Piłka nożna:

Świat medialny przeszedł w ostatnich latach prawdziwą metamorfozę, jednak pewne tradycje dale obowiązują. Jedną z nich jest klasyfikacja France Football Złotej Piłki publikowana na początku grudnia. W ostatnim numerze roku fachowego tygodnika można się zapoznać z różnymi klasyfikacjami działaczy, trenerów, piłkarzy czy całych reprezentacji. Analiz i klasyfikacji dokonują specjaliści France Football. W tym roku nie było niespodzianki. W roku mistrzostw świata na najwyższej lokacie znaleźli się Francuzi, a za nimi ex-aequo Belgia oraz Chorwacja. Biało-Czerwoni sklasyfikowania zostali na 15. miejscu. Dwie pozycje wyżej znalazła się reprezentacja Niemiec. Nasi zachodni sąsiedzi po raz pierwszy od trzynastu lat wylądowali poza pierwszą dziesiątką! Jak wypadli w tej klasyfikacji nasi rywale w eliminacjach do Euro 2020? Macedonia zajęła miejsce 23. Pomimo pozytywnego bilansu Austria zajmuje dopiero 26. pozycję, Izrael – 32., Słowenia – 42., a Litwa prawie na samym końcu – 53. lokatę.

Hiszpański dziennik “Marca” stopniowo odsłania karty. Na razie poznaliśmy piłkarzy, którzy uplasowali się na miejscach od 71. do 100. W tym gronie znalazł się Krzysztof Piątek. Polak zajął 82. miejsce na liście 100 najlepszych piłkarzy 2018 roku według hiszpańskiego dziennika. Przypomnijmy, że kilka dni temu podobny ranking sporządził angielski “The Guardian”. Wśród stu najlepszych piłkarzy 2018 r. Piątka zabrakło. Natomiast Lewandowski został sklasyfikowany na 30. miejscu

Robert Lewandowski nie zostanie piłkarzem roku w Bayernie Monachium wg czytelników “Bilda”? To bardzo możliwe. Kapitan reprezentacji Polski w ankiecie ma ogromną stratę do Joshuy Kimmicha. W sezonie 2017/2018 Robert Lewandowski strzelił dla Bayernu Monachium 41 goli i zanotował pięć asyst, w tym zaś ma już na swoim koncie 22 bramki i pięć asyst. Murowany faworyt do zgarnięcia nagrody piłkarza roku 2018 w bawarskim klubie wg czytelników “Bilda”? Niekoniecznie. Okazuje się, że czytelnicy tej popularnej niemieckiej gazety bardziej od goli reprezentanta Polski cenią umiejętności defensywne Joshuy Kimmicha. To właśnie Niemiec jest obecnie zdecydowanym liderem w głosowaniu na piłkarza roku w Bayernie w ankiecie “Bilda”.

Jak bumerang wraca temat powrotu Neymara do Barcelony. Hiszpańscy dziennikarze dowiedzieli się, że strony są w stałym kontakcie, a za brazylijskiego napastnika została już ustalona cena. Jest jednak jeden problem. W umowie Neymara nie ma klauzuli odstępnego na lato 2019 roku. Na lato 2020 roku klauzula odstępnego została jednak ustalona. Wynosi ona 160 mln euro. Paris Saint-Germain może zostać zmuszone do sprzedaży Neymara lub Kyliana Mbappea ze względu na problem z zasadami Finansowego Fair Play. Niewykluczone, że skorzysta na tym właśnie Barcelona. W tym sezonie Neymar zagrał w 19 meczach PSG, w których strzelił 16 bramek i zanotował osiem asyst.

Serie A:

AC Milan nie strzelił gola w czwartym meczu ligi włoskiej z rzędu. Drużyna Gennaro Gattuso zremisowała bezbramkowo z Frosinone Calcio. Bartosz Salamon nie grał od 5 października i meczu z Torino FC. W środę były zawodnik Milanu dostał od Baroniego kwadrans, ponieważ urazu doznał Lorenzo Ariaudo.

