Trzecia nad ranem.
Mąż zrywa się z łóżka i w pośpiechu zaczyna się ubierać.
Budzi się żona i zszokowana patrzy na niego pytając:
– Co ty robisz? Gdzie się wybierasz?
Małżonek dokładnie rozgląda się dookoła i mówi:
– Ooooo… przepraszam kochanie! Zapomniałem, że wczoraj po pracy wróciłem prosto do domu!

***

Chłop z babą zwożą siano. Nagle rozpętała się straszna burza. Chłop mówi do baby:
– Wiesz co stara, taka burza, może my już do domu nie dojedziemy, bo nas piorun zabije po drodze. Wyznajmy sobie, ile razy kto kogo zdradził.
Baba się zgodziła.
Zaczęła opowiadać, jak to zdradziła chłopa trzy razy w życiu, raz z Frankiem i dwa razy z Olkiem. Opowiedziała o szczegółach, dziadek wysłuchał. Po zakończeniu swojego wyznania baba mówi:
– No stary, teraz twoja kolej.
– Wiesz co stara, chyba się niebo rozjaśnia...

***

Zmęczonego lekarza budzi w środku nocy dzwonek telefonu.
– Proszę, niech pan natychmiast do nas przyjedzie – usłyszał głos zrozpaczonej matki – moje dziecko połknęło prezerwatywę!
Lekarz w pośpiechu wrzucił na siebie ubranie i kiedy już miał wychodzić, telefon zadzwonił ponownie.
– Już w porządku – powiedziała kobieta z ulgą w głosie. – Mój mąż znalazł jeszcze jedną…

***

Samolot jest w połowie drogi między Krakowem a Chicago. Piloci zdają się być mocno znużeni. Jeden nagle mówi:
– Nuda… E, tam, idę wypróbować tę nową stewardessę.
Wraca po 15 minutach i jednoznacznie stwierdza:
– Wiesz co, ta nowa stewardessa jest lepsza od mojej żony.
Na to drugi się zrywa i mówi:
Poczekaj, teraz ja ją idę wypróbować.
Wraca po 20 minutach i mocno rozanielony stwierdza:
– Ona rzeczywistość jest lepsza od twojej żony!

***

Para narzeczonych przychodzi do urzędu stanu cywilnego.
Urzędnik pyta:
– Czy jesteście należycie przygotowani do tak ważnego kroku?
– Oczywiście – odpowiada młody kandydat na męża. – Mamy już 100 butelek wódki, 50 butelek wina i w rezerwie 10 litrów spirytusu.

***

Ostra rodzinna awantura. Żona cała czerwona ze złości:
– Mam dosyć życia z tobą!
Mąż dość spokojnie:
– To się wyprowadź do matki.
– Przecież wiesz, że moja mama dwa lata temu umarła.
– No właśnie.

***

Mąż do żony:
– Kochanie, czy chciałabyś być mężczyzną?
– A ty?

***

– Józek, dzisiaj mija 25 lat od naszego ślubu. Może zarżnąć kurę?
– A co ona winna?

***

Wokół samicy pływa wieloryb i narzeka:
– Dziesiątki organizacji ekologicznych, setki aktywistów, tysiące polityków i naukowców, dziesiątki tysięcy ludzi na manifestacjach, rządy w tylu krajach robią wszystko, by zachować nasz gatunek, a ciebie wciąż boli głowa…

***

– Kochanie, gdzie są twoje tabletki na ból głowy?
– Ale mnie nie boli głowa.
– Ooooo i tu cie mam…

***

Leży para w łóżku.
Ona, marzycielsko:
– Pomyśl, kochanie – kiedyś się pobierzemy…
On, powoli zaciągając się papierosem.
– Myślisz, że ktoś nas zechce?

***

– Tak się wczoraj uśmiałam w tym teatrze, kochany, że wróciłam do domu półżywa…
– Powinnaś najdroższa pójść jeszcze raz na ten spektakl….

***

Co to jest miłość?
Miłość to jest światło życia.
A co to jest małżeństwo?
Rachunek za to światło.

***

Na porodówce młody tatuś fotografuje swego synka to z jednej, to z drugiej strony. Położna pyta:
– To pana pierwsze dziecko?
– Nie, trzecie, ale pierwszy aparat…

aby przeczytać wszystkie ŻARCIKI kliknij tutaj