Kompania, która jest w posiadaniu kontraktu na wszystkie parkometry w Chicago, twierdzi, że miasto winne jest jej 50 milionów dolarów. Tymczasem Rahm Emanuel powiedział, że nie zamierza zapłacić tak wysokiego rachunku.
Chicago Parking Meters LLC domaga się zwrotu pieniędzy za darmowe parkingi dla osób niepełnosprawnych w latach 2010-2011.
Najnowszy, trzeci rachunek jaki otrzymały władze Chicago opiewa na sumę 22 milionów dolarów. We wszystkich przypadkach burmistrz “Wietrznego Miasta” odżegnuje się od ich zapłacenia twierdząc, że zostały w niewłaściwy sposób skalkulowane.
Firma LLC domaga się ponadto zwrotu długu za parkingi zamknięte podczas większych imprez organizowanych przez miasto, kiedy następowało wyłączenie ulic z ruchu dla zmotoryzowanych tak jak to miało miejsce podczas ostatniego szczytu NATO.
Przypomnijmy, iż poprzedni burmistrz Chicago Richard Daley sprzedał prywatnej firmie prawo do zarządzania miejskimi parkingami, a teraz nowy włodarz “Wietrznego Miasta” ma z monopolistą ogromne problemy.
BeKa
meritum.us