NBA:

W pierwszym świątecznym meczu NBA, Milwaukee Bucks pokonali w Madison Square Garden New York Knicks 109:95. Najlepszym zawodnikiem spotkania był Giannis Antetokounmpo. Grecki fenomen wrzucił piąty bieg w trzeciej, decydującej kwarcie, notując w tym czasie 5/5 z gry. W sumie The Greak Freak zakończył zawody z 30 punktami i 14 zbiórkami, będąc nie do zatrzymania przez defensorów Knicks. Dla Milwaukee Bucks był to pierwszy świąteczny mecz od 1977 roku i na dodatek w świątyni koszykówki.

New York Knicks – Milwaukee Bucks 95:109 (24:22, 22:26, 22:36, 27:25)

(Knox 21, Hardaway 14, Vonleh 14 – Antetokounmpo 30, Lopez 20, Brogdon 17)

To były niezwykle ciekawe święta Bożego Narodzenia w NBA. Wielkie popisy swoich umiejętności dali James Harden i Kyrie Irving, a LA Lakers niespodziewanie pokonali Golden State Warriors aż 26 punktami.

Houston Rockets – Oklahoma City Thunder 113:109 (22:22, 30:38, 34:28, 27:21)

(Harden 41, Gordon 17, Capela 16 – George 28, Westbrook 21, Adams 17)

Boston Celtics – Philadelphia 76ers 121:114 po dogrywce (32:25, 25:26, 29:38, 22:19, 13:6)

(Irving 40, Tatum 23, Morris 23, Rozier 10 – Embiid 34, Butler 24, Redick 17)

Golden State Warriors – Los Angeles Lakers 101:127 (25:32, 25:33, 32:26, 19:36)

(Iguodala 23, Durant 21, Curry 15 – Kuzma 19, Zubac 18, James 17)

Utah Jazz – Portland Trail Blazers 117:96 (24:24, 35:23, 24:23, 34:26)

(Mitchell 19, Gobert 18, Exum 15, Ingles 15 – Lillard 20, Turner 12, Aminu 11, McCollum 11)

NFL:

Sebastian Janikowski zdobył osiem punktów dla Seattle Seahawks w wygranym u siebie 38:31 meczu z Kansas City Chiefs w lidze futbolu amerykańskiego NFL. Dzięki zwycięstwu zespół Polaka zapewnił sobie prawo gry w play off. 40-letni polski kicker (kopacz) trzy punkty uzyskał po uderzeniu z 28 jardów (25,5 m), a pięć z podwyższeń po przyłożeniach kolegów z drużyny. Mecz w Seattle przeciwko jednej z najlepszych drużyn w lidze oglądało blisko 70 tys. widzów.

Hokej:

Dziś w szwajcarskim Davos już po raz 92. wystartuje Puchar Spenglera. To najstarszy turniej hokejowy na świecie rozgrywany tradycyjnie w okresie między świętami Bożego Narodzenia a Nowym Rokiem. Pomysłodawcą rozgrywania tego turnieju był doktor Carl Spengler i zakładał w nich udział zespołów z krajów niemieckojęzycznych. Pierwszy turniej rozegrano w 1923 roku i zakończył się zwycięstwem zespołu Oxford University złożonego głównie z Kanadyjczyków studiujących na tej uczelni. Prestiż i popularność Pucharu Spenglera sprawiły, że do Davos przyjeżdżały zespoły z całego świata, w tym również dwukrotnie reprezentacja Polski. W Davos, oprócz gospodarzy rywalizować będą Team Canada, czyli reprezentacja Kanady oraz zespoły Metallurga Magnitogorsk (KHL/Rosja), Ocelarzi Trzyniec (czeska Extraliga), Kalpa Kaupio (Liiga/Finlandia) oraz Thomas Sabo Ice Tiger Norymberga (Liga DEL/Niemcy).

Tenis:

Belgijka Elise Mertens i Japończyk Kei Nishikori wygrali pokazowe zawody Hawaii Open, które w ostatnich trzech dniach odbyły się na korcie twardym w Honolulu.

