Przetrzymać do niedzieli! – to hasło dla mieszkańców chicagowskiej metropolii, których mające miejsce afrykańskie upały męczą niemiłosiernie, a i z każdym kolejnym dniem niebezpieczeństwo słonecznych udarów wzrasta. Od minionej niedzieli, 17 lipca termometry wskazują non stop od 95 do 100 i więcej stopni Fahrenheita, czyli 35-38 Celsjusza, przy czym biorąc pod uwagę współczynnik wilgoci – w naszym mieście zazwyczaj rekordowy – odczuwalna temperatura jest znacznie wyższa, nawet o 10 st. C. Ta mierzona w słońcu dobija do końca podziałki! Wiele wskazuje, iż obecny tydzień będzie najgorętszym w historii “Wietrznego Miasta”, a najcieplejszy dzień tego lata ma mieć miejsce jutro, czyli w środę, 20 lipca. Dopiero od najbliższej niedzieli (24 lipca) meteorolodzy zapowiadają spadek temperatur poniżej 90 st. F. W skali całych Stanów Zjednoczonych upały zabiły już 13 osób. I oby na tym się skończyło.

Leszek Pieśniakiewicz

meritum.us

 

W USA, zwłaszcza w centrum kraju, jest od wielu dni bardzo gorąco, temperatura odczuwalna przewyższa 50 st. C, a fala nadzwyczajnych upałów utrzyma się i rozszerzy na wschód – poinformował przedstawiciel amerykańskiej służby meteorologicznej. – Przez miesiąc ponad tysiąc razy został pobity rekord upału – powiedział AFP rzecznik Christopher Vaccaro. – To, co rzeczywiście jest wyjątkowe, to długotrwałość tych upałów i ich zasięg – dodał rzecznik.

Amerykańskie media informują, że w następstwie upałów 13 osób straciło życie.

Kanikuła dotyka od wielu dni, niekiedy od tygodni, wielką część środkowych Stanów od granicy kanadyjskiej do Teksasu. To niebezpieczna fala upałów, gdyż towarzyszy im najwyższy poziom wilgotności, toteż odczuwalna temperatura jest jeszcze wyższa.

Np. w Knoxville w stanie Iowa temperatura odczuwalna w poniedziałek wynosiła 55 stopni, we Freeport w Illinois – 51 stopni, niemal tyle samo – 50 stopni – w Madison w stanie Minnesota.

W Waszyngtonie w wtorek miało być 35 stopni, lecz w najbliższych dniach stolicy i generalnie wschodu, z wyjątkiem południowej Florydy i północnego wschodu, bardzo wysoka temperatura nie ominie – utrzymują meteorolodzy. Dodają, że należy się spodziewać temperatury 44 lub 45 stopni.

Do ludności, zwłaszcza ludzi w starszym wieku, kierowane są ostrzeżenia, by ludzie nie wychodzili z klimatyzowanych mieszkań lub korzystali z takich pomieszczeń w centrach handlowych.

Władze Chicago udostępniły mieszkańcom 13 punktów, gdzie w razie potrzeby mogą się udać i przebywać bez ograniczeń czasowych w upalne dni. Apeluje się do pechowców, w mieszkaniach czy domach których dojdzie do wyłączenia prądu w wyniku przesileń linii napięcia, aby absolutnie nie przebywali w nieklimatyzowanych pomieszczeniach. Sytuacja jest wszak naprawdę groźna, wszak temperatury są dosłownie zabójcze.

LP meritum.us, PAP

foto: Leszek Pieśniakiewicz