Gwiazdą pierwszego dnia Chicago Blues Festival 2012, jednej z największych „darmowych” imprez muzycznych na świecie, okazał się Texas Johnny Brown oraz koncert Miltona Hopkinsa wraz z legendarną wokalistką Jewel Brown, przed laty śpiewającą w zespole Louisa Armstronga.

Na scenie Petrillo pojawił się długo oczekiwany pastor KM Williams, grający na gitarze, przypominającej połączenie pudełka od cygar z laską do chodzenia. Wszystkie wczorajsze koncerty poświęcone były zmarłemu przed 30 laty  Lightnin’ Hopkinsowi.

Jak informują organizatorzy, w trakcie trwania imprezy Park Granta odwiedzi ponad pół miliona fanów bluesa.

Tekst i zdjęcia

Bodek Kwaśny

meritum.us