Szanse na objęcie po listopadowych wyborach fotela w Białym Domu mają według najnowszych danych w zbliżonych proporcjach zarówno Barack Obama jak i jego republikański kontrkandydat Mitt Romney.

Według sondażu agencji CNN, w chwili obecnej zauważa się większe zaangażowanie ze strony elektoratu obecnego rezydenta Białego Domu.

Gdyby listopadowe wybory odbyły się dzisiaj, 49% uprawionych do głosowania wyborców opowiedziałoby się za Barackiem Obamą, 46% oddałoby swe głosy na nieoficjalnego jeszcze kandydata republikanów Mitta Romney’a.

W kwietniowym sondażu CNN Obama miał 9-procentową przewagę nad swoim oponentem.

Tyle analiza nastrojów przedwyborczych, jakkolwiek wcale nie jest pewne, że to Mitt Romney będzie kontrkandydatem Obamy ze strony Partii Republikańskiej. Jako że Romney nie zebrał w prawyborach ustawowo wymaganej liczby mandatów, teoretycznie republikanie mogą wystawić dowolnego reprezentanta swojej partii. Nawet spoza rywalizujących w prawyborach kandydatów.

BK, LP

foto: Bodek Kwaśny

meritum.us