Skip to content
WEEKENDOWE ŻARCIKI: teściowa
Ile teściowa powinna mieć zębów?
Dwa! Jeden do otwierania zięciowi piwa, drugi, żeby ją bolał!
***
Pan domu otwiera drzwi i mówi:
– Teściowo, co tak stoicie na zewnątrz w deszczu?! Idźcie do domu!
***
Jasio pyta babcię:
– Babciu czy byłaś szczepiona na choroby zakaźne?
– Byłam, a dlaczego pytasz?
– Bo ile razy do nas przychodzisz tato mówi: “Znów tę cholerę do nas przyniosło!”.
***
Młody człowiek podnieconym głosem mówi matce, że zakochał się i się żeni:
– Tak dla jaj, przyprowadzę trzy kobiety i spróbujesz zgadnąć, którą z nich zamierzam poślubić.
Matka się zgodziła. Następnego dnia przyprowadza trzy piękne kobiety, sadza je na kanapie i rozmawiają chwilę z matką. Potem syn pyta:
– Dobrze, mamo, a teraz zgadnij, którą zamierzam poślubić.
– Tę w środku!!! – odpowiada bez wahania.
– To zdumiewające, mamo. Zgadza się. Skąd wiedziałaś?
– Bo tej w środku najbardziej nie lubię!!!
***
Młode małżeństwo kupiło sobie magnetowid. Na pierwszy ogień poszedł pornosik. Pooglądali, poszli spać. Rano młody wchodzi do pokoju z telewizorem a tam leci film, a teściowa siedzi w fotelu zamyślona, ze łzami w oczach.
– Co to mamusia oglądała całą noc?!
– Ach, rozmyślam jak zmarnowałam całe życie.
***
Mistrz w pchnięciu kulą do trenera:
– Dziś muszę pokazać klasę! Na trybunie siedzi moja teściowa!
– E! nie dorzucisz…
***
– Więc młody człowieku mówisz, że chcesz zostać moim zięciem?
– Prawdę powiedziawszy, absolutnie nie, proszę pani. Ale nie widzę innej możliwości ożenku z pani córką…
***
Malinowski postanowił zaprowadzić w domu porządek. Wraca podpity i od progu woła:
– Za trzy minuty widzę na stole obiad i flaszkę wódki!
– Jak to?! – protestuje żona.
– Co takiego?! – wtóruje teściowa.
– A tak to! – replikuje Malinowski – Jestem panem tego domu, czy nie?
Zjadł, wypił i mówi:
– A teraz prześpię się z teściową!
– Jak to?! – krzyczy żona.
– Tak to! On jest panem tego domu! – krzyczy podniecona teściowa.
***
Sędzia pyta świadka:
– Widział pan, jak obcy człowiek uderzył pańską teściową. Dlaczego nie ruszył pan z pomocą?
– Ależ wysoki sądzie? We dwóch bić starszą kobietę?
***
Teściowa do zięcia: – Nie zasłaniaj się gazetą! Nie udawaj, że czytasz! Dobrze wiem, że mnie słyszysz, bo widzę, że ci się kolana trzęsą!!!
***
Ogłoszenie: Zaginęła teściowa, znalazcę czekają niesamowite wrażenia!
***
Zięć chce wyrzucić teściową przez balkon. Sąsiad krzyczy:
– Panie, zabijesz pan człowieka!
– To odsuń się pan!
***
Jaka jest różnica między teściową a Słońcem ?
Żadna, na jedno i drugie nie da się patrzeć…
***
Deszcz meteorytów obserwuje zięć i teściowa. Zięć pomyślał życzenie. Teściowa nie zdążyła…
***
Umiera teściowa. Spogląda w okno i szepcze:
– Ależ piękny zachód słońca.
Zięć:
– Niech się mamusia nie rozprasza…
***
Pewien gostek stoi na przystanku i całuje wszystkie przejeżdżające tramwaje. W końcu zgarnia go policja.
– Co pan wyprawia? Po co całuje pan te tramwaje?
Gość na to:
– Bo wczoraj jeden z nich przejechał moją teściową, a ja nie wiem, który?!
***
– Oskarżony, proszę powiedzieć, jak to się stało.
– No, siedziałem sobie spokojnie w kuchni i jadłem pomarańczę. Skórka spadła na podłogę, nóż też. Teściowa poślizgnęła się na skórce i nadziała na nóż. I tak z dziesięć razy z rzędu.
***
A ja w ogóle nie boję się swojej teściowej! Tylko nie wiem, jak jej to powiedzieć…
***
Rozmawiają dwie teściowe:
– Co robi pani zięć?
– Zawsze robi co mu każę!
***
Facio pyta kolegę:
– Wiesz, czym karze się za bigamię?
– Nie.
– Dwoma teściowymi.
***
W chicagowskiej tawernie siedzi dwóch polonusów:
– Moja rodzina przeżyła ostatnio katastrofę lotniczą – mówi jeden.
– Aaa, co się stało?!
– Teściowa przyleciała do nas samolotem.
***
Kobieta ma w życiu trzy okresy:
w pierwszym działa na nerwy ojcu;
w drugim mężowi;
w trzecim zięciowi.