W półfinałach kobiet Elise Mertens pokonała Christinę McHale 6:2, 6:1, a Eugenie Bouchard zwyciężyła Garbine Muguruzę 7:5, 6:1. W decydującym pojedynku Belgijka obroniła piłkę meczową i wygrała z Kanadyjką 2:6, 7:5, 12-10.

U mężczyzn Milos Raonić pokonał w półfinale Ryana Harrisona 6:3, 6:4, natomiast Kei Nishikori rozgromił Christiana Harrisona 6:1, 6:2. Kanadyjczyk i Japończyk spotkali się w meczu o tytuł, w którym reprezentant Kraju Kwitnącej Wiśni triumfował 7:6(7), 7:6(5).

Z powodu kontuzji kości łonowej Richard Gasquet opuści pierwszy miesiąc sezonu 2019. Francuz nie zagra w styczniowym turnieju w Dosze oraz w wielkoszlemowym Australian Open, a do gry ma powrócić dopiero w lutym.

Kevin Anderson i jego żona Kelsey zorganizowali wielką akcję na rzez ochrony życia psów oraz czystości mórz i oceanów. Inicjatywę finalisty Wimbledonu 2018 wsparły największe gwiazdy światowego tenisa. Zebrano ponad 100 tys. dolarów, a dochód przeznaczono na rzecz ratującej psy organizacji Dezzy’s Second Chance oraz ośrodka Ocean Conservancy’s Trash Free Seas Alliance, którego celem jest walka o czystość mórz i oceanów.

Andżelika Kerber wspiera akcję charytatywną, której celem jest niesienie pomocy osobom niepełnosprawnym. Niemiecka tenisistka przekazała na aukcję strój, w którym wygrała Wimbledon 2018. Dwuczęściowy strój, w którym “Angie” zwyciężyła w Wimbledonie 2018, można licytować do 14 stycznia 2019 roku. Jego aktualna cena wynosi 1200 euro, ale organizatorzy liczą, że osiągną kwotę 5000 euro. Na mistrzowskiej kreacji tenisistka złożyła swój autograf. Dochód zostanie przekazany na rzecz Hanau Netzwerk Inklusion Deutschland, która pomaga osobom niepełnosprawnym.

Boks:

Amerykański serwis boxingtalk.com wybrał najlepszych pięściarzy świata wagi ciężkiej za rok 2018. W notowaniu znaleźli się Adam Kownacki (18-0, 14 KO) i Artur Szpilka (22-3, 15 KO). Mieszkającego w Stanach Zjednoczonych łomżanina sklasyfikowanego na dziesiątej pozycji. “Szpila” znalazł się nieco niżej, bo na miejscu 21. Wyprzedził jednak między innymi byłego mistrza świata Charlesa Martina czy będących w dobrej formie Joego Joyce’a i Michaela Huntera. W zestawieniu liderem został Anthony Joshua. Na podium znaleźli się też Tyson Fury i Deontay Wilder. Miejsca w pierwszej dziesiątce zajęli również Dillian Whyte, Kubrat Pulew, Aleksander Powietkin, Luis Ortiz, Joseph Parker i Jarrell Miller.

MMA:

Wpadka dopingowa Jona Jonesa (22-1, 1 NC) i związane z tym przeniesienie gali UFC 232 oznacza dla światowego potentata ogromne straty finansowe. Chodzi nawet o kilka milionów dolarów. W poniedziałek ogłoszono, że w organizmie “Bonesa” znaleziono śladowe ilości turinabolu. Jest to steryd, z którego Amerykanin korzystał już wcześniej. Specyfik zażywał w 2017 roku, w okresie mistrzowskiej walki z Danielem Cormierem. Jako linię obrony przyjęto, że resztki substancji pozostały w jego organizmie. Sprawa jest rozwojowa. Były mistrz kategorii półciężkiej nie otrzymał zgody od Komisji Sportowej Stanu Nevada na walkę z Alexandrem Gustafssonem o pas podczas UFC 232 w Las Vegas, 29 grudnia. W związku z tym światowy potentat zdecydował się, aby przenieść całe wydarzenie do Kalifornii. Tamtejsza komisja wyda Amerykaninowi licencję na uczestnictwo w konfrontacji. Organizacja zamiast 6 milionów dolarów za bilety zarobi “zaledwie” milion. Do tego należy doliczyć dochody z pay per view, a te, z uwagi na kontrowersje tuż przed walką, mogą być większe niż pierwotnie planowane.

