Mąż wchodzi na wagę łazienkową i z całej siły wciąga brzuch. Żona patrzy na to z politowaniem i pyta:
– Myślisz bencwale, że ci to pomoże?
– Oczywiście, że pomoże! Tylko w ten sposób mogę zobaczyć ile ważę!

***

Przyjaciółka zwierza się przyjaciółce:
– Wiesz, ja nie mam takich wygórowanych wymagań w stosunku do mężczyzn. Wystarczy, żeby był dobry, wrażliwy, czuły… Jak myślisz, są jeszcze tacy milionerzy?

***

W pewnym supermarkecie klient poprosił młodego sprzedawcę o połówkę arbuza. Niestety chłopak zaczął odmawiać. Klient był nieugięty i bardzo napierał, więc sprzedawca poszedł na zaplecze zapytać właściciela sklepu.
Przychodzi i mówi:
– Szefie, jakiś palant chce kupić pół arbuza!
W tym momencie obejrzał się, a za nim stoi klient i patrzy na niego, więc szybko dodaje:
– A ten miły pan reflektuje na drugą połówkę!
Szef się zgodził, ale potem poszedł do sprzedawcy i mówi:
– Chłopcze mogłeś mieć niezłe kłopoty dzisiaj, ale wykazałeś się opanowaniem i refleksem, potrzebujemy takich ludzi w naszej firmie.
Skąd pochodzisz chłopcze?
– Z Nowego Targu proszę pana
– A dlaczego stamtąd wyjechałeś?
– Wie pan, to miasto bez przyszłości, same dziwki i hokeiści.
– Hmmmm, moja żona pochodzi z Nowego Targu!
– Taaaak? A na jakiej gra pozycji?

***

Mąż z żoną śpią głębokim snem. Nagle dzwonek do drzwi. Żona zrywa się i woła:
– O rany mąż wraca!
W tym momencie zbudzony mąż wskakuje pod łóżko. Po chwili otrzeźwiał i mówi do żony:
– Oj, oboje mamy stargane nerwy.

***

Mąż do żony:
– Musimy zwolnić naszego szofera… Dzisiaj o mało mnie nie zabił!
– Zaraz zwolnić… Dajmy mu drugą szansę.

***

Listonosz odchodzi na emeryturę. Mieszkańcy jego rewiru postanowili go
pożegnać, każdy ma swój własny pomysł. Przychodzi do pierwszego domu, a tam otwiera facet, który bierze listy i wręcza mu czek na 100 dolarów. W drugim domu dostaje pudełko kubańskich cygar, w trzecim butelkę whisky. Przychodzi do czwartego, otwiera mu odziana skąpo, ponętna blondynka. Patrzy na niego kocim wzrokiem i zaciąga do sypialni. Jeden, dwa, trzy numerki. Po wszystkim kobieta podaje mu kawę i banknot dziesięciodolarowy. Listonosz z lekka zdziwiony drapie się po głowie.
– To co pani dla mnie zrobiła było wspaniałe, ale po co mi te dziesięć
zielonych?
– Zastanawiałam się co panu dać w związku z odejściem na emeryturę. W końcu mąż mi doradził: P…..l go, daj mu dychę! A kawę sama wymyśliłam.

***

Małżeństwo w łóżku:
– Patrz, jestem gotowy!
– To dawaj, przysuń się do mnie szybko….
– Ciszej, bo jeszcze pozna cię po głosie!

***

Żona do męża wieczorem:
– Franek, może byśmy chociaż raz wyskoczyli razem do tego jedynego w naszym miasteczku klubu nocnego?
Mężowi jednak pomysł niezbyt się spodobał:
– Nie chce mi się, Zośka!
– No, Franek, ty nigdy ze mną nigdzie nie chodzisz tylko z kolegami.
Po wielu namowach w końcu Franek się zgodził. Pojechali do klubu, w szatni od razu szatniarz:
– Dzień dobry panie Franku!
Mąż tłumaczy żonie, że to kolega z podstawówki.
Barmanka podeszła i od razu:
– To co zawsze Panie Franiu?
Żona już zdenerwowana robi wyrzuty mężowi aż tu nagle kobitka na scenie
urządzała striptiz i został jej tylko stanik. Padło pytanie:
– Kto zdejmie stanik?!
Cały klub krzyczy: – Franek! Franek! Franek!
Żona nie wytrzymała i wybiegła z klubu, a za nią nieszczęsny mężulek. Wsiedli do taksówki i ta mu robi wyrzuty, krzyczy. Nagle obraca się taksówkarz i mówi:
– No, Franek, takiej brzydkiej i pyskatej jeszcze nie wieźliśmy!!!

