Wiele ważnych giełdowych indeksów zakończyło piątkową sesję pod kreską. Ale indeksy nowojorski wzrosły, napędzane optymizmem dotyczącym rozmów handlowych. Inwestorzy z Wall Street póki co są pełni optymizmu. Dow Jones urósł o 0,43 proc. S&P 500 zyskał 0,33 proc., a Nasdaq podniósł się o 0,13 proc. Oznacza to, że S&P 500 i Nasdaq mają historyczne rekordy na wyciągnięcie ręki. Bezpośrednim napędem dla indeksów były drożejące o 2 proc. akcje Apple’a, które zakończyły dzień na rekordowo wysokim pułapie cenowym 217,58 USD. Za to jak kamień w wodę (tj. o 8,9 proc.) spadały notowania Tesli po tym, jak Elon Musk udzielił wywiadu dla “New York Timesa”, zasadniczo przyznając, że tweet o zdjęciu spółki z giełdy i “zabezpieczonym finansowaniu” był blagą. Amerykańskim akcjom pomogły doniesienia “The Wall Street Journal”, jakoby chińsko-amerykański harmonogram rozmów handlowych rozciągał się aż do listopada. Inwestorzy mogą więc myśleć, że skoro politycy chcą tak długo rozmawiać, to znaczy, że chcą się dogadać i że wojna handlowa pomiędzy USA a ChRL rozejdzie się po kościach. Oby mieli rację.

Zgoła w odmiennych nastrojach niż Wall Street są inwestorzy na niemal wszystkich innych ważnych rynkach akcji. Giełda w Szanghaju straciła w piątek 1,3 proc., a indeks Shanghai Composite znalazł się na najniższym poziomie od załamania z lutego 2016 roku. Z głównych indeksów nad kreską uchował się jedynie londyński FTSE100. Co interesujące, najmocniej (o 1,8 proc.) w górę poszła odrabiająca straty z poprzednich dni giełda w Stambule. Wiele się jednak zmienić dziś, gdy rynek zareaguje na obniżki tureckiego ratingu. Już po zakończeniu sesji na Wall Street agencja S&P poinformowała o obniżeniu ratingu Turcji z BB- do B+. Obniżkę wiarygodności kredytowej Turcji zaserwowała też agencja Moody’s: z Ba2 do Ba3. Ostre oceny agencji ratingowych mogą wywołać dalszy exodus zagranicznego kapitału z Turcji, co napędziłoby dalsze osłabienie liry (która i tak od początku roku straciła 37 proc. wobec dolara) i zagroziłoby stabilności tureckiego sektora bankowego uzależnionego od pożyczek walutowych. Kryzys może więc szybko przenieść się do strefy euro.

Poza Wall Street światowe rynki akcji złapały zadyszkę i nie za bardzo potrafią się podnieść po lutowych spadkach – indeks MSCI ACWI pozostaje 14 proc. poniżej styczniowego szczytu. Od maja zniżkują także notowania surowców przemysłowych. Przez ostatnie trzy miesiące miedź potaniała o 14 proc., platyna o 12 proc., a ropa naftowa o 9,5 proc. Przygniecione siłą amerykańskiego dolara zostały notowania metali szlachetnych: złoto w czwartek było najtańsze (w dolarach) od stycznia 2017 roku, a srebro zaliczyło bezprecedensowy 10. z rzędu spadkowy tydzień.

Amerykański gigant rynku napojów, PepsiCo, przejmuje za 3,2 mld, izraelską spółkę Sodastream, donosi Reuters. Wartość transakcji to 3,2 mld dolarów. PepsiCo zapłaci po 144 dolarów za każdą akcję izraelskiej spółki w gotówce, ogłoszono w komunikacie. Sodastream produkuje nowoczesne wersje syfonów, czyli urządzeń do domowej produkcji wody gazowanej. Dostarcza także zbiorniki z CO2 i syropy do produkcji napojów gazowanych. Transakcja wpisuje się w panujący trend ograniczania spożycia słodzonych napojów. To także pierwszy duży ruch giganta po ogłoszeniu, że 3 października  po 12 latach sprawowania władzy fotel dyrektora zarządzającego opuszcza Indra Nooyi. Słynna hinduska bisnesswoman w czerwcu została dyrektorem … Światowego Związku Krykieta. W Pepsico zastąpi ją prezes firmy, Ramon Laguarta. Pensja chief executive w Pepsi to ponad 30 mln dolarów rocznie…

