Siejąca kiedyś istną panikę – w praktyce zdecydowanie większą od faktycznego zagrożenia – osławiona Ptasia Grypa powraca! Osiem lat temu dosłownie cały świat drżał po wykryciu wirusa przenoszonego przez ptaki, który zdawał się być śmiercionośny. Zagrożenie minęło, ludzie na wszystkich kontynentach odetchnęli z ulgą, okazuje się niestety jednak, iż była to radość nieco przedwczesna. W hodowlach chińskich i wietnamskich miał teraz wszak pojawić się nowy szczep wirusa Ptasiej Grypy, dużo groźniejszy od poprzedniego, na który na dzień dzisiejszy nie ma skutecznej szczepionki. No i ponownie powiało grozą.
Zła wiadomość dla właścicieli ferm. Ptasia grypa znowu jest groźna. Jeszcze bardziej agresywna i odporna na wynalezione do tej pory szczepionki. ONZ ostrzega, że w Chinach i Wietnamie szerzy się nowy, zmutowany szczep H5N1. A dla wirusa długi dystans to nie przeszkoda. Chorobę w odległe zakątki świata przenoszą wędrowne ptaki.
Dzikie ptaki już zawlokły H5N1 m.in. do Izraela, na terytoria palestyńskie, do Bułgarii, Rumunii, Nepalu i Mongolii, gdzie wirusa nie było od kilku lat.
Ptasia grypa stała się groźna w 2003 roku. Od tego czasu poczyniła ogromne spustoszenie w hodowlach drobiu na całym świecie. Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa alarmuje, że do nasilenia zarażeń może dojść jesienią, kiedy rozpoczną się migracje dzikich ptaków. To one przyczyniają się do rozprzestrzeniania się wirusa.
Ekspertów najbardziej niepokoi pojawienie się nowego szczepu w Chinach i Wietnamie. Jest odporny na istniejące już szczepionki. Epidemia w tych krajach stanowi bezpośrednie zagrożenie dla Kambodży, Tajlandii, Malezji oraz Półwyspu Koreańskiego i Japonii.
lp meritum.us, Agrobiznes