Gość najpierw stracił pracę, potem dom, następnie bank zabrał mu samochód, no i “golasa” – jak to często bywa  – opuściła w końcu żona. Całkowicie zdruzgotany psychicznie postanowił się powiesić… Zmajstrował stryczek, przymocował go do żyrandola, wlazł na stołek, wsadził głowę w stryczek, patrzy, a tu na szafie niedopita flaszka wódki stoi!
– Co się ma wódka zmarnować? – pomyślał sobie.
Wysunął głowę ze stryczka, przystawił stołek do szafy, patrzy, a tam jeszcze zapomniane pół paczki papierosów.
O! – pomyślał – i życie zaczyna się znowu układać…

***

Podczas ostrego sporu dotyczącego domowych finansów, mąż bankier mówi do żony:
– Kryzys szaleje, a ty wciąż wydajesz pieniądze bez opamiętania! Gdybyś się nauczyła gotować i miała więcej chęci do sprzątania, moglibyśmy zwolnić służąca!
 Na to ona: – Naprawdę? A gdybyś ty miał choćby najmniejsze pojęcie o seksie, nie potrzebowalibyśmy kierowcy ani ogrodnika!

***

Blondynka przeżywa kryzys finansowy i nie wie skąd wziąć pieniądze.
Postanowiła porwać Davida – syna bogatej sąsiadki.
Porwała więc chłopca i napisała kartkę:
“Porwałam twojego syna. Jeżeli chcesz go jeszcze kiedyś zobaczyć, to jutro pod wielkim dębem w parku masz położyć w plastikowej torbie 100 tysięcy dolarów”.
Blondynka przykleiła mu tą kartkę do pleców i puściła do domu.
Następnego dnia znalazła pod wielkim dębem w parku 100 tysięcy dolarów i karteczkę:
“Nie wiem jak blondynka mogła zrobić blondynce coś takiego”.

***

Scena w banku:
– Przepraszam, chciałbym podjąć pieniądze.
– Czy ma pan tutaj konto?
– Nie, ale w kieszeni mam nabity pistolet!

***

Czasy ciężkie. Gotówki w bankach brakuje. Przychodzi klient do banku, chce wypłacić pieniądze. Kasjer odpowiada:
– A musi pan wypłacać gotówkę?
– Rent muszę zapłacić.
– To może przelewem?
– Ale ja chcę coś też zjeść!
– W restauracji może pan zapłacić naszą kartą debitową…
– Panie, ja chcę moją gotówkę! Nie chcę kart, przelewów! Oddajcie mi moje pieniądze! A jak chcę iść na dziwki to co?!
Kasjer, pokazując na pracownice przy innych okienkach:
Wybierz pan sobie którąś, potrącimy z rachunku.

***

Przychodzi gość do spowiedzi:
– Proszę księdza, oszukałem Żyda bankiera, czy to wielki grzech?
– Skądże, synu, to wielki cud!!!

***

Dwóch kolegów spotyka się na Jackowie.
– Czy czytałeś e-mail, który ci wysłałem?
– Ten, w którym przypominasz mi, żebym ci oddał 100 dolarów?
– Właśnie ten!
– Nie, jeszcze nie czytałem...

***

Rozmawia dwóch chicagowskich górali:
– Ile razy mam cię prosić, żebyś mi oddał pieniądze, które ci pożyczyłem?
– A przypomnij sobie, ile razy cię prosiłem, żebyś mi je pożyczył?

***

Czym w czasach kryzysu wyróżniają się atrakcyjni mężczyźni?
Wciąż mają zdolności płatnicze.

***

W Ameryce rozpoczęła się nowa reforma gospodarcza. Barack Obama poucza naród:
– Musimy oszczędzać, oszczędzać i jeszcze raz oszczędzać, choćby nie wiem ile to nas kosztowało!

aby przeczytać wszystkie ŻARCIKI kliknij tutaj