Trwa czarna seria na nowojorskich parkietach
Dow Jones spadł w środę o 0,9 proc. S&P500 stracił 0,6 proc. Nasdaq kończył sesję zniżką o 0,6 proc. To czwarty z rzędu spadek indeksów. W sierpniu Dow Jones stracił 3,9 proc., wartość S&P500 zmniejszyła się o 4,2 proc. Nasdaq spadł w sierpniu spadł o 4,6 proc., ale przez ostatnie cztery sesje miesiąca zmniejszył się o 6,1 proc., najwięcej od czerwca w przypadku czterodniowej korekty. Amerykańskie rynki akcji nadal są pod wpływem „jastrzębiej” deklaracji szefa Fed Jerome Powella z Jackson Hole. W ostatnich dniach jej echo brzmiało w wypowiedziach szefów regionalnych Fed. Nie inaczej było w środę kiedy Loretta Mester, kierująca Fed w Cleveland, opowiedziała się za podwyższeniem głównej stopy powyżej 4 proc. i utrzymaniu jej przez pewien czas, aż inflacja zacznie spadać. Dała także do zrozumienia, że nie należy oczekiwać obniżki stóp w przyszłym roku. Rosnące rentowności obligacji USA pokazały, że inwestorzy wierzą w „jastrzębi” Fed. Moment zawahania, w którym rentowność „dwulatek” USA spadła na krótko z 15-letniego szczytu, pojawił się jedynie po publikacji raportu ADP, który pokazał zaskakujący spadek liczby miejsc pracy dodanych przez sektor prywatny w sierpniu. Dość szybko sytuacja wróciła do punktu wyjścia, bo dla rynku ważniejszy jest piątkowy raport o sytuacji na rynku pracy w sierpniu. Poprzedni pokazał już, że niepewność prognoz jest obecnie dużo wyższa niż w przeszłości. CME FedWatch Tool nadal sygnalizuje ponad 70 proc. prawdopodobieństwo podwyżki stóp o 75 pkt. bazowych we wrześniu.
Tesla się sądzi….
Tesla Inc. złożyła pozew o zakwestionowanie prawa z Luizjany, które, jak twierdzi, ogranicza jej zdolność do sprzedaży pojazdów elektrycznych bezpośrednio klientom i narusza jej prawa konstytucyjne. Pozew złożony w zeszłym tygodniu w Sądzie Okręgowym Stanów Zjednoczonych dla Wschodniego Okręgu Luizjany to najnowsza akcja Tesli próbującej otworzyć rynki na swój model sprzedaży samochodów bezpośrednio konsumentom, zamiast wykorzystywać dealerów jako pośredników. Producent pojazdów elektrycznych pozywa Louisiana Automobile Dealers Association, wielu urzędników w Louisiana Motor Vehicle Commission i niektórych dealerów w stanie, które, jak twierdzi Tesla, spiskowały w celu wprowadzenia obecnych przepisów i regulacji.
„Wolność konsumentów w Luizjanie jest nadmiernie ograniczana przez protekcjonistyczne, antykonkurencyjne i nieefektywne regulacje i przepisy państwowe” – powiedział Tesla w pozwie. Firma nie odpowiedziała od razu na prośbę o komentarz. Stanowy zakaz sprzedaży pojazdów bezpośrednio konsumentom wszedł w życie w 2017 roku. Tego typu przepisy zostały wprowadzone po raz pierwszy w latach 50. XX wieku, aby zapobiec arbitralnemu zamykaniu sklepów przez producentów. W ostatnich latach były używane przez lobbystów dealerów i niektórych producentów samochodów, którzy twierdzą, że wszystkie sklepy powinny być niezależne.