zmusić rząd do radykalnych cięć budżetowych. “Kluczem do sukcesu jest spojrzenie na głosowanie nad limitem zadłużenia jako na szansę zmniejszenia wydatków rządu w Waszyngtonie i zaoszczędzenia przez podatników bilionów dolarów” – przekonywał szef republikańskiej mniejszości w Senacie Mitch McConnell w tekście opublikowanym w środę na łamach “Baltimore Sun”. “To też okazja do zapobieżenia nadchodzącemu kryzysowi fiskalnemu” – dodawał, ostrzegając, że kryzys ten doprowadziłby do załamania na rynku pracy, rynku nieruchomości i osłabił wzrost gospodarczy.
Inni prawicowi politycy przypominają również, że gdy Barack Obama był jeszcze senatorem, głosował przeciwko podnoszeniu limitu zadłużenia, o które występował gabinet George’a W. Busha.
– W pełni rozumiem pragnienie, aby wykorzystać naglący termin do wymuszenia niezbędnych i trudnych reform w polityce fiskalnej, ale kwestia limitu zadłużenia jest złym narzędziem do osiągnięcia tego ważnego celu – przekonywał Bernanke.
Trwające od wielu tygodni negocjacje między demokratami a republikanami nadzoruje osobiście wiceprezydent Joe Biden. Barack Obama ma nadzieję, że uda mu się osiągnąć porozumienie z republikanami przed 4 lipca.
Jacek Przybylski
Rzeczpospolita