Motorowe:

Liberty Media wprowadza zmiany regulaminowe, które zdaniem władz Formuły 1 mają uatrakcyjnić wyścigi. Innego zdania jest Gunther Steiner. – Na początku przewaga Mercedesa i Ferrari będzie jeszcze większa – powiedział szef Haasa. Gunther Steiner jest przekonany, że w przyszłym sezonie przewaga najmocniejszych ekip w Formule 1 w stawce będzie jeszcze bardziej widoczna. – To logiczne. Oni mają ogromny sztab ludzi do pracy. Wprowadzenie zmian wiąże się z koniecznością przeprojektowania wielu rzeczy. Szybciej i skuteczniej zrobią to ci, którzy mają na to duży budżet. Mają więcej źródeł informacji i ogromne zaplecze – powiedział szef amerykańskiej ekipy.

Po heroicznej walce z czasem ekipa M-Sport ostatecznie wystartuje w przyszłym sezonie WRC. W zespole doszło jednak do znaczącej zmiany. Dotychczasowego szefa, Malcolma Wilsona zastąpi Rich Millener. – Nie mogę się doczekać tego wyzwania – powiedział. Były szef ekipy nie rozstaje się jednak z M-Sportem. Malcom Wilson będzie zajmował się głównie finansami zespołu, który bardzo mocno odczuł dwa ostatnie, mistrzowskie lata. Założyciela teamu nie zobaczymy na wszystkich rundach sezonu 2019, ale będzie się on pojawiał na WRC od czasu do czasu.

Żeglarstwo:

W rozpoczynających się tradycyjnie w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia regatach Sydney – Hobart wystartuje 85 jachtów z ośmiu krajów, Tegoroczna edycja będzie już 74. w historii. Rolex Sydney Hobart Yacht Race należą do elity pięciu najsłynniejszych profesjonalnych imprez w świecie, obok America’s Cup, Volvo Ocean Race, Louis Vuitton Cup i Vendee Globe. To także jedyne regaty na tym szczeblu w formule PRO/AM (profesjonaliści/amatorzy). W połączeniu ze słynnymi w całym żeglarskim świecie warunkami atmosferycznymi panującymi na styku oceanów Indyjskiego i Spokojnego, dorobiły się miana legendarnych. Po raz pierwszy wyścig odbył się w 1945 roku. Trasa długości 628 mil morskich (1170 km) w linii prostej składa się z sześciu różnych odcinków: startu w ciasnym Sydney Harbour, przybrzeżnej żeglugi wzdłuż wybrzeża Australii, przejścia złowieszczej Bass Strait, następnie wzdłuż Tasmanii, nieobliczalnej Storm Bay i mety w Hobart. Do tej pory tylko dwukrotnie dopłynęły do mety wszystkie startujące jednostki. Miało to miejsce w 1952 oraz 1973 roku. Rekord trasy należy od zeszłego roku do australijskiego jachtu “LDV Comanche” Jima Cooneya i Samanthy Grant – to dzień, dziewięć godzin, 15 minut i 24 sekundy.

Yacht Club Sopot nie wystartuje w słynnych regatach Rolex Sydney-Hobart, bowiem jacht z polską załogą nie został dopuszczony do zmagań. Powód: sfałszowana polisa ubezpieczeniowa. Miała to być piąta jednostka płynąca w tych regatach pod polską banderą. Ostatecznie jacht – ze względu na niedopełnienie formalności przez jego chilijskiego właściciela Romana Guerrę i brak ważnej polisy ubezpieczeniowej – nie został dopuszczony przez organizatorów do startu. Yacht Club Sopot podjął prawne kroki w celu zabezpieczenia swoich roszczeń i Federalny Sąd Australii, na jego wniosek, zajął jacht na poczet ewentualnych przyszłych wierzytelności.

Opracował: Sławek Sobczak