***

Bandyta wchodzi do banku, kradnie pieniądze z kasy po czym podchodzi do jednego z klientów i pyta:
– Widziałeś co zrobiłem?
– Tak i mam zamiar zadzwonić na policję.
Złodziej przyłożył mu pistolet do głowy i go zastrzelił. Podszedł do następnego klienta z tym samym pytaniem na co ten odpowiada:
– Nic nie widziałem i nic nie słyszałem, ale moja żona widziała i słyszała!

***

Pewnego dnia przychodzi mąż z pracy, a kran w domu cieknie. Żona pyta:
– Może byś naprawił kran?
Mąż znudzonym głosem:
– A co ja, hydraulik?
Na drugi dzień żona znowu pyta męża:
– Może byś skopał ogródek?
– A co ja, ogrodnik?
Na trzeci dzień mąż przychodzi, a kran nie cieknie i ogródek jest skopany. Mąż pyta żony:
– Kto wszystko zrobił?
A żona:
– Sąsiad powiedział, że zrobi to wszystko za ciebie, jeśli upiekę mu jakieś pyszne ciasto albo się z nim prześpię.
– No i co mu upiekłaś?
A żona:
– A co ja, cukiernik?

***

W supermarkecie mąż z żoną przechodzą obok stoiska z bielizną.
Żona do męża widząc “stringi”:
– Kochanie, może kupiłbyś mi taką bieliznę?
– Oszalałaś! D..ę masz jak kombajn to jakby to pasowało do ciebie?
Wieczorem leżą razem w łóżku i mąż delikatnie sugeruje żonie, o co mu chodzi:
– Może się troszkę popieścimy? No wiesz…?
Żona:
– Dla takiego jednego małego kłosika nie będę kombajnu uruchamiać!

***

Przychodzi para do knajpki i zostawia płaszcze w szatni.
Szatniarz pyta:
– Na jeden numerek?
– Nie, na kawę! – odpowiada facet.

***

Sędzia na rozprawie rozwodowej.
– Postanowiłem przyznać pańskiej żonie 3 tys. miesięcznie alimentów.
– Świetnie, Wysoki Sądzie – odpowiada mąż. – Ja też od czasu do czasu dorzucę jej parę groszy od siebie.

***

Ogłoszenie:
Młody, przystojny, dobrze ubezpieczony pan z wykształceniem wyższym i dobrymi manierami. Posiadam dwa najnowsze samochody, rodzinną posiadłość i willę na Karaibach. Nie szukam nic, ani nikogo…
Chwalę się tylko…

***

Pewnej niezamężnej kobiecie zadano pytanie:
– Dlaczego nie ma pani męża?
– A po co mi mąż: mam psa, który warczy, papugę, która przeklina i kota, który włóczy się przez całe noce.

***

– Czy wie pan czym się różni pańska żona od mojej?
– Nie, nie wiem…
– Ale za to ja wiem!

***

Definicja czasoprzestrzeni:
Na początku kobieta wymaga coraz więcej czasu, a z czasem przestrzeni.

***

Synek pyta mamę:
– Dlaczego wyszłaś za tatusia?
– I ty dziecko też zaczynasz się dziwić?

***

 – Jadźka… Znów kurczak na obiad? Pióra mi wyrosną!
– Wolisz wołowinę i rogi?!

***

Dlaczego mężczyźni boją się inteligentnych i niezależnych kobiet?
Bo zjawiska paranormalne zawsze są mocno niepokojące.

***

– Witam, świetnie pan wygląda. Jak tam pana mania prześladowcza?
– Pojechała na tydzień do swojej matki.

***

– Kochanie, wstawaj! Już piąta!
– Co? Znowu Lewandowski?