Już czwarty rok z rzędu najlepiej płatne zawody w USA były związane z sektorem technologii – wynika z tegorocznego rankingu Glassdoor. Trzynaście z 25 najlepiej płatnych zawodów w 2018 roku było zawodami związanymi z technologiami – wynika z raportu. W zeszłym roku było ich 11. Na najwyższe zarobki w tym sektorze mogły liczyć osoby na stanowiskach enterprise architect, software development manager, software engineering manager i software architect – najniższa średnia pensja podstawowa wynosiła znacznie ponad 100 tys. dolarów rocznie. Praca w sektorze technologicznym jest bardzo opłacalna na różnych poziomach, ale najwyższe wynagrodzenia można znaleźć w najlepiej płatnych zawodach w opiece zdrowotnej. Lekarze byli na szczycie listy najlepiej opłacanych pracowników w USA ze średnią roczną pensją podstawową w wysokości 195 842 dolarów. Managerowie aptek i aptekarze byli na drugim i trzecim miejscu z zarobkami w wysokości odpowiednio 146 412 i 127 120 dolarów rocznie. W rankingu Glassdoor brano pod uwagę medianę rocznego wynagrodzenia na podstawie oświadczeń milionów pracowników. Nie uwzględniano jednak stanowisk dyrektorskich.

Ma być szybciej, sprawniej, bardziej nowocześnie. 8 sierpnia Rada Gubernatorów, czyli kierownictwo Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej (AMPAS) przyznającej Oscary, przesłała do prawie siedmiu tysięcy swoich członków list, w którym powiadomiła, że w oscarowym konkursie dojdzie do trzech istotnych zmian. Pierwsza z nich nie budzi kontrowersji: ceremonia wręczenia nagród odbędzie się w przyszłym roku wcześniej niż zwykle, czyli 9 lutego. Druga zmiana jest już nieco bardziej dyskusyjna. Chodzi o to, że przyszłoroczna ceremonia będzie bardziej kompaktowa, a transmisja nie przekroczy trzech godzin. Przyszłoroczna transmisja ma być bardziej dynamiczna. I stanie się to kosztem pomniejszych kategorii, takich jak charakteryzacja, dźwięk czy laury dla filmów krótkometrażowych. Zostaną one wręczone przed główną galą. Jednak najbardziej zaskakującą i dość powszechnie krytykowaną decyzją Rady Gubernatorów jest wprowadzenie nowej kategorii nagrody: najlepszy film popularny (oustanding achievement in popular film). I zdaje się, że jej jedynym celem jest przyciągnięcie widzów do telewizorów.

W pierwszy dzień wyświetlania “Billionaire Boys Club”, najnowszy film, w którym występuje Kevin Spacey, osiągnął tylko 126 dolarów wpływów z biletów, donosi Huffington Post. Wpływy w pierwszym tygodniu wyświetlania to zaledwie 425 dolarów. 59-letni Kevin Spacey był jedną z największych gwiazd amerykańskiego kina do października ubiegłego roku kiedy inny aktor, Anthony Rapp, oskarżył go o molestowanie w 1986 roku, kiedy miał 14 lat. Potem pojawiły się kolejne podobne zarzuty pod adresem aktora, co całkowicie załamało jego karierę. „Billionaire Boys Club” to ostatni film, w którym występuje oskarżany o gwałty, wykorzystywanie i molestowanie nieletnich Kevin Spacey. Pozostałe produkcje z aktorem w tym słynny serial „House of Cards” zostały przerwane, lub kontynuowane, ale po „usunięciu” aktora. “Billionaire Boys Club” wszedł w piątek na ekrany tylko 10 kin w USA. Miesiąc wcześniej pojawił się na serwisach VoD. Nieoficjalnie mówi się, że produkcja filmu kosztowała 15 mln dolarów.

Opracował: Sławek Sobczak